Wyprawa do Czerwińska

[adiutant]

A właśnie ile będziecie po południu? Myślę sobie, że atmosfera pikniku przeciągnie się trochę i będę miał po co jechać.

[UBOOT]

Ja mam wolne jedno miejsce bo jedzie z nami jeszcze Marysi koleżanka, tak więc Kwis albo Marcin siwy może jechać ze mną.
Robert, zobaczymy jak to będzie. A ty o której chcesz do nas dojechać????
edit:

rozmawiałem z Panią Marią, naszą jutrzejszą przewodniczką. Oprowadzi nas po klasztorze, Czerwińsku itp. Tak, więc do jutra przyjaciel

[jurgen]

czerwinsk wygral z grunwaldem tak wiec do zobaczenia, moim srodkiem lokomocji bedzie motocykl

[tete]

Z tego co rozmawiałem z kolegą "marcin_siwy" to sam nie wie kiedy sciągnie z delegacji, więc ewentualnie dojedzie później albo wcale.

[Jacek&Agatka]

Agata i Thomas Z sierpuchowa w swoim wehikule mają 2 wolne miejscówki.ZAPRASZAMY

[adiutant]

Naprawdę nie wiem ile mi zejdzie. Będziemy w kontakcie

[Thomas]

Dziękuję za zaproszenie na wyprawę do tak ciekawej miejscowości.
Ukłony w stronę UBOOTa, Pani Przewodnik i Księdza Przewodnika.
Dzięki wszystkim za miłe towarzystwo.

Kilka zdjęć dokumentujących obecność niektórych osób.

Przed kościołem:

DSC_0146.JPG (170.18 KiB) Przejrzano 10321 razy

Próba "wywołania" samowyzwalacza:

DSC_0153.JPG (156.5 KiB) Przejrzano 10321 razy

Pani Przewodnik z winowajcą zamieszania i najmłodszą tradytorką:

DSC_0158.JPG (137.38 KiB) Przejrzano 10321 razy

Zejście w stronę Wisły:

DSC_0169.JPG (150.06 KiB) Przejrzano 10321 razy

Na amfiteatrze:

DSC_0192.JPG (129.73 KiB) Przejrzano 10321 razy

Przed kościołem z księdzem przewodnikiem:

DSC_0216.JPG (150.18 KiB) Przejrzano 10321 razy

Wewnątrz kaplicy klasztornej:

DSC_0306.JPG (151.56 KiB) Przejrzano 10321 razy

[tete]

Fotka "rodzinna"

100_4633.JPG (136.48 KiB) Przejrzano 10318 razy

Fotka mniej rodzinna

100_4628.JPG (170.52 KiB) Przejrzano 10318 razy

"Krótki kurs rozpoznawania drzew na odległość. Modrzew"

100_4635.JPG (191.7 KiB) Przejrzano 10318 razy

Podziękowania dla pani przewodnik

100_4708.JPG (146.01 KiB) Przejrzano 10318 razy

Piknikowo

100_4709.JPG (190.67 KiB) Przejrzano 10318 razy

[Jacek&Agatka]

TETE, to była daglezja...

[Jacek&Agatka]

forma/odmiana antocyjanowa śliwki ałyczej nazywanej często po prostu mirabelką....

[Jacek&Agatka]

też dorzucę dokumentację fotograficzną

[UBOOT]

Kochani, chciałbym powtórzyć to co powiedziałem przy grillu w chwili refleksji ,,Super, że jesteśmy tak zgraną paczką. Wszystkich was znam nie dłużej jak rok a czuję jakby to były lata".
Co do wyprawy.
Tak jak mówiłem dla mnie była to podróż sentymentalna. Moja babcia, mama były tu chrzczone, ja miałem I komunię świętą. Z tego kościoła w ostatnią drogę odprowadzałem moich dziadków. Czerwińsk zawsze będzie miejscem moich wspaniałych wspomnień. Dziękuje wam, że chcieliście tu ze mną przyjechać.
Michał
Ps. Dzięki Bobola za to że się zgodziłeś napisać na SG artykuł, wiem że będzie SUPER

Poniżej kilka rodzinnych fotek z wyjazdu

[bobola]

No ładnie, są już podziękowania za nienapisany artykuł, a mnie jest wiadomo ze źródeł dobrze poinformowanych, że artykół już pisze Agata Chyba wspólnie z "niewielką pomocą przyjaciół" coś napiszemy i zilustrujemy
Grupa sierpecka nich żałuje, że nie doczekała posiłku nad Wisłą, były same pyszności

[Jacek&Agatka]

Żałujemy! Wielce żałujemy. Właśnie pracuję nad tekstem do mojej publikacji. Muszę opracować całe moje drogocenne newsy z wczorajszej wycieczki po parafii kurowskiej. A wracając do tematu artykułu: Bobola, pewnie że będę Pana wspierać. Służę zdjęciami, zapisałam niektóre ciekawostki. Oficjalnie nie zlecono mi tego zadania, ale chętnie pomogę.

[UBOOT]

No ładnie, są już podziękowania za nienapisany artykuł, a mnie jest wiadomo ze źródeł dobrze poinformowanych, że artykół już pisze Agata Chyba wspólnie z "niewielką pomocą przyjaciół" coś napiszemy i zilustrujemy

OK, ja z tego wszystkiego się pogubiłem.

Grupa sierpecka nich żałuje, że nie doczekała posiłku nad Wisłą, były same pyszności

Zwłaszcza nie żałują że nie spróbowali pewnej sałatki z Łodzi

[Thomas]

Przepraszamy i żałujemy.

generalnie to mocno moja, moja, moja wina,
byłem mocno zmęczony, padałem. miałem mocno wypełniony "atrakcjami" kończący się tydzień i codzień, niecodzienne dla mnie miałem pobudki około 6 rano (a generalnie budzę się nieco później ). dziś znów musiałem wcześnie wstać, po kilku godzinach snu i zaspałem i usypiałem w drodze.

Jak wracaliśmy, to - niech Agata potwierdzi - nawet nie chciałem cmentarza !! w Boryszewie oglądać, tylko... przysnąłem.

Mam nadzieję, że przy ognisku spotkamy się w przyszły piątek, w Osówce pod Sierpcem, dokąd serdecznie wszystkich zapraszam!

[bobola]

No to proszę zerknąć na mini fotoreportaż. Brak fotek z grila jest celowy, by Thomas nie popadł w depresję Tomek trzymaj się Agata, jak to wytrzymujesz

[Jacek&Agatka]

Uwaga!
Sosna, która zrobiła na niektórych z nas wrażenie na miarę zachwytu, a której to szyszki poszukiwane były niczym złoto, zwie sie smolistą.

[walkersky]

Dziękujemy za miłą wycieczkę i jeszcze milsze towarzystwo . Zdjęć, których jest dużo i ciekawych ( np.mała królowa Marysieńka), niestety nie prześlemy. " Sierota" Kama zostawiła kabelek od aparatu w Płocku.

[bobola]

Agata, chyba zapisałaś jaka to staroć była po lewej stronie ołtarza, ja nie załapałem się na opowieść przewodnika.