Tradytor | forum

Zdjęcia poniżej [edit: tete]

Fotki poniżej. Kliknij: Show

Tak zaraz nie jeździć. Teraz można jeździć i wiedzieć czego się spodziewać na miejscu. Ładne.

Dziekuję koledzy,już tak mam że jak gdzieś wpadam to strzelam fotki jak szalony A jechać jest warto i zobaczyć wszystko na własne oczy.

Nie to żebym się chwalił, ale ten mieczyk lub podobny, jaki stoi przy tym żelaznym dżentelmenie miałem w ręku (choć to może na wyrost powiedziane w przypadku dziecka jakim wtedy byłem). Dziadek znał kustosza. A co...

Teraz przynajmniej nie bankrutuje na kliszach,chwała temu co wymyślił aparaty cyfrowe z zapisem na kartach pamięci :please:

Dołączam kilka moich zdjęć z tego pięknego zameczku zrobionych w ubiegłym roku.
Trzy ostatnie zdjęcia to pobliski klasztor.

Cóż to za zamek bez legendy. Z tym oporowskim związana jest legenda miłości młodej kasztelanki (być może właścicielki zamku) oraz przeora pobliskiego klasztoru (inne źródła mówią "tylko" o jednym z zakonników). Ich miłosne schadzki miały odbywać się w tunelu łączącym klasztor z zamkiem. Nieszczęśliwa miłość miała nieszczęśliwy koniec. Kochankowie mieli zginąć w tunelu zasypanym na skutek uderzenia pioruna. Inna wersja mówi iż to ojciec niewiasty przyczynił się do zawalenia tunelu nie mogąc znieść obrazoburczego związku.
W okolicach ma pojawiać się, za sprawą odbywającej pokutę dawnej właścicielki, białawy obłok, słychać płacz. Na samum zamku podobno pojawia się biała postać snująca się po korytarzach i chowająca się przed wzrokiem wścibskich w portrecie nieszczęśliwej kochanki.
Żeby nie było zbyt romantycznie, badania archeologiczne nie stwierdziły istnienia tunelu.
Inną z wersji podaje miejscowa poetka Maria Krystyna Znyk

"Nocą, co ciemna jak rozpacz, skoczyła w odmęty

woda czeluść otworzyła, jęknęło dno fosy

na powierzchni czarnej wody pływały jej włosy"


Źródła:
turystyka.gazeta.pl
dziedzictwo.ekai.pl

general pisze:Powiem że legenda taka sobie i szału nie robi. Tete przenieś ją do działu legendy,mity,opowieści.

Ja tej legendy nie wymyślałem więc za jej jakość odpowiadać nie mogę.
Co do umiejscowienia. Pasuje po równo do obydwu działów, więc pozwolę sobie ją tu zostawić.

Zdjęcia z letniego spaceru wokół zamku w Oporowie.

Ja też w tym roku odwiedziłem Zamek w Oporowie

z racji bliskości często odwiedzam k
warto zobaczyć a i poczytać http://www.zamkilodzkie.pl/pliki/oporw.htm

Niestety, siarczysty mróz i brak śnieżnej kołderki, zniechęciły mnie do zrobienia większej ilości ujęć zamku w zimowej szacie.