jesli ktos by sie tam wybieral polecam oczywiscie obejzenie zamku z przewodnikiem (w moim przypadku byla to calkiem calkiem pani przewodnik ktorej walory podnosil bardzo interesujacy sposob prowadzenia opowiesci o historii zamku)
zwiedzanie minimuzeum zlokalizowanego zaraz za kasa rowniez mozna zaliczyc (w piwnicy jest to lokum mysliwego zamieszkujacego je przed wojna, na pietrze zas inscenizacje z filmu z kaska robiaca za bmw r71
)odradzam sale tortur, poza paroma pejczami, rozgami, kratami, jest tylko pelno wiszacych na scianach obrazkow majacych zobrazowac jak to te tortury mialy niby wygladac (dramaturgie podnosi stosowna muzyka)
za kazde z tych trzech zwiedzan jest oddzielna oplata
zdjatek nie zamieszczam bo nie robilem
