Strona 1 z 1

Wodowskaz - Zawichost (pow. sandomierski).

: czw maja 27, 2010 10:45 am
autor: bo1rek
W Zawichoście przy przeprawie promowej można natrafic na wyjątkowy zabytek.
Pochodzący z 1910 roku obelisku zbudowali Rosjanie. Jest on reperem wysokościowym czyli punktem o znanej wysokości w metrach n.p.m. w układzie Kronsztadt ( w Polsce ta miara już nie jest używana ), do którego odnoszą się rzędne poszczególnych łat wodowskazowych.
Poniżej umieszczam kilka wyjątkowych zdjęc oraz plan inwentaryzacyjny.
Niestety nie mam zdjęc współczesnych.
Dodam też że w czasie II wojny mój dziadek pracował w tamtym rejonie wodnym, dzięki czemu miał rower. ;_) Bardzo to było przydatne szefowi wyszkolenia 2 PP Legionów AK. ;-)
Druga ciekawostka na wysokości wodowskazu na wyspie był zamek z czasów Kazimierza Wielkiego, zniszczony niestety przez Szwedów .

Re: Wodowskaz w Zawichoście.

: czw maja 27, 2010 10:53 am
autor: trobal
Miałbym zdjęcia współczesne gdybym wiedział czego szukać. Sama nazwa "wodowskaz" nie wiele mi mówiła i choć byłem na miejscu przejazdem (przy samej przeprawie też) to nie zwróciłem uwagi na zabytek. Wstyd. Będę musiał się poprawić i ponownie tam zawitam. Może w czerwcu.

Re: Wodowskaz w Zawichoście.

: czw maja 27, 2010 1:03 pm
autor: bo1rek
Słabo widac ten wodowskaz. Można go minac i to nie raz. Ale polecam. Podobnie jak inne miejsca w Zawichoście. Ale o tym może innym razem.

Re: Wodowskaz w Zawichoście.

: wt lip 13, 2010 6:31 am
autor: adiutant
A po tym zamku kazimierzowskim to nic nie zostało? Gruz jakiś, czy może choć topografia terenu coś wskazuje?

Re: Wodowskaz w Zawichoście.

: wt lip 13, 2010 8:27 am
autor: trobal
Szwedzi nie szanowali naszych zabytków, które w tamtych czasach były całkiem nowe. Przyroda zaś nie uszanowała wyspy. Przynajmniej mi nic nie wiadomo o jej obecnym istnieniu.

Re: Wodowskaz w Zawichoście.

: wt lip 20, 2010 10:24 am
autor: bo1rek
zgadza się. nie ma śladu.

Re: Wodowskaz w Zawichoście.

: sob lip 24, 2010 11:23 pm
autor: trobal
Odwiedziłem dziś wodowskaz. Tylko z tych odwiedzin wyszedł mały kabaret. Już opowiadam jak to było...
Najpierw zajechałem w miejsce przeprawy promowej. Tu wodowskazu nie ma. Więc zapytałem ludzi wypoczywających nad wodą o drogę. Pojechałem we wskazanym kierunku i nic nie zauważyłem (przejechałem obok wodowskazu tylko go przegapiłem). Na końcu ulicy Plażowej znów zapytałem o wodowskaz i wysłano mnie do przeprawy. W takich okolicznościach udałem się na rynek szukać wskazówek. Znalazłem je na mapie Zawichostu. Przy ulicy Plażowej była narysowana wieża i to od strony z której pojechałem na rynek. Powróciłem więc na Plażową i zwróciłem uwagę na wodowskaz stojący na ogrodzonej posesji prywatnej.

Obrazek

Obrazek

Zaraz też spotkałem moich pierwszych informatorów zaciekawionych tym czy dotarłem na miejsce wg ich wskazówek. Okazało się, że nie dotarłem ponieważ nie to mieli na myśli mówiąc o wodowskazie. Więcej! Nie mieli pojęcia co to jest. Zaprowadzili mnie do "wodowskazu". Stoi on na przedłużeniu schodów do prawdziwego wodowskazu. Widoczny na zdjęciach pomost wspiera się o te schody.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wyżej tajemnicza tabliczka

Obrazek

Obrazek

Na szczycie wieży znajduje się chorągiewka z datą 1958. Jest to albo data budowy albo remontu. Nie zmienia to faktu, że zabytek wypadł z obiegu i został zastąpiony przez śmieszną wieżyczkę. Może oryginał jest zbyt nudny?

Re: Wodowskaz w Zawichoście.

: śr lip 28, 2010 9:51 pm
autor: bo1rek
Oryginał jest nieaktualany. Ponieważ jest "punktem o znanej wysokości w metrach n.p.m. w układzie Kronsztadt ( w Polsce ta miara już nie jest używana )" - patrz pierwszy post. Dzięki za zdjęcia. A byłeś w kościołach?

Re: Wodowskaz w Zawichoście.

: śr lip 28, 2010 9:53 pm
autor: trobal
bo1rek pisze:A byłeś w kościołach?
Tylko na cmentarzu żydowskim.