Natura rzeźbi widoki i obrazy, które ludzka wyobraźnia personifikuje, nadając naturalnym wytworom rozmaite nazwy np. Giewont - "śpiący rycerz" i wiele, wiele innych.
Ja napotkałem stareńką wierzbę białą, na której pniu dostrzegłem kogoś zaklętego w więrzbę. Patrząc na prawą część pnia, widzę czyjąś twarz wspartą na dłoni ręki, też widocznej. Widząc to można puścić wodze fantazji i snuć baśń, bądź legendę o człowieku dobrym lub złym, którego z jakiegoś powodu Natura zaklęła w drzewo.
Zdjęcie zrobiłem wczoraj w jarze Brzeźnicy.
Zaklęty w wierzbie
Zaklęty w wierzbie
- Załączniki
-
- 101_0350-001-tr.Płock.jpg (96.62 KiB) Przejrzano 1771 razy
Re: Zaklęty w wierzbie
Z córką 8 lat widzimy gościa (Trol słyszę podpowiedż) z przymkniętym okiem, szpiczastym uchem, garbatym nosem i zwróconą twarzą w lewą stronę. Czy to dobre rozwiązanie i jaka jest nagroda? Może darmowa wycieczka do zaklętego drzewa? Ha,ha, ha.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości