Tradytor | forum

oficjalne odsłonięcie pomnika Urząd Miasta wstępnie zaplanował na 28 września

Właśnie powróciłem z uroczystości odsłonięcia i poświęcenia pomnika. Generalnie wrażenia pozytywne, ładna pogoda, frekwencja dopisała, była młodzież przedszkolna i szkolna, starszyzna to przedstawiciele rozmaitych urzędów, instytucji, towarzystw i stowarzyszeń, było też 1,5 tradytora. Przez 40 minut było uroczyście i patriotycznie.
Tyle wrażeń na gorąco. Zdjęcia dodam po obróbce.

Fotorelacja z uroczystości

Znalezione w sieci:
http://www.sierpc.com.pl/news-news-1268 ... -Sztuki%3F

Jacek&Agatka pisze:Znalezione w sieci:
http://www.sierpc.com.pl/news-news-1268 ... -Sztuki%3F

Agato - dziękuje za link i porcję zamieszczonych tam komentarzy. Oczywiście solidaryzuje się z wypowiedziami krytycznymi. Sam patron Marszałek Józef Piłsudski użył kiedyś słynnego powiedzenia: Wam panowie kury szczać prowadzać, a nie politykę robić. Myślę, iż aby oddać atmosferę pomyłki, a może skandalu(?), pod adresem twórcy, sponsorów i miejscowych luminarzy, można przytoczyć parafrazę Tamtego powiedzenia:
"Wam kury szczać prowadzać, a nie tablice pamięci robić".

Nieostatni

Rzeźbiarz Miklewicz bije się w piersi za błędy na tablicy, ale moim zdaniem powinien sypać głowę popiołem za pomnik jako całość. Bo co my widzimy? Zmiast dumnego władcę i zwycięskiego wodza na 40 bitewnych polach, widzimy fragment kogoś ze zwieszoną głową, znużonego i pewnie zawstydzonego, powracającego z przegranej wyprawy wojennej. Za nim wloką się postacie, mające być dzielnymi wojami a wyglądające jak niedobitki rozgromionej drużyny.
Parafrazując króla Stasia można stwierdzić - szkoda czasu i piaskowca. Pieniędzy też szkoda ale podobno najlepszym wyjściem z problemu pomnika, było ich wydanie na ten pomnik.
Estetyczna wartość pomnika kryje się za stwierdzeniem - każda potwora znajdzie swego amatora. O wartości artystycznej nie wypowiadam się, bo się nie znam.

bobola pisze:Zmiast dumnego władcę i zwycięskiego wodza na 40 bitewnych polach, widzimy fragment kogoś ze zwieszoną głową, znużonego i pewnie zawstydzonego, powracającego z przegranej wyprawy wojennej. Za nim wloką się postacie, mające być wojami a wyglądające jak niedobitki rozgromionego oddziału.

O słuszności powstania pomnika nie będę dyskutować, o jego wartości artystycznej też nie, każdy człowiek ma inne spojrzenie na sztukę, ale nie mogę się zgodzić ze zdaniem iż, twarz Krzywoustego jest twarzą człowieka zawstydzonego i znużonego.
Twarz Krzywoustego na pomniku wyraża moim zdaniem zatroskanie tym, co się dzieje w kraju.

Pomnik w zimowych okolicznościach przyrody.

Nie jestem fanem płockiego pomnika ale "lepszy rydz niż nic".
Sięgając do historii pomnika trzeba stwierdzić, że nie miał on szczęścia do dobrego przedstawienia naszego księcia przez startujących w konkursie rzeźbiarzy. Na zdjęciach pochodzących z GW pokazane są 3 inne projekty pomnika, które były brane pod uwagę w końcowym etapie konkursu, potwierdzające, że nie było w czym wybierać.

Już długo po oficjalnym odsłonięciu a fotek nowych nie było. Poprawiam ten błąd.

Witam miłośników tradycji. To mój pierwszy post, impulsem do niego była wizyta pod pomnikiem Bolesława Krzywoustego w Płocku. Wczoraj po południu spotkałam pod pomnikiem wycieczkę prowadzoną przez przewodnika. I ten człowiek jako główną ciekawostkę o pomniku podał taką oto "fakt" : był w Płocku plac na którym pasowałoby postawić pomnik. W mieście rozgorzała dyskusja o tym kto godzien jest na nim stanąć. Żaden z zasłużonych obywateli miasta działających w bliższych współczesności czasach nie został zakwalifikowany do uwiecznienia, zawsze znalazły się ważne osoby które to kwestionowały. Wystarczająco odległą postacią, na którą nie znaleziono "haków" okazał się dopiero Bolesław Krzywousty. Tak oto powstaje nowa gminna wieść, która kto wie, może stać się "historią"... Dokonale pamiętam jak co najmniej przez 30 lat była prowadzona akcja na rzecz powstania pomnika Krzywoustego (m. in. przez ówczesnego prezesa Towarzystwa Naukowego Płockiego Jakuba Chojnackiego), a tu okazuje się że pomnik powstał w rezultacie kłótni... Ręce opadają... Bardzo żałuję że nie przeciwstawiłam się tym "mądrościom" tego pseudo - przewodnika, wciskającego ciemnotę turystom - przytkało mnie po prostu...