Cześć Zbyszku! Dorzucę co nieco do Twojego tematu. W Górznie był jeszcze drewniany kościół św. Anny. Kilka razy się palił i ostatecznie zrezygnowano z jego odbudowy. Na jego miejscu stoi krzyż.
Drugą świątynią murowaną był kościół ewangelicki. Niemcy zamieszkali w Górznie utworzyli w 1832 r. gminę ewangelicko-augsburską liczącą ok. 200 wiernych. W 1874 r. rozpoczęto budowę kościoła, który oddano do użytku trzy lata później.
Zacytuję tu fragment opisu z albumu pt. „Górzno. Miasto i okolice na starej fotografii”:
Jeszcze na fotografii zrobionej przed 1970 r. widać wieżę, którą później rozebrano. Ten sam widok ze wzgórza cmentarnego - rok 2015. Z przodu budynku dobudowano „klocek”. To co stoi obecnie już mało przypomina neogotycką budowlę. Szkoda, bo zmarnowano bardzo ładny obiekt. Teraz to obraz nędzy i rozpaczy. W środku - ruina i śmietnik ...Po roku 1945 rozpoczął się okres bezczeszczenia kościoła za przyzwoleniem i poparciem władz miejskich i kościelnych. Początkowo uczyniono z tej pięknej świątyni magazyn zbożowy. Później 25 września 1965 r., otwarto „Dom Kultury”. Znajdowała się w nim sala kinowo-teatralna, biblioteka, czytelnia i pracownia dla zespołów artystycznych. (…) Niestety los nie obszedł się z budynkiem łaskawie. Już po kilkunastu latach zaczął popadać w ruinę, by dojść do całkowitego zrujnowania w 1987 r.