Podobno nocami słychać tu marszowy krok wspomnianego oficera. Tereny o których tu mowa, leżące wcześniej na pruskim pograniczu, po nieudanym wyskoku Francuzów na Moskwę i upadku Księstwa Warszawskiego, na trwałe przepadły w niemieckich szponach, aby powrócić w granice Rzeczpospolitej dopiero po latach zaborów, ale wcale nie w 1918 a w 1920 roku. Życie z daleko od większych skupisk trwało tu jeszcze jakiś czas po II wojnie. Do dziś pozostały co prawda zabudowania dwóch gospodarstw - używane są jedynie sporadycznie przez przyjezdnych działkowiczów.Było to upiornej zimy roku 1812, gdy zdziesiątkowana armia Napoleona wracała spod Moskwy. Wówczas to jeden z oficerów oddziału przedzierającego się przez te lasy w stronę Lidzbarka zdołał jedynie dotrzeć do rozstaju dróg i tam zmarł od ran i wyczerpania. Jego wierni żołnierze złożyli go do leśnej mogiły, zaś na stojącym obok drzewie przytwierdzili znaleziony przy zmarłym obrazek Marii Magdaleny patronki Marsylii. Gdy Francuzi odeszli, mieszkańcy Leźna umieścili w tym miejscu figurkę Matki Boskiej i tak powstała kapliczka, którą otoczyli szczególną opieką. Wkrótce powstał tu przysiółek Małego Leźna, na pamiątkę wydarzeń z 1812 roku nazwany Obrazik.
Obrazik - Historia z leśnego przysiółka
Obrazik - Historia z leśnego przysiółka
Pośród borów i lasów lidzbarskich ukrywają się wyludnione przysiółki. Można je spacerem minąć niezauważone, chyba że wcześniej zerkniemy na leciwą mapę; wtedy istnieje mała szansa że z układu drug, wieku sosen, resztek sadów odczytamy dawny charakter tych przyległych do leśnych duktów, dawniej odludnych, dziś już bezludnych enklaw. Jednym z takich miejsc jest położona blisko północnych skrajów dzisiejszego Górznieńsko-Lidzbarskiego Parku Krajobrazowego osada Obrazik - nazwa dość intrygująca.
Skąd wzięła się nazwa przysiółka? Możemy wyczytać z tablicy postawionej na rozstaju dróg:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość