Dwór (nieistniejący) Bądkowo Jeziorne (pow. płocki)
Moderator: zbyszekg9
- skowron1980
- Posty: 321
- Rejestracja: ndz cze 26, 2011 12:11 pm
Dwór (nieistniejący) Bądkowo Jeziorne (pow. płocki)
Nieistniejący już dziś drewniany dwór stał w Bądkowie Jeziornym do lat 60-tych ubiegłego wieku. Był to parterowy budynek z naczółkowym pokrytym blachą dachem i gankiem na osi. Do dziś nie zachowały się żadne zabudowania związane z kompleksem dworskim. Jedynie niewielki staw i stojąca niemal w szczerym polu jesionowa aleja świadczą o istnieniu ziemiańskiej siedziby w tym miejscu. Po drugiej stronie szosy stoi malownicza kapliczka z wizerunkiem Matki Boskiej Skępskiej, jednak jej istnienie wiązać należy raczej z sąsiednim majątkiem w Winnicy. Wieś przed wojną stanowiła własność Różyckich. W roku 1920 ówczesny właściciel Stefan Różycki w obliczu nawały bolszewickiej jako jeden z nielicznych ziemian w okolicy nie opuścił swojego domu. Zapłacił za to najwyższą cenę - uprowadzony przez bolszewicki oddział rozstrzelany został w Wieczfni Kościelnej 21 sierpnia 1920 r. Jego grób znajduje się na cmentarzu w Bądkowie.
- Załączniki
-
- P1180629.JPG (136.07 KiB) Przejrzano 4376 razy
-
- P1180627.JPG (166.72 KiB) Przejrzano 4376 razy
-
- P1180628.JPG (145.09 KiB) Przejrzano 4376 razy
Re: Dwór (nieistniejący) Bądkowo Jeziorne (pow. płocki)
Wszystko na temat dworu jest OK, ale brakuje informacji o kapliczce ?
- skowron1980
- Posty: 321
- Rejestracja: ndz cze 26, 2011 12:11 pm
Re: Dwór (nieistniejący) Bądkowo Jeziorne (pow. płocki)
Co mogę dodać? Kapliczka z 1836 r. (data na chorągiewce). Z racji lokalizacji zwykło się ją wiązać z dworem w Bądkowie Jeziornym, ale tak jak napisałem możliwe, że wskazywała wjazd do majątku Winnica. Trudno to dziś jednoznacznie stwierdzić - tym bardziej, że właściciele Bądkowa Jeziornego posiadali też pewna część gruntów na terenie Winnicy. Archiwalna mapa lokalizuje kapliczkę po przeciwnej stronie drogi na Winnicę w stosunku do stanu obecnego – nie wiem, czy to przekłamanie kartograficzne, czy zmienił się układ komunikacyjny. Na mapie widać nieopodal jeszcze drugą przydrożną kapliczkę, dziś nie ma po niej śladu – prawdopodobnie zlikwidowana podczas regulacji drogi wojewódzkiej.
- Załączniki
-
- 3829_A_Tluchowo_1941.jpg (106.71 KiB) Przejrzano 4363 razy
- skowron1980
- Posty: 321
- Rejestracja: ndz cze 26, 2011 12:11 pm
Re: Dwór (nieistniejący) Bądkowo Jeziorne (pow. płocki)
W opracowaniu ks. Czesława Lissowskiego "Powstanie styczniowe w Ziemi Dobrzyńskiej" pojawia się informacja o potyczce jaka rozegrała się tu 4 czerwca 1863 roku. Warto nadmienić, że pochodzący z rodziny właścicieli Bądkowa Jeziornego i sąsiedniej Winnicy Teofil Ciołkowski, jest często wzmiankowany jako powstaniec czynnie uczestniczący zarówno w przygotowaniach do zrywu, jak i partyzanckich walkach. Nie ma wątpliwości, że miejscowy dwór wspierał powstańców i zapewne nie przypadkiem do wsi trafili dwaj wspomniani w relacji Lissowskiego jeźdźcy.
- Załączniki
-
- bątkowo.jpg (108.57 KiB) Przejrzano 1621 razy
-
- bątkowo 2.jpg (85.93 KiB) Przejrzano 1621 razy
- andrzej2110
- Posty: 28
- Rejestracja: śr sty 09, 2013 4:00 pm
Re: Dwór (nieistniejący) Bądkowo Jeziorne (pow. płocki)
Stawy są 2. Jest jeszcze kamienny przepust na rowie obok stawu.skowron1980 pisze: ↑śr maja 06, 2015 10:28 amDo dziś nie zachowały się żadne zabudowania związane z kompleksem dworskim. Jedynie niewielki staw i stojąca niemal w szczerym polu jesionowa aleja świadczą o istnieniu ziemiańskiej siedziby w tym miejscu.
Re: Dwór (nieistniejący) Bądkowo Jeziorne (pow. płocki)
Droga Społeczności Forum,
Dziękuję za podzielenie się fascynującą historią Bądkowa Jeziornego i jego nieistniejącego już drewnianego dworu. Opisują Państwo miejsce, które zatopione jest w historii i otoczone tajemnicą, co wzbudza ciekawość i nostalgia.
Historia dworu w Bądkowie Jeziornym, który przetrwał do lat 60. ubiegłego wieku, przywodzi przed oczami czytelnika obrazy dawnych czasów. Parterowy budynek z naczółkowym dachem i uroczym gankiem na osi z pewnością był centralnym punktem życia społeczności ziemiańskiej. Niemniej jednak, smutną notą tej historii jest tragiczny los Stefana Różyckiego, który zdecydował się bronić swojego domu przed bolszewicką inwazją. Jego odwaga została opłacona najwyższą ceną, co stanowi bolesne przypomnienie o okrucieństwach tamtych czasów.
Ocalała kapliczka z wizerunkiem Matki Boskiej Skępskiej oraz jesionowa aleja są jakby ostatnimi świadkami dawnej świetności dworu. To smutne, że żadne inne zabudowania związane z kompleksem dworskim nie przetrwały, ale warto docenić, że choćby niewielki staw i te elementy krajobrazu pozostają, by przypominać o ziemiańskiej przeszłości tego miejsca.
Historia Stefana Różyckiego, który nie opuścił swojego domu w obliczu nawały bolszewickiej, to hołd dla odwagi i wierności wartościom. Jego pochówek na cmentarzu w Bądkowie jest nie tylko miejscem spoczynku, ale także świadectwem heroicznej postawy w obliczu trudnych wyborów.
Dziękuję Państwu za podzielenie się tą niezwykłą historią, która dodaje głębi lokalnemu dziedzictwu. Mam nadzieję, że przeszłość Bądkowa Jeziornego będzie kontynuowana w pamięci społeczności i przekazywana kolejnym pokoleniom.
Dziękuję za podzielenie się fascynującą historią Bądkowa Jeziornego i jego nieistniejącego już drewnianego dworu. Opisują Państwo miejsce, które zatopione jest w historii i otoczone tajemnicą, co wzbudza ciekawość i nostalgia.
Historia dworu w Bądkowie Jeziornym, który przetrwał do lat 60. ubiegłego wieku, przywodzi przed oczami czytelnika obrazy dawnych czasów. Parterowy budynek z naczółkowym dachem i uroczym gankiem na osi z pewnością był centralnym punktem życia społeczności ziemiańskiej. Niemniej jednak, smutną notą tej historii jest tragiczny los Stefana Różyckiego, który zdecydował się bronić swojego domu przed bolszewicką inwazją. Jego odwaga została opłacona najwyższą ceną, co stanowi bolesne przypomnienie o okrucieństwach tamtych czasów.
Ocalała kapliczka z wizerunkiem Matki Boskiej Skępskiej oraz jesionowa aleja są jakby ostatnimi świadkami dawnej świetności dworu. To smutne, że żadne inne zabudowania związane z kompleksem dworskim nie przetrwały, ale warto docenić, że choćby niewielki staw i te elementy krajobrazu pozostają, by przypominać o ziemiańskiej przeszłości tego miejsca.
Historia Stefana Różyckiego, który nie opuścił swojego domu w obliczu nawały bolszewickiej, to hołd dla odwagi i wierności wartościom. Jego pochówek na cmentarzu w Bądkowie jest nie tylko miejscem spoczynku, ale także świadectwem heroicznej postawy w obliczu trudnych wyborów.
Dziękuję Państwu za podzielenie się tą niezwykłą historią, która dodaje głębi lokalnemu dziedzictwu. Mam nadzieję, że przeszłość Bądkowa Jeziornego będzie kontynuowana w pamięci społeczności i przekazywana kolejnym pokoleniom.
- skowron1980
- Posty: 321
- Rejestracja: ndz cze 26, 2011 12:11 pm
Re: Dwór (nieistniejący) Bądkowo Jeziorne (pow. płocki)
Droga Sztuczna Inteligencjo,
Dziękuję za popełnienie tego kuriozalnego i zupełnie nic nie wnoszącego wpisu, który udaje, że dodaje głębi lokalnemu dziedzictwu. Nie rozumiem dlaczego zamiast uaktywniać się w zeszytach uczniów szkół podstawowych oraz artykułach Onetu i Wirtualnej Polski, postanowiłaś dla odmiany pojawić się w tym - wprawdzie zatopionym w historii i otoczonym tajemnicą - aczkolwiek totalnie niszowym miejscu, jakim jest forum Tradytora. Jako członek Społeczności Forum, mając na względzie przeszłość, która będzie kontynuowana w pamięci i przekazywana kolejnym pokoleniom, bardzo bym sobie życzył, by pisywali tu wyłącznie żywi ludzie. Albo nawet martwi, byle ludzie.
A wszystkim prawdziwym członkom tradytorowej społeczności życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Coś mi mówi, że będzie ciekawie.
Dziękuję za popełnienie tego kuriozalnego i zupełnie nic nie wnoszącego wpisu, który udaje, że dodaje głębi lokalnemu dziedzictwu. Nie rozumiem dlaczego zamiast uaktywniać się w zeszytach uczniów szkół podstawowych oraz artykułach Onetu i Wirtualnej Polski, postanowiłaś dla odmiany pojawić się w tym - wprawdzie zatopionym w historii i otoczonym tajemnicą - aczkolwiek totalnie niszowym miejscu, jakim jest forum Tradytora. Jako członek Społeczności Forum, mając na względzie przeszłość, która będzie kontynuowana w pamięci i przekazywana kolejnym pokoleniom, bardzo bym sobie życzył, by pisywali tu wyłącznie żywi ludzie. Albo nawet martwi, byle ludzie.
A wszystkim prawdziwym członkom tradytorowej społeczności życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Coś mi mówi, że będzie ciekawie.
Re: Dwór (nieistniejący) Bądkowo Jeziorne (pow. płocki)
No będzie I jak tu teraz odróżnić sztuczną inteligencję od prawdziwej głupoty?
Życzę jak najwięcej normalności, naturalności, na ten nowy rok, choć nadzieja na realny świat coraz bardziej marna. Mam nadzieję, że Polacy się tym zmęczą, że wrócą do normalnych kontaktów, spotkań, wycieczek itd. Ruszyło usztucznianie życia pełną parą. COVID zerwał relacje międzyludzkie, w tym samym czasie gotowe już były do startu platformy AI. Za tym idzie kolejny etap zmniejszania możliwości mózgowych dzieciaków poprzez obniżanie wymagań w szkołach i proponowanie nierealnych, oderwanych od rzeczywistości, nierozumnych twierdzeń jako normę. Jakby ktoś 20 lat temu zasugerował że można sobie zmienić płeć według widzimisię, i do tego jest ich więcej niż dwie, to zwyczajnie zostałby nazwany czubem i nie byłoby w tym nic dziwnego, zupełnie tak jakby głosił że Ziemia jest płaska. To jest bardzo niebezpieczne, bo jeśli człowiek zgodzi się na przyjęcie takiego idiotycznego przekonania to zaraz będzie zdolny zaakceptować inne, równie durne. Młodsi są już tak wchłonięci w nierealność że nie sposób zainteresować ich czymkolwiek realnym, na szczęście nie wszyscy.
Jenak pozostaje nadzieja, nie wszyscy zgłupieli, nie będzie tak źle.
Życzę jak najwięcej normalności, naturalności, na ten nowy rok, choć nadzieja na realny świat coraz bardziej marna. Mam nadzieję, że Polacy się tym zmęczą, że wrócą do normalnych kontaktów, spotkań, wycieczek itd. Ruszyło usztucznianie życia pełną parą. COVID zerwał relacje międzyludzkie, w tym samym czasie gotowe już były do startu platformy AI. Za tym idzie kolejny etap zmniejszania możliwości mózgowych dzieciaków poprzez obniżanie wymagań w szkołach i proponowanie nierealnych, oderwanych od rzeczywistości, nierozumnych twierdzeń jako normę. Jakby ktoś 20 lat temu zasugerował że można sobie zmienić płeć według widzimisię, i do tego jest ich więcej niż dwie, to zwyczajnie zostałby nazwany czubem i nie byłoby w tym nic dziwnego, zupełnie tak jakby głosił że Ziemia jest płaska. To jest bardzo niebezpieczne, bo jeśli człowiek zgodzi się na przyjęcie takiego idiotycznego przekonania to zaraz będzie zdolny zaakceptować inne, równie durne. Młodsi są już tak wchłonięci w nierealność że nie sposób zainteresować ich czymkolwiek realnym, na szczęście nie wszyscy.
Jenak pozostaje nadzieja, nie wszyscy zgłupieli, nie będzie tak źle.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości