Młyn motorowo-elektryczny - Płock (Radziwie)

[UBOOT]

Młyn motorowo- elektryczny, trzykondygnacyjny, wybudowany z czerwonej cegły. Powstał na podstawie projektu z 1937r. Wewnątrz (na parterze) nadal zachowała się oryginalna linia technologiczna z tamtego okresu. Młyn głównie obsługiwał mieszkańców Radziwia oraz okolicznych wiosek. Budynek w 2009 roku został wpisany do rejestru zabytków. Lokalna radna miejska wpadła na ,,genialny" pomysł aby urządzić w nim Pub lub klub. Jednak staraniem Towarzystwa Miłośników Radziwia, w budynku starego młyna ma powstać Muzeum Techniki.

[UBOOT]

Opis znaleziony w sieci (www.terazplock.pl)
Młyn motorowo- elektryczny wraz z wyposażeniem (urządzenia produkcyjne) przy ul. Kolejowej 32 jest własnością Miejskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Obiekt pochodzi z lat 20. XX wieku i zbudowany został na planie prostokąta. W całości jest murowany. Ma trzy kondygnacje oraz poddasze oraz piwnice. Stropy drewniane, belkowe, nagie, wsparte na drewnianych słupach. Budynek młyna wraz z dobudowaną częścią magazynu zachował się w formie minimalnie odbiegającej od projektu z 1937 roku. Bryła obiektu charakterystyczna jest dla budynków przemysłowych z lat międzywojennych XX wieku. Wewnątrz umieszczona jest prostokątna blenda z datą 1929. Infrastruktura techniczna młyna zachowana jest w dobrym stanie. Wyposażenie stanowią kompletne urządzenia produkcyjne- od siłowni, poprzez sieci pędni, walcownie i czyszczarnie, aż po część magazynową.

[mlody]

Jeśli chodzi o to, że były plany powstania w elektrowni jakiegoś pubu. Nie chcę okazać sie odmieńcem, ale to wbrew pozorom mógłby być jakiś ciekawy projekt. Spójrzmy chociażby na łódzką manufakturę.
no w sumie, ale w Płocku nie ma raczej takiej właśnie "manufaktury sztuki" gdzie możnaby zorganizować jakąś wystawę, koncerrt, przegląd filmów itp. Może to zbyt małe miasto nieczułe na kulturę he he.
może jednak lepiej już żeby elektrownia wyglądała tak :koncert: niż tak jak teraz ( zarośnięta i popadająca w ruinę) a poza tym po raz kolejny stawiam za wzór manufakturę czy też fabrykę trzciny. No a jeśli chodzi o muzeum to jesczze lepsza sprawa (przykład:muzeum POWSTANIA WARSZAWSKIEGO) W zasadzie to uważam że każde działanie mające na celu zagospodarowanie tego miejsca (i otworzenie go dla ludzi) jest lepsze niż posadzenie tam ciecia z psem i czekanie aż popadnie w zupełną ruinę. Ot co myślę.

[adiutant]

Kiedy przeczytałem, że znajduje się w tym budynku oryginalna linia produkcyjna to przede wszystkim poczułem lęk przed jej zniszczeniem . Nie miałem na myśli deprecjonowania niczyich pomysłów, lecz tylko taki aby przy okazji realizacji takiego banalnego przedsięwzięcia nie stracić bezpowrotnie tak ulotnych rzeczy jak technika będąca na wyposażeniu młyna. Tak wiele już jej utracono przez luźne podejście do tematu (delikatnie rzecz ujmując). A z manufakturą to młyna nie da się porównać, nie ten rozmiar, nie ten styl, można by się pokusić wyobrazić sobie taki projekt w temacie elewatora ale to już byłby inny post...

[UBOOT]

W dniu dzisiejszym, miałem przyjemność zostać oprowadzony po młynie przez opiekuna Pana Bogusława Osieckiego z Towarzystwa Miłośników Radziwia. Jako miłośnika młynów Pan Bogusław poprosił mnie o oprowadzenie zwiedzających i opowiedzenie o urządzeniach młynarskich. Co wielką chęcią uczyniłem.
Sam młyn, bardzo dobrze zachowany, urządzenia (moim zdaniem) po małej konserwacji mogły by bez większego problemu pracować. Miejsce idealne na Muzeum czy Galerię. Polecam jutro też jest możliwość wejścia od 10- 14. Ja będę na pewno.
Mała relacja z wnętrza.

[UBOOT]

Podczas zwiedzania i oprowadzania gości zauważyłem kilka ciekawych rzeczy związanych z młynem w Radziwiu.
A mianowicie:
- Pierwszym moim postrzeżeniem jest to, że młyn pochodzi z dwóch różnych okresów. Lewa część młyna zbudowana jest z innej cegły oraz posiada inne nadproża nad oknami niż strona prawa.
- Drugie moje spostrzeżenie to dziury w cegłach pochodzące od pocisków.
- A trzecie i chyba najważniejsze to fakt, że młyn posiadał (według mnie) jeszcze jeden silnik spalinowy. Przemawia za tym fakt, że nazwa młyna to ,,Młyn motorowo- spalinowy", poza tym silnik elektryczny miał ogromne problemy z rozruchem i trzeba było go rozpędzać ręcznie za pas transmisyjny.

Opis młyna
Młyn dzieli się na dwa skrzydła: Lewe spichlerz, prawy produkcyjny. Linia technologiczna dosyć rozbudowana, posiadała pięć walców (jeden pojedynczy i dwa podwójne). Silnik oryginalny (kazet wstawi blaszkę znamionową) pracował do końca lat 70 XX wieku (niemiecka produkcja). Ściany młyna grubości od około 50-70 cm z czerwonej cegły. W części magazynowej dwa silosy na wysokości trzech kondygnacji.
Rok produkcji 1929r.
Budowa:
czerwona cegła, trzy kondygnacje, piwnica i nadbudówka na dachu.
Piwnica -maszynownia na całej długości oraz silnikownia
Parter- lewa cześć biuro i zsyp zboża, prawa walcownia
I piętro- lewa część magazyn, prawa zasyp mąki
II piętro- lewa cześć magazyn z mechanizmami ślimakowymi, prawa wialnia, dmuchawy sita.
Nadbudówka- urządzenia transmisyjne (koniec linii)

[UBOOT]

Mała relacja redaktora GW o spotkaniu w młynie:
http://plock.gazeta.pl/plock/1,35681,83 ... raszy.html lub na stronach TRADYTORA -> http://www.tradytor.pl/node/169