Pałac - Kurozwęki (pow. staszowski)

Moderator: zbyszekg9

Awatar użytkownika
trobal
Posty: 1197
Rejestracja: pt mar 13, 2009 9:32 am
Lokalizacja: Puławy
Kontakt:

Pałac - Kurozwęki (pow. staszowski)

Postautor: trobal » pn sie 03, 2009 4:35 pm

Wg tabliczek informacyjnych zamek powstał w XIV w. W pewnym sensie jest to prawda. Ok. 1397 roku powstał tu zamek w miejscu wcześniejszego drewnianego grodu. Sama nazwa wsi Kurozwęki pojawiała się już w dokumentach z XIII w. Zakłada się, że postawienie zamku związane jest ze wzrostem znaczenia rodu Kurozwęckich przy dworze królewskim. Ten pierwszy zamek to coś zupełnie innego niż można zobaczyć obecnie. Na wzniesieniu nad rozlewiskiem pobliskiej rzeczki, wzmocnionym drewnianymi balami wzniesiono bowiem mur, a na terenie nim ograniczonym wzniesiono czterokondygnacyjną wieżę. Reszta zabudowy była zapewne drewniana. Opis wg mnie ani trochę nie przypomina tego co dziś można zobaczyć. Dziedziniec był brukowany a wieża zwieńczona drewnianym poddaszem mieszkalno-strażniczym. Przez cały wiek XV trwały drobne przebudowy podnoszące poziom dziedzińca. Obok pierwsze wieży pojawiają się prawdopodobnie następne dwie zaopatrzone w otwory strzelnicze. Ostatni wysiłek związany z przebudową zamku podjęli Kurozwęccy na przełomie XV i XVI w. Ostatecznie jako wiano przeszedł on w ręce Lanckorońskich. Ci przez dwa wieki doprowadzili poprzez kolejne modernizacje i przebudowy do połączenia stojących dotąd samodzielnie budynków. W ten sposób w XVII w zamek jest już budowlą posiadającą dwa skrzydła mieszkalno-reprezentacyjne. Kolejne podniesienie poziomu dziedzińca sprawiło, że dotychczasowe przyziemie znalazło się już pod ziemią tworząc piwnice. W 1746 roku przeprowadzono prace związane z wymianą okien, budową pieców i ich kominów oraz naprawą sklepień piwnicy. Ogólnego kształtu budynek już nie zmienił w trakcie tych prac.

Gdy w wyniku kolejnych związków małżeńskich zamek przeszedł w posiadanie Sołtyków (1752), ci dokończyli rozpoczęty remont i rozpoczęli przebudowę całego budynku przekształcając go w barokowo-klasycystyczną rezydencję. Proces ten trwał do 1772 roku. W latach następnych dobudowano dwa pawilony obok pałacu a sam pałac nakryto mansardowym dachem łamanym.

W 1811 roku sprowadzili się do zamku Antoni Tomasz Sołtyk z żoną Anastazją z Rudnickich. Ich zdaniem pałac był zapuszczony, z pięciu istniejących salonów udało się uratować wystrój w zaledwie dwóch. Źródła zaznaczają jednak, że Anastazja przyzwyczajona była do przepychu, gdyż wychowała się na dworze w Puławach. W okresie ich zamieszkiwania w Kurozwękach pojawia się przy pałacu taras widokowy i przy pomocy artysty-ogrodnika uporządkowano park - na tyle dobrze, że ogrodnik został zaraz zatrudniony w Łańcucie porzucając Kurozwęki. Córka Antoniego i Anastazji wniosła zespół pałacowy w posagu do rodu Popielów i osiadła tu z mężem po pożarze, który pochłonął jego dotychczasowy dom. Paweł Popiel dokonał kolejnej modernizacji, która nie miała wpływu na bryłę całego budynku pałacu.

Rodzina Popielów utraciła zespół pałacowy w 1944 roku ale po okresie dewastacji w latach siedemdziesiątych podjęto tu prace remontowe i badawcze. Gdy całość zwrócono spadkobiercom Marcina Popiela (ostatniego właściciela przed "upaństwowieniem") powstała spółka z ograniczoną odpowiedzialnością o nazwie Zespół Pałacowy i prowadzi tu działalność komercyjną bez której trudno by było utrzymać ten majątek. Z atrakcji poza pałacem warto wymienić hodowlę bizonów i park zabaw dla dzieci. Wstęp płatny (każda atrakcja płatna osobno).

Tekst w oparciu o informacje zawarte na stronie Zespołu Pałacowego Sp. z o.o.

Zdjęcia tylko z zewnątrz, może ktoś się skusi i podrzuci wnętrza i bizony. Byłem tam tylko przejazdem w drodze do Szydłowa.
P1040628.JPG
P1040628.JPG (89.78 KiB) Przejrzano 3248 razy
Zdjęcia:
zapuszczam wąsy, wyciągam szablę
pędzę na koniu po śmierć i chwałę
a żadna myśl nie mąci w głowie
bo tu emocje podsycają ogień
Dezerter "My Polacy"
Awatar użytkownika
coy
Posty: 40
Rejestracja: pn mar 30, 2009 1:04 pm
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: Pałac w Kurozwękach

Postautor: coy » wt sie 04, 2009 8:02 am

postaram sie podrzucic troche bizonow i wnetrz...ale bez rewelacji bo moja wizyta tam sprowadzala sie do hulaszczych zabaw weselnych i noclegu :P..wiec jak juz mowilem najlepsze z tego wszystkiego bylo nocne zwiedzanie podziemi z zapalniczka w dloni hehe - a swoja droga to niezly labirynt dopoki sie chodzi po ciemku :shock:
______________________
"... człowiek boi się czasu,
a czas boi się piramid..."
Awatar użytkownika
trobal
Posty: 1197
Rejestracja: pt mar 13, 2009 9:32 am
Lokalizacja: Puławy
Kontakt:

Re: Pałac w Kurozwękach

Postautor: trobal » wt sie 04, 2009 9:32 am

Więc to podróż sentymentalna. A mnie zraziła komercja choć potrafię ją zrozumieć w tym miejscu. Po zastanowieniu doszedłem jednak do wniosku, że nie chodzi mi o to, że za wszystko trzeba płacić, tylko o to, że tam są tłumy ludzi, a ja tego nie lubię.
zapuszczam wąsy, wyciągam szablę
pędzę na koniu po śmierć i chwałę
a żadna myśl nie mąci w głowie
bo tu emocje podsycają ogień
Dezerter "My Polacy"
Awatar użytkownika
mazurqas
Posty: 20
Rejestracja: śr sty 22, 2014 8:37 pm
Kontakt:

Re: Pałac - Kurozwęki (pow. staszowski)

Postautor: mazurqas » ndz mar 02, 2014 4:58 pm

trobal pisze:A mnie zraziła komercja choć potrafię ją zrozumieć w tym miejscu
8-10 sierpnia 2014 na terenie zespołu pałacowego odbędzie po raz kolejny impreza z cyklu „Dziki Zachód ”. Znowu pojawią się oczywiście Indianie i kowboje a z nimi tłumy zadeptujące wszystko na swej drodze ;)

Wróć do „Pałace”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości