Thomas, daj jakieś zdjęcie Marioli z tym tajemniczym pieskiem.

Królewno Marysieńko, życzę dużo zdrówka.

A kierownik to odgórnie czy samozwańczo

Ja się nie gniewam. Wyjaśnię dlaczego są to "żabki" z Żabieńca. Otóż w Łodzi jest dzielnica i stacja kolejowa Żabieniec. Podobno dawno temu były tu rejony bagniste i podmokłe i było tu bardzo dużo żab, być może, że nawet ropuch. Nazwa jednak jest Żabieniec a nie ropuchowo.

Wiem Agatko, wiem. Ale to miał być taki żarcik. Zwróć uwagę, gdzie te "żabki" mieszkają.

Dołączam żabki mieszkanki łódzkiego Żabieńca.

Będąc na wakacjach w Bieszczadach we wsi Berezka natknęliśmy się na malowniczo usytuowane między starymi drzewami, ruiny cerkwi. Dowiedziałam się, że cerkiew tę pobudował właściciel dóbr ziemskich Żurowski w 1868r. na miejscu pierwszej drewnianej cerkwi z XV w. ( najstarszym śladem istnienia starej ...

Być może owe figurki są reliktem prawosławia. W swojej wędrówce szlakiem archtektury drewnianej ( a jest to szlak prowadzący po tamtejszych cerkwiach) po Bieszczadach napotkałam na coś podobnego. Bez opisu, samotny na szlaku turystycznym koło Polańczyka.

Wieczorkiem wrzucę swoją fotkę.

tłumaczenie:
"Tu leży ś.p. Wielmożna IMĆ Pani Honorata z Lasockich Świątecka
narodzona Dnia 14 Czerwca Roku 1781 . żyła Lat 27 Misięcy 9 Dni 16
umarła 1 Marca Roku 1808 która prosi o westchnienie"

A swoją drogą to nie rozumiem zastosowania wielkich liter.

A mnie nie jest przyjemnie patrzeć na zdechłe zwierzaki :niee: I zgadzam się z Mariolą - dokumentujmy przyrodę w sposób miły dla naszego oka. Wrażliwy niewrażliwy. A jeżeli dokumentacja jest już drastyczna, to poproszę o odpowiedni komentarz dlaczego jest , czy powinno być to dla nas interesujące. A...

Małe sprostowanie. Burmistrz ma chęci wykupić budynek i dać paniom mieszkania zastępcze, tylko że wspomniani właściciele nie mogą dojść do konsensusu.