Gąsewo- tajemnice doliny.
Każdy z nas, chociaż raz w swoim życiu znajduje się w miejscu, o którym bez wątpienia może powiedzieć ,, to tu mógłbym zamieszkać, od zaraz". Ja taki kawałek swojego raju znalazłem w osadzie młyńskiej w miejscowości Gąsewo koło Bodzanowa. Na Młyn natknąłem się przypadkiem, oglądając zdjęcia z mojego regionu. Od samego początku byłem pewien, że fotografie nie oddają w pełni piękna i ducha tego miejsca. Nie myliłem się. Do osady trafiłem jesienią, wraz z podobnymi do mnie ,,zapaleńcami". W chwilę po przyjeździe spotkaliśmy właścicieli wracających ze spaceru. Nieśmiało zaproponowaliśmy małe oprowadzenie po osadzie. Pan Stanisław bez żadnego wahania stał się naszym przewodnikiem po pełnym historii zakątku. Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od miejsca najważniejszego dla całej osady- młyna wodnego. Budynek postał w 1919 roku na rzece Mołtawie a raczej na jej strudze wybudowanej specjalnie dla jego potrzeby. Młyn jest murowany, nieotynkowany, trzykondygnacyjny, z piętrową przybudówka od frontu oraz parterową z tyłu. Aktualnie nieużytkowany, choć znalazł inne bardzo ciekawe przeznaczenie. Stał się mini muzeum wsi mazowieckiej, ale po kolei... Kiedy otworzyły się młyńskie drzwi, naszym oczom ukazało się serce budowli, czyli mechanizm młyński z kołami, przekładniami wykonanymi z drewna oraz rzecz bardzo ciekawa, mała młyńska elektrownia, która zaopatrywała w prąd całą osadę. Gospodarz zaprosił nas na piętro gdzie zobaczyliśmy dużą salę, na której stał stary, drewniany stół. Przy tym stole obradowały różne gremia poczynając od artystycznych poprzez społeczne a kończąc na samorządowych. Na ścianach wiszą obrazy właścicielki, Pani Danuty z zamiłowania malarki, tworzącej piękne pejzaże. Pierwszą rzeczą, jaka nasunęła mi się na myśl to jak wiele pracy i środków włożono w odbudowę tego miejsca ( w latach 70tych młyn był kompletnie zrujnowany). Odrestaurowane okna, belki, podłogi, sufit,,urządzenia młyńskie robiły wrażenie jakby były tu od 1919 roku. Białe ściany, gobeliny oraz cały wystrój sprawiały wrażenie podróży w czasie do okresu międzywojennego.
Kiedy nasze oczy ochłonęły od ogromu wrażeń, gospodarz zaprosił nas dalej, na strych, który okazał się perełką tego miejsca. Na samej górze właściciele stworzyli mini muzeum Ujrzeliśmy tam, chyba śmiało można powiedzieć, dziesiątki eksponatów. Były tu urządzenia, przyrządy codziennego użytku mieszkańców okolicznych wsi. O przeznaczeniu wielu z nich nie mieliśmy zielonego pojęcia. Zobaczyliśmy kawałek mazowieckiej historii. Eksponaty uratowali od zapomnienia mieszkańcy, przynosząc je do młyna, a sam Pan Stanisław wiele z nich odremontował i przywrócił do pierwotnego blasku. Po blisko godzinnym zwiedzaniu młyna nadszedł czas na zwiedzanie reszty osady. Cała zagroda oprócz młyna składa się z domu młynarza, który powstał w 1922 roku oraz obory z 1885 roku. W około rosną stare drzewa- lipy, świerki, buki oraz dęby, z których wiele jest pomnikami przyrody.
W Gąsewie jest jeszcze coś, o czym warto napisać. Przed domem młynarza, na klombie niczym monumentalna rzeźba stoi... łopata śmigła, będąca pamiątką po szczęśliwy lądowaniu w Reczynie amerykańskiej załogi bombowcem B17 zwanym również Latającą Fortecą.
Kończąc opowieść gąsewską, zdaje sobie sprawę, że nie oddałem nawet w małej części atmosfery tego miejsca, nie przekazałem nawet połowy usłyszanych historii, poczynając od kapliczki kończąc na kamieniu z wyrytym krzyżem. Poza tym stanąłem przed dylematem- pisać o miejscu czy o ludziach, którzy swoją pasją oraz determinacją ratują to miejsce od zapomnienia, kochając bezgranicznie swoją małą ojczyznę. Jeśli moja opowieść zainteresowała Cię drogi czytelniku, to sam przekonaj się sam o uroku tego miejsca oraz posłuchaj wiele innych ciekawych historii tej doliny.
UBOOT
więcej zdjęć znajduje się w galerii: http://tradytor.pl/node/194
Młyn wodny - Gąsewo (pow. płocki)
- UBOOT
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1374
- Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Płock-Mańkowo
- Kontakt:
Młyn wodny - Gąsewo (pow. płocki)
- Załączniki
-
- DSCF2893.JPG (151.42 KiB) Przejrzano 3992 razy
-
- DSCF2901.JPG (145.57 KiB) Przejrzano 3992 razy
-
- DSCF2920.JPG (153.72 KiB) Przejrzano 3992 razy
-
- DSCF2864.JPG (142.55 KiB) Przejrzano 3992 razy
- UBOOT
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1374
- Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Płock-Mańkowo
- Kontakt:
Re: Młyn wodny w Gąsewie
Fotka z okresy powojennego. (lata 50te)
- Załączniki
-
- 102_8875.JPG (133.05 KiB) Przejrzano 3754 razy
Re: Młyn wodny - Gąsewo (pow. płocki)
Potwierdzam, miejsce "magiczne", bardzo zadbane. Ponieważ nie znalazłem zdjęć pod linkiem podanym przez UBOOT'a, załączam kilka swoich.
- Załączniki
-
- DSC_0018.JPG (248.51 KiB) Przejrzano 3706 razy
-
- DSC_0020.JPG (242.9 KiB) Przejrzano 3706 razy
-
- DSC_0028.JPG (240.18 KiB) Przejrzano 3706 razy
-
- DSC_0029.JPG (212.59 KiB) Przejrzano 3706 razy
-
- DSC_0032.JPG (213.42 KiB) Przejrzano 3706 razy
-
- DSC_0033.JPG (246.64 KiB) Przejrzano 3706 razy
-
- DSC_0035.JPG (251.94 KiB) Przejrzano 3706 razy
-
- DSC_0036.JPG (234.5 KiB) Przejrzano 3706 razy
- Nieostatni
- Posty: 645
- Rejestracja: pt wrz 24, 2010 10:49 pm
- Lokalizacja: W-wa (rzut beretem)
Re: Młyn wodny - Gąsewo (pow. płocki)
Dorzucę i ja "pięć groszy" - warto zerknąć do wątka "Bombowiec B 17 Reczyn" viewtopic.php?f=101&t=1439&hilit=Lataj% ... +17+Reczyn, by poznać treść tablicy pamiątkowej - zdjęcie DSCF 2920. Mieli szczęście, cała załoga uratowana. Znam podobne warszawskie tablice zestrzelonych Liberatorów i Halifaksów niosących pomoc Warszawskim Powstańcom. Niestety, większość ofiar śmiertelnych, niektóre za pomocą luf aliantów ze wschodu.
(viewtopic.php?f=23&t=3831 Alianci - pomoc walczącemu miastu!)
Nieostatni
(viewtopic.php?f=23&t=3831 Alianci - pomoc walczącemu miastu!)
Nieostatni
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości