Puławy - Lublin

Awatar użytkownika
trobal
Posty: 1197
Rejestracja: pt mar 13, 2009 9:32 am
Lokalizacja: Puławy
Kontakt:

Puławy - Lublin

Postautor: trobal » pn cze 08, 2009 7:26 pm

Pogoda czasami z nami figluje. Choć 6 czerwca było od rana pięknie i słonecznie to prognozy zapowiadały zdecydowaną zmianę w trakcie dnia. Z tą wiedzą zdecydowałem się jedynie na krótki wyskok. A jak pokazał rozwój wypadków mogłem troszkę dalej ale niewiele. Celem tego wyjazdu było odwiedzenie dworku przeniesionego z Żyrzyna do Muzeum Wsi Lubelskiej. Pod linkiem można znaleźć interaktywną mapę ze zdjęciami z muzeum jak i przy niektórych eksponatach ze zdjęciami z ich pierwotnej lokalizacji. Sam osiągnięty cel opisałem w pokrótce w osobnym temacie na forum, na stronie głównej Tradytora oraz umieściłem zdjęcia w galerii. Ale cel nie wypełnia całej podróży. Po drodze zawsze coś można zobaczyć i o tym tu będzie.

Pierwszy punkt przystankowy tym razem to Kurów. Jest tu stary pomnik z 1916 roku. Od frontu gdzie (składa się kwiaty) jest tablica z 1998 roku poświęcona uczestnikom powstania styczniowego. Na rewersie pomnika jest tabliczka z następującym napisem:
Pamiątkę tą wzniesiono w 1916 r. podczas wojny europejskiej z dobrowolnych ofiar mieszczan m. Kurowa
Boże błogosław ofiarodawcom.

01-do_lublina.jpg
01-do_lublina.jpg (108.64 KiB) Przejrzano 1584 razy
Droga prowadząca do Lublina dla rowerzysty ma ważną zaletę - utwardzone pobocze - i ważną wadę - jest bardzo ruchliwa. Czasami przejechanie na drugą stronę jest prawie niemożliwe. Może dlatego nie kontynuowałem podczas tego wyjazdu poszukiwań cmentarza żydowskiego w Markuszowie tylko pojechałem dalej do Garbowa. No może nie do końca do Garbowa. Ale to muszę wyjaśnić. Do niedawna Garbów był podzielona na dwie numerowane części. Ta z numerkiem II posiadała cukrownię. Po cukrowni zostały teraz tylko budynki i plac. A okoliczne domy już nie są w Garbowie tylko w Zagrodach. Ta miejscowość styka się z Przybysławicami. Przybysławice są przy samym murze cukrowni. Dlatego dworek graniczący z cukrownią wraz z otaczającym go parkiem jest w Przybysławicach. Parę lat temu był tu Dom Dziecka, nie wiem ja teraz. Zauważyłem tylko, że wjazd główny przeniesiono na stronę Przybysławic.
02-do_lublina.jpg
02-do_lublina.jpg (108.85 KiB) Przejrzano 1584 razy
Z tej strony widok na stawy hodowlane.
03-do_lublina.jpg
03-do_lublina.jpg (66.37 KiB) Przejrzano 1584 razy
Stojące w Zagrodach budynki przypominają, że kiedyś było tu lepiej z pracą.
04-do_lublina.jpg
04-do_lublina.jpg (98.42 KiB) Przejrzano 1584 razy
Po drugiej stronie drogi Warszawa - Lublin znajduje się duża, otoczona murem, prywatna posesja. Za murem i bramą chronioną domofonem zauważyłem wille z początku XX w. Ale ponieważ trudno przejść na tą drugą stronę pojechałem dalej. Do Garbowa. Tu odbiłem w prawo i trochę odbiję od tego wyjazdu z 6 czerwca. Część zdjęć z tego kawałka drogi wykonałem podczas kwietniowej przejażdżki. Dlatego nie wszędzie są liście w pełni rozwinięte. Jednak to się w jednym momencie relacji przyda... ale o tym trochę dalej.

W Garbowie przy głównej drodze znajduje się park. W nim pomnik widoczny od strony głównej drogi. Pomnik wymienia pomordowanych podczas II wojny światowej mieszkańców gminy.
05-do_lublina.jpg
05-do_lublina.jpg (110.15 KiB) Przejrzano 1584 razy
Niedaleko niego, w tym samym parku i też od głównej drogi widoczny jest pamiątkowy kamień wspominający Tadeusza Kościuszkę. Ale to inna droga, która była główną dawno temu gdy kamień ów stawiano. Trochę trwało nim odcyfrowałem, a właściwie domyśliłem się treści inskrypcji na kamieniu. "Czas zatarł ślad" (cytat ale z jakiej piosenki?).
06-do_lublina.jpg
06-do_lublina.jpg (124.92 KiB) Przejrzano 1584 razy
Wspomnę jeszcze o drugiej stronie szosy warszawskiej. Jest tam stary, rozsypujący się spichlerz oraz stara gorzelnia. Niestety fotek brak.
W parku znajduje się dworek, obecnie zajmowany przez ZOZ. I nic jeszcze o nim nie wiem.
07-do_lublina.jpg
07-do_lublina.jpg (106.24 KiB) Przejrzano 1584 razy
08-do_lublina.jpg
08-do_lublina.jpg (101.43 KiB) Przejrzano 1584 razy
09-do_lublina.jpg
09-do_lublina.jpg (44.23 KiB) Przejrzano 1584 razy
10-do_lublina.jpg
10-do_lublina.jpg (134.57 KiB) Przejrzano 1584 razy
Drogę Warszawa - Lublin poprowadzono przez stawy. W Garbowie jest ich trochę i stara droga je omijała. Tak było może przez wieki. Dopiero PRL to zmienił i przeciął je groblą. Wrócę jednak do starej głównej drogi. Tędy biegnie kilka szlaków rowerowych. Zaintrygował mnie szczególnie jeden z opisem "Kościelisko". Nie wiedziałem o co chodzi więc w kwietniu wjechałem w tą drogę. Okazało się że jest to wąwóz. Patrząc w górę dostrzegłem tam ścianę zrujnowanego kościoła. Ale nie znalazłem ścieżki dostępu.
11-do_lublina.jpg
11-do_lublina.jpg (126.12 KiB) Przejrzano 1584 razy
Po wyjechaniu z wąwozu dostrzegłem znak wskazujący drogę do zabytkowego cmentarza. Z drogi widać lepiej jedyną ścianę starego kościoła. Jest jednak daleko. Sam cmentarz jest obecnie porządkowany ale można zauważyć, że przyroda nie daje za wygraną.
12-do_lublina.jpg
12-do_lublina.jpg (59.98 KiB) Przejrzano 1584 razy
13-do_lublina.jpg
13-do_lublina.jpg (90.05 KiB) Przejrzano 1584 razy
14-do_lublina.jpg
14-do_lublina.jpg (55.42 KiB) Przejrzano 1584 razy
15-do_lublina.jpg
15-do_lublina.jpg (81.31 KiB) Przejrzano 1584 razy
16-do_lublina.jpg
16-do_lublina.jpg (66.32 KiB) Przejrzano 1584 razy
17-do_lublina.jpg
17-do_lublina.jpg (118.39 KiB) Przejrzano 1584 razy
18-do_lublina.jpg
18-do_lublina.jpg (54.94 KiB) Przejrzano 1584 razy
19-do_lublina.jpg
19-do_lublina.jpg (89.37 KiB) Przejrzano 1584 razy
Po opuszczeniu cmentarza można rozkoszować się widokiem na nowy kościół. Jest to budowla neogotycka z początku XX w.
21a-do_lublina.jpg
21a-do_lublina.jpg (39.37 KiB) Przejrzano 1584 razy
21-do_lublina.jpg
21-do_lublina.jpg (80.53 KiB) Przejrzano 1584 razy
Obok znajduje się trochę podobna w stylu do kościoła plebania, choć tu nie wiem czy nie pasowałoby określenie "gargamel".
23-do_lublina.jpg
23-do_lublina.jpg (82.35 KiB) Przejrzano 1584 razy
23a-do_lublina.jpg
23a-do_lublina.jpg (70.8 KiB) Przejrzano 1584 razy
Spod kościoła ruszyć można dalej na Lublin. Po drodze, w miejscowości Pociecha zatrzymałem się przy pomniku. Przed laty w tym miejscu zawsze musiałem się zatrzymać. Uznałem wtedy, że jest to zwykły kryzys czterdziestego kilometra. Teraz przechodzę takie kryzysy nieco później, a rzut oka na licznik pozwolił mi dostrzec, że to jeszcze nie jest 40 kilometr, tylko 37 (a trochę drogi nadłożyłem).
24-do_lublina.jpg
24-do_lublina.jpg (154.2 KiB) Przejrzano 1584 razy
25-do_lublina.jpg
25-do_lublina.jpg (123.42 KiB) Przejrzano 1584 razy
W Jastkowie stoi drewniany kościół. Uderzać może jego forma w porównaniu z neobarokowym kościołem w Garbowie. Sam wolę skromniejsze formy, które tak nie przytłaczają. Kościół ten prawdopodobnie powstał w latach trzydziestych XX w. ale to wiem tylko od jednego z mieszkańców Jastkowa i jeszcze tej informacji nie weryfikowałem.
26-do_lublina.jpg
26-do_lublina.jpg (101.94 KiB) Przejrzano 1584 razy
27-do_lublina.jpg
27-do_lublina.jpg (105 KiB) Przejrzano 1584 razy
Dalej już tylko początek Lublina i skansen. Ponieważ o samym skansenie już było w innych miejscach tu skupię się na głównym celu tej podróży, czyli dworku z Żyrzyna.
28-do_lublina.jpg
28-do_lublina.jpg (74.34 KiB) Przejrzano 1584 razy
29-do_lublina.jpg
29-do_lublina.jpg (72.97 KiB) Przejrzano 1584 razy
30-do_lublina.jpg
30-do_lublina.jpg (77.27 KiB) Przejrzano 1584 razy
31-do_lublina.jpg
31-do_lublina.jpg (95.45 KiB) Przejrzano 1584 razy
32-do_lublina.jpg
32-do_lublina.jpg (67.12 KiB) Przejrzano 1584 razy
33-do_lublina.jpg
33-do_lublina.jpg (63.28 KiB) Przejrzano 1584 razy
Jeszcze krzyż, którego oryginał znajdował się stosunkowo niedaleko dworku.
(Sam krzyż też jest w formie klikalnej jak dworek.)
34-do_lublina.jpg
34-do_lublina.jpg (121.23 KiB) Przejrzano 1584 razy
35-do_lublina.jpg
35-do_lublina.jpg (98.43 KiB) Przejrzano 1584 razy
I pora wracać.
Wymyśliłem, że podjadę czerwonym szlakiem rowerowym Lublin - Nałęczów - Kazimierz. Niestety po kilku kilometrach go zgubiłem. Jadąc więc fatalnie wąską i ruchliwą trasą nałęczowską rozglądałem się za czerwonymi znakami. Parokrotnie je widziałem. Szlak czerwony najwidoczniej wije się wokół szosy. Przy innej okazji będę musiał lepiej go poznać.
zapuszczam wąsy, wyciągam szablę
pędzę na koniu po śmierć i chwałę
a żadna myśl nie mąci w głowie
bo tu emocje podsycają ogień
Dezerter "My Polacy"

Wróć do „Relacje z podróży”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość