Tradytor | forum

Ten pierwszy to borowik ponury, wg jednego z atlasów "jest to smaczny grzyb, może jednak wywoływać objawy niestrawności".
Dokładam właśnie odnalezione zdjęcie rodzinne tych borowików.

Następna fotka tych samych grzybów, zrobiona po dwóch dniach podglądania ich życia rodzinnego.

Kolorowa ozdoba lasu.

Nie znam się na grzybach ale to nie znaczy, że jestem odporny na ich urok. Oto "moje grzyby".

Grzyb majowy



Grzyby czerwcowe

Dzisiejsze zbiory

Te czerwone







i nie czerwone









A było to w takim dziwnym lesie

Za oknem jesienna niepogoda, dlatego "byle do wiosny"
Na zdjęciu wiosenne majowe czernidłaki kołpakowate (rosną do listopada), rosną na łąkach, na miejskich trawnikach też nożna je spotkać. Młode owocniki są jadalne, natomiast gdy pojawią się zarodniki, to spływają one po blaszkach i kapią czarnym atramentem. W Niemczech czenidłaki są uprawiane na nawozie końskim.

Te boczniaki ostrygowate wyrosły na pniu topoli rosnącej tuż przy jezdni. Ponieważ rosną na trasie moich spacerów z Tofim, postanowilimy podglądać ich rozwój przez kilka dni i dokumentować to zdjęciami.
Boczniak ostrygowaty to smaczny grzyb, który łatwo uprawiać na pniach ściętych drzew. Jeśli wyrasta na pniu żywego drzewa, oznacza to powolne jego zamieranie.

Podczas wczorajszej wędrówki przez zimowy brwileński las, natknęliśmy się z UBOTEM na takich oto osobników: Ten drugi to o tyle ciekawy, że sadowił się na sośnie jak widać.

Jeśli słusznie podejrzewam, że to pozostałość po brzozie, to być może sok, który "pchały korzenie" przyczynił się do rozwoju jakiegoś grzyba śluzowego. Trochę nie wyraźne to zdjęcie. Ale to tak na pierwszy rzut oka mi się skojarzyło.

Po ścięciu koślawej brzózki w Osówce, miesiąc później pokazało się dokładnie to samo.

jo, jo, zgadza się

W tym roku, grzyby (żółciaki siarkowe) na starej czereśni, przeprowadziły się z parteru na pierwsze piętro.

W tym roku żółciaki siarkowe obrodziły.
To i ja zaprezentuję: karolewskie i rudopabianickie.
To forum zwróciło moją uwagę na te piękne grzyby

Podłódzkie "ślicznotki"
I coś włochatego

Huba w Zglenicach Dużych, na starej wierzbie obok nowej figury św. Jana Nepomucena.

W Miszewie Murowanym, w stojącej przed kościołem figurze św. Krzysztofa w pęknięciu drewnianej rzeźby, wyrósł sobie mały grzybek ale jaki to chyba Agata podpowie.

Nie mam zielonego pojęcia, cóż to za specjał...

Ale pokażę Wam jeden z wielu pięknych okazów sromotnika bezwstydnego, jakie udało mi się dzisiaj napotkać nad strumieniem w lesie olszynowym. Ze ściółki wystaje mnóstwo "czarcich jaj" - wszak mamy sezon na ten gatunek śmierdzącego grzyba. Śmierdziel niesamowity z niego, ale cieszy oko swą obecnością. Ostatnio napotykam je w moich lasach coraz częściej.

Można dodać, że "bezwstydnik" choć śmierdzący jest jadalny, lepiej jednak zamiast zjadać, zostawić w spokoju, bo jest pod ochroną.

Listopadowa kania z brwileńskiego lasu.

W tym roku boczniaki na topoli przy jezdni też wyrosły, są drobniejsze ale na trzech poziomach.