Cukrownia - Młodzieszyn (pow. sochaczewski)

Moderatorzy: UBOOT, zbyszekg9

Awatar użytkownika
zbyszekg9
Posty: 1554
Rejestracja: pn paź 28, 2013 3:32 pm

Cukrownia - Młodzieszyn (pow. sochaczewski)

Postautor: zbyszekg9 » wt lip 01, 2014 10:01 am

Cukrownia swe narodziny zawdzięcza Julii Piwnickiej, która zdecydowała się na budowę zakładu w 1850 roku (inne źródła podają także rok 1851) w liczącym wówczas 800 mieszkańców Młodzieszynie. Pierwotnie był to mały warsztat z maceracją i systemem ogniowym, który po kilku latach stał się pokaźnych rozmiarów zakładem złożonym z pięciu murowanych z cegły budynków fabrycznych. W krajobrazie Młodzieszyna zagościł również charakterystyczny wysoki, niemal 50-metrowy komin. Zakład zajął znaczną część centrum dzisiejszego Młodzieszyna znajdującą się w kwadracie dzisiejszych ulic Wąska – Krucza – Walk nad Bzurą – Wrzosowa. Na jego potrzeby zaadaptowano jeden ze stawów majątku Młodzieszyn, w którym przechowano buraki potrzebne do wyrobu cukru. Powstała także linia wąskotorowej kolejki gospodarczej, dowożąca surowiec do zakładu. Drogi dojazdowe do zakładu i jego teren został wybrukowany. Pozostałość takiej nawierzchni znajduje się jeszcze przy remizie OSP Młodzieszyn.
W cukrowni Młodzieszyn pracowało niemal 400 robotników. W pierwszych latach XX wieku cukrownia stała się głównym pracodawcą na terenie powiatu. Większość pracowników zakładu była robotnikami sezonowymi, pochodzącymi z okolicznych wsi. Część z nich rekrutowała się również spośród bogatszych chłopów pochodzących z okolicznych osad, stanowiąc konkurencję dla miejscowych. Czas pracy cukrowni wynosił 15 godzin. Praca odbywała się na dwie zmiany, także w nocy, zwłaszcza podczas kampanii. Po odliczeniu czasu na wypoczynek i spożycie posiłku, czas pracy wynosił nawet 10,5-11 godzin. Za taki dzień pracy robotnik cukrowni otrzymywał w 1876 roku od 40 do 43 kopiejek.
I wojna światowa. Przestronne zabudowania cukrowni zamieniono na polowy szpital; trafiali do niego ranni żołnierze niemieccy. Okoliczni mieszkańcy pomagali rannym jak mogli. Gdy w maju 1915 roku Niemcy kolejny raz zaatakowali pozycje rosyjskie w okolicach Bolimowa gazem, zmienił się kierunek wiatru i gaz zamiast w stronę Rosjan zawrócił na pozycje atakujących Niemców. Wielu z nich nie zdążyło założyć masek przeciwgazowych i zginęło w okrutnych mękach. Tych, którzy przeżyli, przywieziono do Młodzieszyna.
I wojna światowa to kres zakładu. Cukrownia prawdopodobnie spłonęła w Nowy Rok 1915 roku, po tym jak ostrzelali ją Rosjanie. W roku 1916 wysadzono w powietrze fabryczny komin. Ruiny był stopniowo rozbierane. Znaczną część cegieł z zabudowań fabrycznych wykorzystano po II wojnie światowej do wzniesienia ścian obecnego kościoła parafialnego w Młodzieszynie. Na zdjęciach widać ślady po danym zakładzie, na jakie się natknąłem: budynki mieszkalne robotników oraz nagrobek dyrektora cukrowni na cmentarzu parafialnym.
Tekst za http://echopowiatu.pl/powiat-sochaczews ... /#GalClose
Załączniki
DSC_0035.JPG
DSC_0035.JPG (98.73 KiB) Przejrzano 1901 razy
DSC_0037.JPG
DSC_0037.JPG (89.37 KiB) Przejrzano 1901 razy
DSC_0041.JPG
DSC_0041.JPG (95.84 KiB) Przejrzano 1901 razy
DSC_0042.JPG
DSC_0042.JPG (90.22 KiB) Przejrzano 1901 razy
DSC_0180.JPG
DSC_0180.JPG (115.93 KiB) Przejrzano 1901 razy

Wróć do „Przemysłowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości