Witam
Ciepło na biwaku zimą cz.2
W warunkach zimowych najlepiej jest zorganizować biwak przy ognisku tak aby ze strony przeciwnej ogniska skąd będzie ciągnęło
zimno ustawić ścianę z gałęzi przed wiatrem.
Można wykopać jamę śnieżną pamiętając że jama ma mieć 1,5 m. głębokości.
Po wykopaniu sufit jamy powinien znajdować się nad poziomem wejścia i być pochylony aby zapobiec gromadzeniu się dwutlenku węgla.
Dno w jamie wyłożyć gałęziami.
Biwak pod gołym niebem z zastosowaniem reflektorów-ekranów które odbijają ciepło od ogniska w naszym kierunku.
Nie siedzimy na gołej ziemi czy na śniegu-zawsze podkładamy w miejscu gdzie będziemy siedzieć kłodę,gałęzie itp.
Na rysunku jest pokazane że ognisko mamy za swoimi plecami ale można jeszcze rozpalić dodatkowo ognisko w środku biwaku.
- ob3.jpg (62.18 KiB) Przejrzano 7635 razy
Najłatwiej odmrożeniom ulegają wystające części ciała-kończyny,nos,uszy,policzki.
W marszu nie można dopuścić do zdrętwienia rąk i nóg.
Należy zapobiegawczo stosować rozgrzewanie kończyn.
Najczęściej rozgrzewką jest intensywny marsz.
Gdy to nie wystarcza dobrze jest spowodować większy dopływ krwi do rąk i nóg,wykorzystując w tym celu siłę odśrodkową.
Zamiast zbijania rąk należy zataczać rękoma szybko pionowe kręgi,aż poczujemy że krew dopływa do palców.
To samo robimy z nogami opierając się o drzewo.
Około 30-40 ruchów wystarczy aby się rozgrzać.
Nie zdejmować butów.
Ręce można ogrzać własnym ciałem chowając je pod pachy,za pasek od spodni i ogrzać o brzuch-to w razie nieposiadania rękawic.
Pozdrawiam