Tradytor | forum

Informacje o cmentarzu znajdującym się w Kurówku uzyskałem od mieszkańców wsi. Karawaka stała tu jeszcze w latach 60`. Przekazy te potwierdzają sygnatury krzyży na carskiej mapie z pierwszych lat XXw. Mapa niemiecka z lat 30` notuje tam pozostawione zarośla.

Cmentarz choleryczny w centrum wsi? Jakoś mi to nie gra. Karawaka może wskazywać (tym bardziej jeśli stała na skraju wsi), że cholera wioskę nawiedziła i karawaka miała chronić przed powrotem choroby.
Choleryk był, jak wiesz bardzo niedaleko, bo w Kurowie - viewtopic.php?f=139&t=1745 tam może ich pochowano - skraj wioski, z dala od zabudowań...? To by w jakimś sensie się łączyło - w Kurowie śladów po karawace nie ma nawet w przekazach, a w Kurówku taki ślad dużo by dawał.

Karawaka była na 100%. O cmentarzu mówią ludzie, ale w zasadzie skąd oni mogą być pewni?

Patrzcie na stronę 19 - Kurówko - Kamienna figura - w publikacji "Milczący świadkowie mijających lat..." W opisie zawarłam wzmiankę o ww obiekcie. Pan Żmijewski też wspominał o lokalizacji cmentarza w miejscu starego drewnianego krzyża, ale pewności też nie miał.

Ano właśnie.
Figura, o której wspomina Agata: właśnie wczoraj otworzyłem "Milczących świadków..." i znalazłem tę wzmiankę.
Ciekawe od kogo jeszcze Majsterek miał te informacje, może od tego samego rozmówcy?

Majster miał dziś wstawić fotki miejsca po karawace. Czekajmy!

Tak wygląda miejsce zaznaczone przeze mnie na mapkach - dziś zwyczajne, uprawne pole. Co do tego, czy był tu cmentarz, pewności nie ma i pewnie nigdy nie będzie. Wspomniana karawaka stała przy drodze (potwierdza to stara mapa), ok 50m od ostatnich zabudowań wsi.

Przy okazji naszego zaduszkowego spaceru udało mi się porozmawiać z jeszcze jednym mieszkańcem Kurówka, który był przekonany o istnieniu cmentarza we wskazanym miejscu, upierał się że tam grzebano ludzi.