Strona 1 z 1

Kaplica ewangelicko-augsburska - Płock

: pn mar 22, 2010 1:21 pm
autor: Thomas
Wybudowana w 2001 roku na terenie cmentarza ewangelickiego przy ul. Kazimierza Wielkiego 39.
Na codzień zamknięta, i udało się jednak zwiedzić jej wnętrze któregoś jesiennego dnia.
Charakteryzuje ją tradycyjny, protestancki wystrój. Na chórze przechowywany jest obraz z kościoła w Wiączeminie.

Obiekt odwiedziłem dzięki życzliwości proboszcza księdza Artura Woltmana. :)

Cmentarz ewangelicki - http://tradytor.pl/forum/viewtopic.php?f=80&t=1939

Re: Kaplica ewangelicko-augsburska w Płocku

: śr mar 24, 2010 10:28 pm
autor: bobola
Kaplica z innego punktu widzenia.

Re: Kaplica ewangelicko-augsburska w Płocku

: ndz mar 28, 2010 7:02 pm
autor: Thomas
co do nagrobka. będąc na cmentarzu zrobiłem sporo fotek. tego grobu jednak nie uchwyciło żadne. patrzyłem też u Jutty na Upstream Vistula na foty sprzed kilku lat i też go nie umieściła. Skojarzyłem z tym, co opowiedział mi ksiądz i tak palnąłem, że "może" go usunięto. no nie wiem. będzie pretekst żeby zobaczyć cmentarz jeszcze raz, może bardziej dokładnie :)

Re: Kaplica ewangelicko-augsburska w Płocku

: pn kwie 05, 2010 9:46 am
autor: werdan
W serii "Płocczanie znani i nieznani" widnieją biografie dwóch osób o nazwisku Maltze.

Malte Wilhelm (1867 - 1933) - nauczyciel, ur. w Płocku, pracownik TNP, zmarł w Warszawie.

To raczej nie ta postać.

Ale drugi pasuje jak ulał.

Maltze Bogumił (1792 - ?) - obywatel. Właściciel fabryki mydła w Płocku. Działacz społeczny.
APP ASC sygn. 10 Akta urodzenia Parafii ewng.-augsb. w Płocku 1835

Re: Kaplica ewangelicko-augsburska w Płocku

: pn kwie 05, 2010 12:04 pm
autor: Thomas
kazet-kz pisze:I tak mi ten nagrobek Cruft Maltze chodził po głowie...
. Chodziło Ci raczej o Gruft Maltze. Nie to, że jakoś się czepiam, ale żeby nikt źle tego nie zinterpretował. Gruft Maltze to znaczy po prostu Grób rodziny Maltze. :)

Bogumił (inna wersja imienia - Gottlieb) Maltze to znany i bardzo hojny członek parafii ewangelickiej w Płocku. Dzięki niemu dzwonnica przy podominikańskim kościele zyskała nowy dzwon (nie wiem czy znajduje się tam do dziś). Otóż po 1831 roku, kiedy Komitet Powstańczy Polski zabrał wszystkie istniejące dzwony przeznaczając je na przetopienie, Bogumił Maltze częściowo wykorzystując odszkodowanie darowane przez Komitet (48 rubli) ufundował do dzwonnicy nowy dzwon. Ten odlano w fabryce Petersigle w Warszawie i nadano mu imię Henriette. Na dzwonie pojawiła się inskrypcja: [tu pol. tłum] Henriette. Ku chwale Boga, w Trójcy Jedynego dar od rodziny Maltze. Płock 1849.. Dzwon ważył 1095 kilogramów i w sumie kosztował 600 rubli.
(swoją drogą, ciekawe czy nadal wisi w drewnianej dzwonnicy?? :extra_saywha: )
Bogumił Maltze zmarł zapewne w 1850 roku i to jemu wystawiono pomnik na cmentarzu, pod koniec cmentarnej alejki (warto pamiętać, że do lat 60 cmentarz ciągnął się jeszcze kilkanaście metrów dalej, na tereny dzisiejszego nadwiślańskiego parku).

Nie znalazłem potwierdzenia o fundacji bramy cmentarza przez kogoś z rodziny Maltze, jednak datuje się ją na 1804 rok, co by pasowało, być może na matkę Bogumiła, Ludwikę??(jeśli tak miała na imię)...

ciekawa historia mało znanej rodziny się tworzy...
będę dalej szperał i szukał :)

Re: Kaplica ewangelicko-augsburska - Płock

: wt kwie 02, 2019 4:47 pm
autor: Pawel40
Samuel Bogumił (Gottlieb) Maltze (ur. 1792 Międzyrzecz, zm. 29 grudnia 1849 - akt zgonu nr 1/1850 Płock, miał 3 synów i 3 córki,obywatel. Właściciel fabryki mydła w Płocku. Jedna z jego córek Hulda wyszła za mąż za Johann Samuel Gutekunsta (1814-1861), kupca, ur. 22 luty 1814 Wildberg w Witembergii, Schwarzwald, Wuertt., zm. 13 maja 1861 w Goerlitz, pochowany w Płocku, akt zgonu w Płocku, małżeństwo z Huldą Maltze 20 kwietnia 1843 roku (akt m. 11/1843 Płock), żył lat 47. Mieli conajmniej 7 dzieci, jedno z nich to Wilhelm Edward Gutekunst, który z Julią Wilkowską z Gąsiewskich mieli trójkę dzieci, najstarszy ich syn Teodor Jan Gutekunst to mój dziadek, który dbał o historię swoich przodków. Do dziś zachowały się u mnie cenzurki ze szkoły powszechnej w Płocku pradziadka Edwarda Gutekunsta z 1850-1852 roku. Wg opowieści mojej mamy jej tata Teodor jako dziecko jeździł do Maltzów (swoich dziadków) do domu przy ulicy Tumskiej 9, gdzie jego dziadek miął fabrykę mydła i dom (tzw. Hotel Angielski), a tam dziadek trzymałw bramie w klatce niedźwiedzia. To taka ciekawostka.
W 2017-07-24 byłem na cmentarzu ewangelicko-augsburskim w Płocku przy ul. Kazimierza Wilekiego i zrobilem zdjecie pomnika Gruft Maltze (Grób rodziny Maltze); matka Bogumiła Maltze to Henryka Ludwika Bagantz (prawdopodobnie zmarła w 1861) i jest również pochowana w tym samym grobie.
Temat mnie bardzo zaciekawił, ale trudno znaleźć jakieś wątki oparte na dokumentach.