Święty do identyfikacji - Jeżewo (pow. sierpecki)

[Thomas]

W bocznym ołtarzu kościoła parafialnego w Jeżewie, w zwieńczeniu nastawy, znajduje się obraz nieokreślonego dla nas świętego. Nie rozpoznał go również ksiądz Kanonik z Borkowa Kościelnego, którego z Agatą tego samego dnia odwiedziliśmy.
Może ktoś na coś wpadnie?

Kapłan w albie, ornacie, z manipularzem i krucyfiksem w ręku, nad zwłokami stojący.

[kwis]

Kapłan w albie, ornacie, z manipularzem i krucyfiksem w ręku, nad zwłokami stojący.

Thomas niepotrzebnie zasugerował że to święty napewno jest to zakonnik

Obraz napewno przedstawia jakieś wydarzenie - np.

Z życia Św. Franciszka z Paoli

W 1482 roku został wezwany do ciężko chorego króla Francji, Ludwika XI. Franciszkowi udało się należycie przygotować go na śmierć.

Czy zmarły to mężczyzna czy kobieta?

[kwis]

szukając odpowiedzi zapytałem siebie kogo w ikonografi przedstawia się ze zwłokami?

jest taki święty.

W ikonografii osobę polskiego świętego przedstawia się w szatach pontyfikalnych. Jego atrybuty to orzeł, pastorał, umarły
Najczęstszymi scenami pojawiającymi się w średniowiecznych cyklach ikonograficznych związanych z legendą o świętym są: kupno wsi Piotrawin, wskrzeszenie Piotra, Piotr zeznający przed królem, zabójstwo Stanisława, posiekanie zwłok, pilnowanie fragmentów ciała świętego przez cztery orły, pogrzeb.

O kim mowa?

Św. Stanisław ze Szczepanowa

[Thomas]

heh, brawo kwis!

dzięki wielkie!

[bobola]

To nie jest św. Stanisław ze Szczepanowa. Brak szat pontyfikalnych, natomiast leżąca postać to nie wiadomo czy już umarły, czy jeszcze żywy. Na koniec najważniejszy argument na NIE, gdyby to był św. Stanisław, najważniejszy patron Polski, to ksiądz kanonik o tym by wiedział.
Ten NN na obrazie wcale nie musi być świętym, namalowany jest bez nimbu.
Proponuję wznowić działalność identyfikacyjną.

[kwis]

To nie jest św. Stanisław ze Szczepanowa. Brak szat pontyfikalnych, natomiast leżąca postać to nie wiadomo czy już umarły, czy jeszcze żywy. Na koniec najważniejszy argument na NIE, gdyby to był św. Stanisław, najważniejszy patron Polski, to ksiądz kanonik o tym by wiedział.

Pewnie masz rację, powinien wiedzieć ksiądz kanonik. Jednak skłonny jestem bronić swojej wypowiedzi iż to jest św. Stanisław ze Szczepanowa. Już kilkakrotnie Bobola, pisałeś o błędach w polichromi katedralnej w Płocku dot. herbarza biskupów. W przedstawionym obrazie może być także błąd artysty, który ten obraz malował.

Można jeszcze dywagować na co chory jest ten leżący człowiek. To też ma znaczenie. Choroby też mają swoich patronów, jakkolwiek to zabrzmiało. jest to zdanie prawdziwe.

[bobola]

Nawet kiepski artysta nie pomyli szat pontyfikalnych, z ubiorem wikarego, który z wiatykiem przyszedł do ciężko chorego.

[Thomas]

Ksiądz kanonik mógł nie skojarzyć tego obrazu ze świętym Stanisławem - nie dziwota (że tak powiem ), pokazałem mu ten obraz na wyświetlaczu aparatu.
Święty Stanisław zazwyczaj przedstawiany jest w stroju biskupim, choć rzadko zdarzają się inne przedstawienia, ale się zdarzają. To jest przykładem.

Nie możemy zapomnieć, że forma wykonania obrazów w ołtarzach bocznych jest mocno prymitywna, wskazująca na jakiś lokalny warsztat malarski. Może proboszcz zlecający namalowanie obrazu, miał jakiś wizerunek, który dał "na wzór"

A co do dywagacji na temat czy jest to święty czy nie - JEST. Obrazu zwykłego księdza nie umieszczono by w ołtarzu! Zastanówcie się! Brak nimbu jeszcze o niczym nie świadczy.

Mimo wszystko - nadal zachęcam do dyskusji, i dziękuję jeszcze raz kwisowi

[Thomas]

MAM NOWY TROP!
To nie musi wcale być Stanisław!

Patrzyłem w akta parafii Jeżewo, z wizytacji biskupich z 1817 roku.
Wizytacja wspomina ołtarz św. Mikołaja.

Mikołaj z Miry - nie pasuje.

Jest jednak drugi Mikołaj - Mikołaj z Tolentino.

Oprócz matek nowo narodzonych dzieci zwracają się do niego również bliscy osób umierających. Do Mikołaja z Tolentino kierowane są także modlitwy za dusze czyśćcowe. Przedstawiany jest jako modlący się nad umierającymi.

[Jacek&Agatka]

Gdzie się dwóch bije, tam trzeci korzysta, w tym przypadku Mikołaj

[kwis]

MAM NOWY TROP!
Jest jednak drugi Mikołaj - Mikołaj z Tolentino.

Oprócz matek nowo narodzonych dzieci zwracają się do niego również bliscy osób umierających. Do Mikołaja z Tolentino kierowane są także modlitwy za dusze czyśćcowe. Przedstawiany jest jako modlący się nad umierającymi.

Mikołaj z Tolentino występuję w aktach parafi Jeżewo?

Chylę czoła - Św. Mikołaj z Tolentino nieustannie nosił włosiennicę z haczykami z drutu, które dotkliwie raniły jego ciało; ponadto każdej nocy biczował ciało do krwi.

idac dalej w dywagacje może to być Nikodem Patron grabarzy.
Tylko czy w takiej małej parafii mogą być znane te imiona świętych że lokuje sie je na ołtarz?

Mikołaj z Tolentino, był szczególnie oddany matkom i ich nowo narodzonym dzieciom, dlatego też jest patronem noworodków

[Thomas]

W dokumencie wizytacyjnym, jest że w jednym z ołtarzy jest obraz św. Mikołaja. Pozostałe obrazy pasują, bo wymienia się Bartłomieja i MB Różańcową.

Może być. Kult świętych rozwijał się w parafiach na zasadzie panujących wówczas trendów i pomysłowości proboszcza (jak to się dzieje i niestety dziś). Mikołaj współcześnie jest mało znany, ale w XVIII wieku... hmm - czemu nie. Ksiądz Kanonik nie musiał znać Mikołaja z Tolentino A ktoś w XVIII wieku z parafian, a może sam proboszcz, był na pielgrzymce u grobu świętego, przywiózł kupiony na targu z dewocjonaliami sztampowy obraz świętego i zachwycony poznaną na nowo hagiografią świętego - przekazał żywot parafianom i może wymienił stary obraz, a może o zgrozo rzeźbę, na przywieziony przez siebie obrazek Mikołaja

[Thomas]

Sprawa identyfikacji tego obrazu do końca dla mnie nie jest wyjaśniona.
Szukałem opisu ołtarza w kartach konserwatorskich - niestety dla jeżewskiego kościoła brak jest kart zabytków ruchomych. A szkoda...

Bawiłem się nieco Photoshopem i postarałem się o wyciągnięcie z obrazu jak największej ilości szczegółów - oto efekt.
Może komuś się coś otworzy, ja tymczasem po przestudiowaniu dokładnej książki z dziedziny ikonografii chrześcijańskiej, niestety nie znajduję świętego, który pasowałby do przedstawienia.

DSC_9800.JPG (57.16 KiB) Przejrzano 7375 razy

[Thomas]

Odświeżyłem sobie dawną zagwostkę.

Dziś uświadomiłem sobie, że może to być prostsza odpowiedź, niźli by się to wydawało.
Wróciłem do podstawowych świętych, pooglądałem albumy z ikonografii i chyba wpadłem na trop!

Oto fragment albumu o ikonografii świętych:
[ów święty] ukazany jest jako młodzieniec w ornacie kapłańskim, z kielichem, lub krucyfiksem w dłoni, oraz mieczem, lub w szacie biskupiej. Stoi nad dzieckiem, które uzdrawia z padaczki. Święto obchodzi się 14 lutego...







Wszystko mi wskazuje na to, że to ŚWIĘTY WALENTY
Dość nietypowe wyobrażenie, ale niezbadane są talenty miejscowych twórców.
Walenty bardziej mi przemawia niż Mikołaj z Tolentino

[bobola]

Prawdopodobnie dotarłeś do prawdy Trzymajmy się św. Walentego