Szydłów (pow. staszowski)

Awatar użytkownika
trobal
Posty: 1197
Rejestracja: pt mar 13, 2009 9:32 am
Lokalizacja: Puławy
Kontakt:

Szydłów (pow. staszowski)

Postautor: trobal » ndz sie 02, 2009 2:46 pm

W reklamach piszą o nim "Polskie Carcassone". I to budzi moje oburzenie. Szydłów to Szydłów, a nie nieudana podróbka francuskiej perły.

Legenda głosi że gdy w tych okolicach jeszcze panowała puszcza grasował tu niejaki Szydło - okrutny zbój. Miał kogo grabić bo przebiegała tędy trasa do Małopolski. Dość ruchliwa. Ów Szydło zagrabione dobra ukrywał w jaskini, a tak się rozbestwił w łupieniu, że pewnego razu napaść miał na orszak królewski. Siła jego i jego bandytów być musiała nie mała skoro król w obliczu tego napadu zamiast walczyć jedynie o zwycięstwo się modlił obiecując za zwycięstwo wybudowanie kościoła w tym miejscu. Pokonany Szydło jeszcze został zmuszony do wydania zagrabionych skarbów. Tych wystarczyło na obiecany kościół. W ten sposób obietnica została przez króla dotrzymana, a kiesa królewska nic na tym nie ucierpiała - stara dobra szkoła polityczna. Powstałe potem miasto nazwę otrzymało od imienia zbója. Którego wyobrażenie przedstawia chyba ta rzeźba:
P1040678.JPG
P1040678.JPG (110.79 KiB) Przejrzano 1241 razy
Nie wiadomo kiedy miasto Szydłów było lokowane. Już pierwsze wzmianki z XIII w. podają, że jest miastem. W XIV wieku Kazimierz Wielki otoczył miasto murem. Dla siebie w murach miejskich wybudował zamek, a dla mieszkańców miasta kościół. W tamtych czasach dominowała w murach zabudowa drewniana. Może były to domy podobne do tego, współczesnego nam:
P1040683.JPG
P1040683.JPG (72.97 KiB) Przejrzano 1241 razy
Mieszkańcy Szydłowa, zajmujący się obok handlu też rzemiosłem, sami starali się zapisać w historii. Jeszcze w XIV w. weszli w spór z kupcami sandomierskimi. Chodziło o opłaty za miejsce handlowe w Sandomierzu. Spór musiał rozstrzygnąć Kazimierz Jagiellończyk - zwalniając kupców szydłowskich od opłat za miejsca poza murami Sandomierza.
Po 1528 roku w mieście pojawiły się wodociągi. Zniszczone dopiero przez wojska szwedzkie wraz z kawałkiem murów oraz zamkiem. Spis z drugiej połowy XVI w. podaje że w Szydłowie mieszka 710 osób w 180 domach. W liczbie 710 mieści się też 14 Żydów. W tym okresie ich liczba zaczyna rosnąć. Otrzymują prawo zrównujące ich w handlu z kupcami chrześcijańskimi i budują murowaną bożnicę. Przed "potem szwedzkim" Szydłów miał około 1300 mieszkańców. Po przetoczeniu tego walca historii pozostało w mieście 350 osób w tym 100 Żydów. Wszyscy zamieszkiwali ocalałe 34 domy. W okresie późniejszym miasto było pustoszone nieregularnie ale konsekwentnie przez wojsko i choroby. Jednak mimo klęsk mieszczan przybywało i potrafili walczyć z bezprawiem. Gdy starosta szydłowski zagarnął ziemię miejską i usiłował zlikwidować samorząd mieszczanie odwołali się do sądu, a gdy to im nie pomogło sięgnęli po broń i w sile ok 300 osób zaatakowali starostę i jego zbrojnych. Ostatecznie król stanął po stronie starosty i nakazał mieszczanom posłuszeństwo legitymizując bezprawie.

W 1822 roku miasto wystawiło na sprzedaż swoje mury. Ocalały, ponieważ nie znalazły nabywcy - tak przynajmniej się pisze. Bo zetknąłem się też z informacjami o sprzedaży bram miejskich Szydłowa, które gdy nie znajdowały nabywcy były rozbierane. Ocalała tylko Brama Krakowska.

Informacje pochodzą głównie z Serwisu Internetowego Gminy Szydłów

Na miasto to wpadłem w zeszłym roku zupełnie przypadkiem. Wracając z rowerowego wypadu do Chęcin przejeżdżałem tędy nocą. Zobaczyłem wtedy iluminowane mury i bramę.
Zdjęcia:
Z braku czasu wtedy nie wszedłem w obręb murów ale obiecałem sobie wrócić i oglądać i pobyć.

Kościółek Wszystkich Świętych na przedmieściu krakowskim, czyli poza murami.
Zdjęcia:
Brama Krakowska
Zdjęcia:
Widoki za bramą
Zdjęcia:
Mury
Zdjęcia:
Synagoga i stojące przy niej drewniane figury
Zdjęcia:
Kompleks zamkowy (Brama Zamkowa, skarbczyk, armata, zamek)
Zdjęcia:
Kościół farny św. Władysława (i dzwonnica)
Zdjęcia:
zapuszczam wąsy, wyciągam szablę
pędzę na koniu po śmierć i chwałę
a żadna myśl nie mąci w głowie
bo tu emocje podsycają ogień
Dezerter "My Polacy"

Wróć do „Ciekawe miejsca”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości