Tradytor | forum

Od dłuższego czasu poszukuję okazałego ponoć głazu narzutowego w okolicach Korzenia Rządowego. Jako, że w tych lasach natrafiono na cmentarzysko z czasów rzymskich podejrzewam, że taki głaz mógł znajdować się w jego pobliżu. Niestety nigdzie nie natrafiłem na ślad, w którym te interesujące obiekty mogłyby się znajdować. A i napotkani miejscowi nie wiedzieli (bądź udawali że nie wiedzą), gdzie jest to miejsce. Więc może tu znajdę odpowiedź?

W okolicach Korzenia jeszcze się nie kręciłem i nie wiem, czy to o to może chodzić, ale jakiś trop jest. Na stronie BIP Nadleśnictwa Łąck jest tabelka z wykazem pomników przyrody, pod numerem 1 jest głaz narzutowy w Łąck Korzeń, i tajemniczo dla mnie brzmiąca lokalizacja Oddz. Poddz. 267i. Jak ktoś dysponuje mapą oddziałów leśnych pewnie pomoże.
link http://bip.lasy.gov.pl/pl/bip/dg/rdlp_l ... a_przyrody
p.s. gdybyś się tam wybierał poszukać, daj znać, też bym zobaczył

I jeszcze coś mi w głowie zaświtało, w kompie zapisane miałem, - ciekawy artykuł o historii Korzenia a w nim takie zdjęcie, to chyba tego szukasz
link do artykułu http://mazowsze.hist.pl/39/Nasze_Korzen ... 013/36215/

Tak. To jest obiekt moich poszukiwań. Artykuł czytałem. Tabelę z nr oddziału też widziałem. W okolicy Korzenia jest oddział 267. Czy to to samo, co 267i? Uznając, że tak, pochodziłem trochę po tym terenie, ale to jest ponad 20 ha, w dużej części zarośniety trudną do przebrnięcia drobnicą. W każdym razie poszukiwania nie przyniosły spodziewanego skutku, co w efekcie powoduje wcześniej czy później konieczność powrotu w ten rejon. Dam znać. Pozdrawiam.

Zbyszku wiadomość PW wysłałem

pzdr
Zbyszek

Dzięki Zbyszkowi (zbibal76) sprawa wydaje się być rozwiązana. Ostateczne potwierdzenie nastąpi w odpowiednim dziale po dokonaniu zwiadu w terenie.

Kontynuując temat głazu oznajmiam, że w czasie wspólnego spaceru ze Zbyszkiem i jego potomkiem, młodym poszukiwaczem skarbów - Krystianem, odnaleźliśmy interesujący nas obiekt. Jak się okazało, podczas mojej kwietniowej ekspedycji byłem od niego oddalony o kilkadziesiąt metrów. No cóż - intuicja wówczas zawiodła.
Głaz leży tuż przy wąskiej leśnej ścieżce, niemniej nie jest łatwo go odnaleźć. Nie prowadzi doń żaden drogowskaz, żadna tablica nie informuje o nim, a z głównego traktu leśnego, który przebiega dosłownie o kilkanaście metrów od niego, nie jest on widoczny. Z powodu braku przyrządów pomiarowych mogę mówić o szacowanych wymiarach. I tak długość przekracza 5 metrów, szerokość to ponad 2 metry. Co do wysokości: nie wiadomo, ile głazu spoczywa pod powierzchnią ziemi. To, co wystaje, na pewno nie przekracza 70-80 cm, i to w najwyższym miejscu, jako że teren wokół głazu nie posiada regularnej powierzchni. Może nie jest to specjalnie imponujący obiekt, ale cieszy fakt odnalezienia w terenie kolejnego pomnika przyrody - tym razem nieożywionej. Proszę jednocześnie administratorów o przeniesienie tematu do sekcji "pomniki przyrody". A dla miłośników tego typu obiektów polecam i poddaję pod rozwagę hasło: "Tychowo - Trygław".

W poprzednich postach wspominałem o cmentarzysku z czasów rzymskich. Słusznie domyślałem się, że musiało być ono zlokalizowane nieopodal głazu. Wydaje nam się, że odnaleźliśmy to miejsce. Ukształtowanie terenu było bardzo charakterystyczne, kilka kilkudziesięciocentymetrowych zagłębień, szerokich na ok. 2 metry i długich na kilkanaście, może nawet ponad 20 metrów. Przez chwilę mieliśmy wątpliwość, czy aby doły te nie mają bardziej współczesnego i przyziemnego przeznaczenia, jednak po chwili uznaliśmy, iż to pozostałości po badaniach archeologicznych, a my znajdujemy się na terenie cmentarzyska z okresu poł. III - IV/V w. W trakcie badań odkryto tu 54 doskonale zachowanych grobów i 6 zniszczonych. Były to groby ciałopalne: jamowe i popielnicowe.