Strona 1 z 1

"Cyclone" francuski piękniś

: śr lut 24, 2010 12:48 pm
autor: bobola
Gdyby bojowa wartość samolotu zależala jedynie od pięknej, eleganckiej sylwetki, to nasz "piękniś" byłby najlepszym myśliwcem początku II wojny światowej.
O czym mówimy? O pięknym ale nieudanym dziecku francuskiego przemysłu lotniczego jakim był Caudron Renault CR.714C1 "Cyclone". Skoro jednak był to nieudany myśliwiec , to czy warto go wspominać? Warto, bo po klęsce wrześniowej, był to "polski samolot", na którym latali i walczyli pod francuskim niebem wyłącznie polscy piloci.
Polski Dywizjon Warszawski otrzymał 37 Caudronów C.714. W dniu 10 maja 1940 r. gdy rozpoczęła się niemiecka ofensywa na Francję, pełną gotowość bojową osiągnęło jedynie 8 maszyn. Wady konstrukcyjne i wysoka usterkowość spowodowała, że 25 maja oficjalnie zakazano lotów na tych samolotach. Jednak z braku innych maszyn polscy piloci udowodnili, że jak trzeba to na wrotach od stodoły też polecą i na własne żądanie wznowili loty bojowe na Cyklonach. Dzięki woli walki i umiejętnościom dowiedeli, że na kiepskim sprzęcie można odnosić liczne zwycięstwa. Uzyskali 12 zestrzeleń pewnych i 2 prawdopodobne, okupione jednak stratą 7 pilotów i 25 samolotów. Brak sprawnego sprzętu sprawił, że polscy piloci skierowani zostali do myśliwskich kluczy francuskich, kluczy kominowych - ochraniających obiekty strategiczne i do lekkich eskadr obrony, ale tam latali już na innych samolotach.

Źródła: A. Morgała "Samoloty myśliwskie w lotnictwie polskim"
W. Szewczyk "Samoloty na których walczyli Polacy"
Z. Jankiewicz J. Malejko "Encyklopedia lotnictwa wojskowego"

Re: "Cyclone" francuski piękniś

: czw lut 25, 2010 12:43 pm
autor: Ezy.Ryder
Ów piękniś był lekkim samolotem myśliwskim (L.S.M.). Chodziło o zbudowanie taniego i prostego samolotu z niezbyt mocnym (i kosztownym) silnikiem o dobrych osiągach. Po części się to udało, osiągi samolotu nie były najgorsze. Słaby silnik nie zapewniał jednak dobrej prędkości wznoszenia, a drewniana konstrukcja okazała się zbyt słaba i samolot rozpadał się podczas gwałtownych manewrów.
Na uwagę zasługują niskie burty kabiny, pilot musiał mieć całkiem niezłą widoczność.