Młyn wodny - Biskupice (pow. płocki)

Moderatorzy: UBOOT, zbyszekg9

Awatar użytkownika
UBOOT
Moderator globalny - Stowarzyszenie
Posty: 1374
Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Płock-Mańkowo
Kontakt:

Młyn wodny - Biskupice (pow. płocki)

Postautor: UBOOT » sob paź 24, 2009 7:27 pm

Wieś Biskupice koło Płocka leży pomiędzy rozlewiskiem rzeki Skrwy a Rezerwatem Brwilno. Aktualnie wsi nikt nie zamieszkuje. Do ubiegłego roku jedynym mieszkańcem był stary rybak a zarazem były pracownik Stopnia Wodnego. Niestety nie wiem, co się z tym Panem aktualnie dzieje, dom stoi całkiem pusty. Prze wiele lat odwiedzałem go, i słuchałem historii z jego życia.
We wsi na rozlewisku Skrwy przy ujściu do Wisły stał Młyn Wodny. Młyn był nieodzowną częścią krajobrazu od stuleci. Ja chciałbym opisać ostatni istniejący i działający. Właścicielem, od końca XIX wieku był Niemiec Edward Gede. Młynarz był bardzo obrotnym i mądrym przedsiębiorcą. Mimo, że był z pochodzenia Niemcem, bardzo szybko się zasymilował w polskiej rzeczywistości.
Z opowieści ludzi, którzy go znali usłyszałem, że podczas wojny, ukrywał wielu Polaków przed Gestapo. Paradoksem było to, że ówczesny sołtys donosił na swoich rodaków a młynarz Niemiec ukrywał Polaków przed Niemcami. Na tablicy (na zdjęciu) opisującej to miejsce jest adnotacja o tym, że Gede był wiernym żołnierzem i wraz z rozpoczęciem wojny zniknął wraz wojskami niemieckimi. Informacja ta jest bzdurą, młyn działał pod rządami Gedego do początku 1945. A sam młynarz wraz rodziną (jak większość Niemców) uciekł wraz wycofującym się wojskiem przed Armią Czerwoną. Z opowieści jednego z pracowników (który nadal żyje) wynika, że był to bardzo duży młyn, który poza swoim pierwotnym przeznaczeniem, produkował jeszcze energie elektryczną, która była przesyłana do płockiej mydlarni.
Przez wiele lat szukałem jakiś zdjęć lub obrazów pokazujących wygląd młyna, lecz bezskutecznie.
Jako ciekawostkę dodam, że Biskupice posiadały swój port (sezonowy), który służył mieszkańcom okolicznych wsi w czasie zbiorów buraków, które ładowane były na barki i przewożone do Borowiczek.Znajdował się on na cyplu (teraz to wyspa kormoranów). Aktualnie na całej długości wyspy znajduje bardzo głęboka rynna (raj dla wędkarzy sumowych), zapewne, która jest pozostałością po pogłębieniu na potrzeby portu. Część terenów wsi zostało zalanych po wybudowaniu Zapory we Włocławku.
UBOOT
Załączniki
DSCF4284.JPG
Stary krzyż przed wjazdem do parowy w Lesie Brwilno.
DSCF4284.JPG (149.74 KiB) Przejrzano 7626 razy
DSCF4319.JPG
Tablica informacyjna
DSCF4319.JPG (151.92 KiB) Przejrzano 7626 razy
Obraz 353a.jpg
Stara zagroda (opustoszała)
Obraz 353a.jpg (95.08 KiB) Przejrzano 7626 razy
Obraz 352a.jpg
Pozostałości po młynie (koło młyńskie)
Obraz 352a.jpg (81.55 KiB) Przejrzano 7626 razy
Awatar użytkownika
UBOOT
Moderator globalny - Stowarzyszenie
Posty: 1374
Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Płock-Mańkowo
Kontakt:

Re: Młyn wodny w Biskupicach (pozostałości)

Postautor: UBOOT » sob paź 24, 2009 7:39 pm

Dodam, że po wojnie Młyn został przejęty przez Skarb Państwa nie jak jest na tablicy w 1945 roku tylko na przełomie 1946 i 47 roku. Oficjalny zapis znajduje się w Monitorze Polski z 1948 roku.
Załączniki
Rozp. Rady Państwa.JPG
Z moich zbiorów.
Rozp. Rady Państwa.JPG (72.05 KiB) Przejrzano 7625 razy
Awatar użytkownika
UBOOT
Moderator globalny - Stowarzyszenie
Posty: 1374
Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Płock-Mańkowo
Kontakt:

Re: Młyn wodny w Biskupicach (pozostałości)

Postautor: UBOOT » pt lis 06, 2009 7:04 pm

Wczoraj usłyszałem opowieść, którą przekazała pewna pani, która urodziła się w Biskupicach (teraz ma 90 lat). Po wojnie, kiedy czerwonoarmistów już tylu nie było na tych ziemiach, Młynarz Gede pojawił się we wsi. Wierzył naiwnie, że władza odda mu młyn. Niestety nie dość, że młyn przepadł, to jeszcze nikt nie chciał mu pomóc. Gede przez kilka dni włóczył się po wsi i prosił o pomoc. Jedna rodzina zlitowała się nad nim i przyjęła go na parobka. Niestety Gede po kilku miesiącach umarł, ludzie mówili, że z rozpaczy. Tak dobremu Niemcowi, podziękowało polskie społeczeństwo.
Awatar użytkownika
UBOOT
Moderator globalny - Stowarzyszenie
Posty: 1374
Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Płock-Mańkowo
Kontakt:

Re: Młyn wodny w Biskupicach (pozostałości)

Postautor: UBOOT » sob lut 27, 2010 5:34 pm

Wspomnienia o Gede i jego młynie.

Pan Jarzyński
,,Gede był Niemcem i mu ludzie nie ufali. Mimo wszystko, dało się z nim żyć. Wiele razy przymykał oczy na pewne rzeczy. Raz założył się moim tatą, że ojciec nie wniesie na drugie piętro młyna pół worka zboża w zębach. Ojczulek był bardzo silny i przyjął zakład. Udało się i Gede powiedział, że jest pod wrażeniem i dał nam cały metr mąki."

Pan Tadeusz Kowalski
,,Na początku wojny, na terenie młyna u Gedego był posterunek wartowniczy Wehrmachtu, który strzegł mostu. Trzymali tam polskiego żołnierza, którego potem zabili. U Gedego pracowało kilku Polaków i byli zadowoleni. Stary Gede miał swoje zasady i na wiele nie pozwalał (był stanowczy), ale dla ogólnie był dobry. Jednak lepszy (milszy) był jego syn, którego potem zabrali gdzieś na Żandarma. Po wojnie, jak ruskie przyszli do Gede znikł. Na wiosnę się pokazał, a młyn był już przejęty. Przygarnęła go rodzina (.....) i u nich był parobkiem. Potem umarł i (.....) pochował go podobno w lesie. Pamiętam jak przed wojną władze polskie nakazały Młynarzowi remont linii energetycznej albo jej likwidacja. Powodem tego była śmierć jednego Polaka, który zginął od porażenia przy słupie energetycznym".

Pan Nadwadowski
,, Polacy mieli ciężko, mogli tylko zmielić małe ilości mąki- taki mieli limit. Myśmy pomyśleli z bratem, że musimy to obejść i kiedy wracaliśmy z młyna z mąką, to zmienialiśmy wóz i z bratem się przesiadaliśmy i odnowa jechaliśmy przez las do Młyna do Gedego. On dobrze wiedział jak to robimy, ale się nie czepiał"
Awatar użytkownika
UBOOT
Moderator globalny - Stowarzyszenie
Posty: 1374
Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Płock-Mańkowo
Kontakt:

Re: Młyn wodny w Biskupicach (pozostałości)

Postautor: UBOOT » ndz cze 27, 2010 8:42 pm

Od wielu lat szukałem jakiś zdjęć młyna, niestety bezskutecznie. Ostatnio dotarłem do kilku fotek, które pokazują elementy młyna w Biskupicach. No cóż dobre i tyle, a ja szukam dalej.
Załączniki
Młyn.JPG
Młyn.JPG (68.65 KiB) Przejrzano 7529 razy
młyn1.JPG
młyn1.JPG (92.76 KiB) Przejrzano 7529 razy
Młyn2.JPG
Młyn2.JPG (84.02 KiB) Przejrzano 7529 razy
Awatar użytkownika
bobola
Stowarzyszenie
Posty: 2465
Rejestracja: sob lis 14, 2009 11:30 am
Lokalizacja: Płock

Re: Młyn wodny - Biskupice (pow. płocki)

Postautor: bobola » pn mar 07, 2011 3:31 pm

Nowowiejski w "Monografii" m.in. onotował, że biskup płocki Ścibor z Radzymina w roku 1383 kupił od Piotra syna cześnika, trzecią część młyna w Biskupicach za 100 marek toruńskich.
Tak się zastanawiam, jak podzielono młyn na trzy części? Może chodzi o 1/3 dochodów z młyna?
Awatar użytkownika
bobola
Stowarzyszenie
Posty: 2465
Rejestracja: sob lis 14, 2009 11:30 am
Lokalizacja: Płock

Re: Młyn wodny - Biskupice (pow. płocki)

Postautor: bobola » pt kwie 01, 2011 3:02 pm

Dopiero dzisiaj przeczytałem to co mieszkańcy Siecienia i okolic napisali na tablicy informacyjnej o Biskupicach i widzę, że niesłusznie tak dużo napisali o biskupie Wernerze, bo został on zamordowany nie w tych Biskupicach, ale w bardziej odległych od Płocka Biskupicach pod Drobinem.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 10, 2011 7:25 am przez bobola, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
bobola
Stowarzyszenie
Posty: 2465
Rejestracja: sob lis 14, 2009 11:30 am
Lokalizacja: Płock

Re: Młyn wodny - Biskupice (pow. płocki)

Postautor: bobola » sob kwie 02, 2011 1:58 pm

Zrobiłem kilka zdjęć, o tej porze widocznych, pozostałości po dawnych Biskupicach, pochłoniętych przez spiętrzone wody Wisły. Niestety nie byłem odpowiednio wyekwipowany, aby z szosy przejść na półwysep z murowanymi pozostałościami młyna. Robiłem więc fotki z daleka, co na nich widać można zobaczyć poniżej.
Załączniki
100_5925-tr.Biskupice.jpg
SKRWOUJŚCIE
100_5925-tr.Biskupice.jpg (98.98 KiB) Przejrzano 7446 razy
100_5918-tr.Biskupice.jpg
PÓŁWYSEP
100_5918-tr.Biskupice.jpg (115.9 KiB) Przejrzano 7446 razy
100_5919-tr.Biskupice.jpg
100_5919-tr.Biskupice.jpg (120.61 KiB) Przejrzano 7446 razy
100_5922-tr.Biskupice.jpg
100_5922-tr.Biskupice.jpg (135.34 KiB) Przejrzano 7446 razy
100_5926-tr.Biskupice.jpg
100_5926-tr.Biskupice.jpg (113.26 KiB) Przejrzano 7446 razy
Awatar użytkownika
RafalS
Posty: 29
Rejestracja: wt kwie 24, 2012 1:34 pm

Re: Młyn wodny - Biskupice (pow. płocki)

Postautor: RafalS » czw kwie 04, 2013 11:43 pm

Osobiscie slyszalem od mieszkanca Biskupic obecnie zamieszkujacego w Plocku taka historie... wlasciel Gede byl na tyle zzyty z miejscem i ludzmi ze dopiero przed samym wkroczeniem wojsk razickich zagarnal majatek na dwa wozy i w wraz z rodzina probowal uciekac w kierunku Torunia, droga zostala jednak juz odcieta i wrocil do Biskupic. W tym okresie chaosu i bezprawia podczas powrotu zostal "zatluczony kijami" przez okolicznych mieszkancow a wozy zostale zrabowane. Cialo zostalo zakopane w pobliskim lesie.
Historia ta wydaje mi sie nieca drastyczna i z jednej strony trudno w to uwierzyc, z drugiej strony Niemca podczas eksodusu moglo spotkac najgorsze.
Nazwiska tego pana nie pamietam bo mnie bardzo zaskoczyl, oznajmil ze czytal pozycje ksiazkowa w ktorej maialem przyjemnosc byc autorem rodzialu dotyczacego mlynow na Skrwie i opiwesci z tym zwiazanych (Zeszyty dobrzynskie nr 10). Opowiesc tego pana byla reakcją na przeczytany tekst w ktorym podtrzymywalem wersje o ucieczce Gedego
Awatar użytkownika
UBOOT
Moderator globalny - Stowarzyszenie
Posty: 1374
Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Płock-Mańkowo
Kontakt:

Re: Młyn wodny - Biskupice (pow. płocki)

Postautor: UBOOT » pt kwie 05, 2013 7:52 pm

Cześć Rafał,
jak opowiedziałeś mi o tym grobie Gedego, to szukałem go ze dwa lata, aż do mojego spotkania z wnuczką, zamordowanego leśniczego Lewandowskiego. Usłyszałem od tej pani, że w końcu lat 40tych XX wieku, ktoś go odkopał i zabrał na cmentarz (???). Od pana Tomka Cabana, usłyszałem opowieść, że Gedgo zabił niejaki CYKLOP, lokalny rzezimieszek , który opowiadał wkoło, że jest żołnierzem AK i zbierał od mieszkańców datki na broń (a pieniądze przepijał). Gede wyjątkowo go nie lubił i za każdym razem kiedy wystawiał mu zaświadczenie o pracy w młynie (dzięki temu nie musiał jeździć na okopy), w zamian wymuszał na nim pracę zgodnie z zaświadczeniem. CYKLOP, jak tylko dowiedział się, że Gede wrócił, i leżał ciężko chory na płuca, przyszedł pijany z kompanami i skatował go na śmierć. Aby zatrzeć zbrodnię zakopał go na skraju lasu.
Tyle na razie ustaliłem. :cry:
Awatar użytkownika
RafalS
Posty: 29
Rejestracja: wt kwie 24, 2012 1:34 pm

Re: Młyn wodny - Biskupice (pow. płocki)

Postautor: RafalS » ndz kwie 07, 2013 10:22 pm

Bardzo ciekawych informacji się dowiedziałes, warto byloby jeszcze namierzyc kim faktycznie byl ten Cyklop
Awatar użytkownika
UBOOT
Moderator globalny - Stowarzyszenie
Posty: 1374
Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Płock-Mańkowo
Kontakt:

Re: Młyn wodny - Biskupice (pow. płocki)

Postautor: UBOOT » ndz sie 18, 2013 8:10 pm

Jak dobrze pójdzie niebawem opublikujemy zdjęcia młyna. Na razie, dzięki niskiej wodzie, prezentuję mechanizm napędowy.
Załączniki
IMG_0284.JPG
IMG_0284.JPG (59.18 KiB) Przejrzano 7358 razy
IMG_0285.JPG
IMG_0285.JPG (54.27 KiB) Przejrzano 7358 razy
IMG_0298.JPG
IMG_0298.JPG (63.54 KiB) Przejrzano 7358 razy
IMG_0311.JPG
IMG_0311.JPG (59.59 KiB) Przejrzano 7358 razy

Wróć do „Młyny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości