Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
Podziwiamy za pasję i pozdrawiamy
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
Dzien dobry,
lepiej o cztery miesiacze niz ........lata.........
Chyba bedzie impreza ..........
lepiej o cztery miesiacze niz ........lata.........
Chyba bedzie impreza ..........
Auf ferner, fremder Aue, da liegt ein toter Soldat,
ein ungezählter, vergeßner, wie brav er gekämpft auch hat.
ein ungezählter, vergeßner, wie brav er gekämpft auch hat.
- UBOOT
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1374
- Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Płock-Mańkowo
- Kontakt:
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim Tradytorom za pomoc!!!
Poniżej kilka fotek z uroczystości.
Poniżej kilka fotek z uroczystości.
- Załączniki
-
- DSCF5145.jpg (106.59 KiB) Przejrzano 10253 razy
-
- DSCF5146.jpg (94.92 KiB) Przejrzano 10253 razy
-
- DSCF5151.jpg (98.88 KiB) Przejrzano 10253 razy
-
- DSCF5157.jpg (97.5 KiB) Przejrzano 10253 razy
-
- DSCF5174.jpg (104.16 KiB) Przejrzano 10253 razy
-
- DSCF5136.jpg (98.76 KiB) Przejrzano 10253 razy
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
Dzien dobry,
bylo dla mnie jakis wewnetrzny obowiazek, przezylem to gleboko emocjalne. Dziekuje Wam.
Jestem przekonany, ze bralem udzial tez w w zastepstwie mojego taty.
pozdrawiam
bylo dla mnie jakis wewnetrzny obowiazek, przezylem to gleboko emocjalne. Dziekuje Wam.
Jestem przekonany, ze bralem udzial tez w w zastepstwie mojego taty.
pozdrawiam
Auf ferner, fremder Aue, da liegt ein toter Soldat,
ein ungezählter, vergeßner, wie brav er gekämpft auch hat.
ein ungezählter, vergeßner, wie brav er gekämpft auch hat.
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
Witam! Kilka fotek z uroczystości.
- Załączniki
-
- 1.jpg (283.62 KiB) Przejrzano 10226 razy
-
- 2.jpg (290.61 KiB) Przejrzano 10226 razy
-
- 3.jpg (273.39 KiB) Przejrzano 10226 razy
-
- 4.jpg (280.28 KiB) Przejrzano 10226 razy
-
- 5.jpg (262.37 KiB) Przejrzano 10226 razy
-
- 6.jpg (266.6 KiB) Przejrzano 10226 razy
Ostatnio zmieniony sob lis 12, 2011 12:32 pm przez Thomas, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Proszę wstawiać zdjęcia regulaminowej wielkości [640x480px], a nie stwarzać moderatorom dodatkową robotę ;)
Powód: Proszę wstawiać zdjęcia regulaminowej wielkości [640x480px], a nie stwarzać moderatorom dodatkową robotę ;)
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
11 listopada 2011 roku Las Brwilno kolejny raz stał się miejscem patriotycznej uroczystości. Tym razem w związku z odnalezioną mogiłą Polskiego Żołnierza, zamordowanego bestialsko przez hitlerowców we wrześniu 1939 roku. Na dotychczas zapomnianej mogile, znów zapłonęły znicze i złożono kwiaty na znak pamięci o bohaterze sprzed ponad 70 lat.
Nie byłoby tej uroczystości gdyby nie inicjatywa i zapał jednego z członków naszego Stowarzyszenia - Michała Umińskiego. To z jego pomysłu rozpoczęły się poszukiwania grobu żołnierza, który oddał swe życie za wolną Polskę.
Na odnalezionej, z pomocą przyjaciół i leśnictwa, mogile pojawił się brzozowy krzyż, a przy rozstaju leśnych dróg, w pobliżu grobu Bohatera, ustawiony został metalowy krzyż z tablicą pamiątkową, upamiętniający nieznanego z imienia i nazwiska żołnierza, oraz stosowne drogowskazy kierujące do mogiły.
Piątkową uroczystość zaszczycili licznie przybyli mieszkańcy okolicznych wsi, strażacy, członkowie zaprzyjaźnionych stowarzyszeń i organizacji, oraz przyjaciele projektu. Gości powitał Prezes Stowarzyszenia Tradytor - Tomasz Wieteska. Po krótkim wstępie, część modlitewną odprawił miejscowy proboszcz, ks. kan. Henryk Lipka, który poprowadził modlitwę w intecji poległego żołnierza, oraz poświęcił pamiątkowy krzyż. Następnie Tomasz Kowalski odczytał Apel Poległych Oręża Polskiego, poczym okolicznościowe przemówienie poprowadzone zostało przez samego inicjatora spotkania - Michała Umińskiego, który poprosił następnie uczestników o przejście nad właściwą mogiłę, nad którą głos zabrała młodzież. Młode pokolenie przedstawiło patriotyczny wiersz, pieśń, oraz literacką opowieść o żołnierzu, przygotowaną przez jednego z członków Stowarzyszenia - Sławomira Gajewskiego. Złożono kwiaty i zapalono znicze, a pod przewodnictwem proboszcza odśpiewano "Boże coś Polskę".
Cieszą inicjatywy, gdzie wspólna sprawa historyczna, łączy społeczności. Należy ty wymienić szereg osób, bez których te listopadowe spotkanie nie miało by miejsca. Gdyby nie zaangażowanie szeregu osób, pamięć o bohaterze z '39 roku, który oddał życie za wolną Polskę, odeszła by pewnie w zapomnienie już na zawsze...
"Śpij kolego, twarde łoże,
Zobaczym się jutro może.
Śpij kolego, bo na wojnie
Tylko w grobie jest spokojnie.
Śpij kolego w ciemnym grobie,
Niech się Polska przyśni tobie."
Sławek Gajewski pokusił się o bardziej literackie ujęcie historii żołnierza:
Zalesione zbocza nad Skrwą Prawą. W dole młyn wodny w Biskupicach. Słychać głośny odgłos pracującej turbiny. Szum spienionej wody. W pobliskiej skarpie zimorodki odchowały już młode. Siedzą teraz w grupce nad złomami wystających gałęzi i błyszczą granatem piór. Jeden z nich złowił właśnie kiełbika. Perkozy dwuczube dostojnie ślisgają się po rzecznym nurcie. Nurkują spragnione jego tajemnic. Wrześniowy las powoli cichnie.Ten spokój jest jedynie pozorny. Na moście przewieszonym ponad rzekę obcy język okalecza sielski krajobraz pagórkowatej krainy. Ostre jak brzytwa zdania wrzynają się głębokimi nacięciami w powietrze.Ranią leciutkie powiewy wiatru upośledzając go. Dziurawią poranne słońce lufami automatów na wylot.
Krzykliwy charchot wypowiadanych poleceń przygniata podróżnych,którzy zatrzymywani oczekują w niepewności. Krótkie - Halt!, lub- Kommen sie mit !, sprawiają,że każda człowiecza sylwetka gwałtownie milknie albo nagle gestykuluje. Wożnica wiozący drewno posłusznie wykonuje rozkazy. Dwie kobiety podszlochują,gdy jeden z żandarmów wrzeszczy coś do nich. On w ogóle nie rozumie,co mu odpowiadają. Jest wciekły.
Pojmali go, gdy ukrywał się w okolicach Siecienia. Czy ktoś go zdradził,czy samemu wyszedł im na spotkanie. Nigdy się nie dowiemy. Może chciał ocalić komuś życie i zdrowie? Więc dokonał wyboru. Skąd pochodził, jak się nazywał, kim był? Nikt dziś nie wie... Miał na sobie polski żołnierski mundur. Prowadzili go jak skazańca przez całą wieś, by wszyscy widzieli. Pełni pogardy i szyderstw. Odartego z płaszcza i na boso. Ponaglanego szturchańcami i kopniakami.
Czyjeś oczy widziały golgotę żołnierza. Połykała go droga i kurz zapomnienia. Ludzki wstyd i bezradność łąk poprzecinanych polami historii tej ziemi. Niedolą chłopa i zniewoleniem kraju, który ginął. We młynie żołdaki Wehrmachtu mieli swoją wartownię. Tam też urządzili mu katownię. W grubych murach budynku zaprzysiężonemu rzece. Ukryci wśród wzgórz dębowego cienia. Jak tchórze. Pierwsze złamane żebro, skopane ciało, obite kolbami broni. Głuchy jęk człowieka nikł pod naporem młyńskiego koła. Cierpienie w zimnych piwnicach ciemności. Ból i sadyzm " nadludzi " w nienawiści silniejszej aniżeli sumienia.
Pod wieczór wywleczono go jak psa. Skatowanego i na wpół przytomnego. Kazano mu się czołgać. Prosić o łaskę. Las znacząco milczał. Stromy wąwóz wołał... Drzewa oddawały mu cichy hołd, kładąc konary współczucia na zbolałe, znieczulone odrętwieniem, żywe ciało. Na szczycie parowy dostrzegł skierowaną w jego głowę lufę pistoletu. Czarną czeluść otworu wolności. Podniósł się resztkami sił. Zapach kniei jakoś dziwnie uspokajał. Był gotów. W dłoni trzymał orzełka z rogatywki. Spojrzawszy w gębę kata rozchylił kąciki napuchniętych ust. Padł strzał...
Nie byłoby tej uroczystości gdyby nie inicjatywa i zapał jednego z członków naszego Stowarzyszenia - Michała Umińskiego. To z jego pomysłu rozpoczęły się poszukiwania grobu żołnierza, który oddał swe życie za wolną Polskę.
Na odnalezionej, z pomocą przyjaciół i leśnictwa, mogile pojawił się brzozowy krzyż, a przy rozstaju leśnych dróg, w pobliżu grobu Bohatera, ustawiony został metalowy krzyż z tablicą pamiątkową, upamiętniający nieznanego z imienia i nazwiska żołnierza, oraz stosowne drogowskazy kierujące do mogiły.
Piątkową uroczystość zaszczycili licznie przybyli mieszkańcy okolicznych wsi, strażacy, członkowie zaprzyjaźnionych stowarzyszeń i organizacji, oraz przyjaciele projektu. Gości powitał Prezes Stowarzyszenia Tradytor - Tomasz Wieteska. Po krótkim wstępie, część modlitewną odprawił miejscowy proboszcz, ks. kan. Henryk Lipka, który poprowadził modlitwę w intecji poległego żołnierza, oraz poświęcił pamiątkowy krzyż. Następnie Tomasz Kowalski odczytał Apel Poległych Oręża Polskiego, poczym okolicznościowe przemówienie poprowadzone zostało przez samego inicjatora spotkania - Michała Umińskiego, który poprosił następnie uczestników o przejście nad właściwą mogiłę, nad którą głos zabrała młodzież. Młode pokolenie przedstawiło patriotyczny wiersz, pieśń, oraz literacką opowieść o żołnierzu, przygotowaną przez jednego z członków Stowarzyszenia - Sławomira Gajewskiego. Złożono kwiaty i zapalono znicze, a pod przewodnictwem proboszcza odśpiewano "Boże coś Polskę".
Cieszą inicjatywy, gdzie wspólna sprawa historyczna, łączy społeczności. Należy ty wymienić szereg osób, bez których te listopadowe spotkanie nie miało by miejsca. Gdyby nie zaangażowanie szeregu osób, pamięć o bohaterze z '39 roku, który oddał życie za wolną Polskę, odeszła by pewnie w zapomnienie już na zawsze...
"Śpij kolego, twarde łoże,
Zobaczym się jutro może.
Śpij kolego, bo na wojnie
Tylko w grobie jest spokojnie.
Śpij kolego w ciemnym grobie,
Niech się Polska przyśni tobie."
Sławek Gajewski pokusił się o bardziej literackie ujęcie historii żołnierza:
Zalesione zbocza nad Skrwą Prawą. W dole młyn wodny w Biskupicach. Słychać głośny odgłos pracującej turbiny. Szum spienionej wody. W pobliskiej skarpie zimorodki odchowały już młode. Siedzą teraz w grupce nad złomami wystających gałęzi i błyszczą granatem piór. Jeden z nich złowił właśnie kiełbika. Perkozy dwuczube dostojnie ślisgają się po rzecznym nurcie. Nurkują spragnione jego tajemnic. Wrześniowy las powoli cichnie.Ten spokój jest jedynie pozorny. Na moście przewieszonym ponad rzekę obcy język okalecza sielski krajobraz pagórkowatej krainy. Ostre jak brzytwa zdania wrzynają się głębokimi nacięciami w powietrze.Ranią leciutkie powiewy wiatru upośledzając go. Dziurawią poranne słońce lufami automatów na wylot.
Krzykliwy charchot wypowiadanych poleceń przygniata podróżnych,którzy zatrzymywani oczekują w niepewności. Krótkie - Halt!, lub- Kommen sie mit !, sprawiają,że każda człowiecza sylwetka gwałtownie milknie albo nagle gestykuluje. Wożnica wiozący drewno posłusznie wykonuje rozkazy. Dwie kobiety podszlochują,gdy jeden z żandarmów wrzeszczy coś do nich. On w ogóle nie rozumie,co mu odpowiadają. Jest wciekły.
Pojmali go, gdy ukrywał się w okolicach Siecienia. Czy ktoś go zdradził,czy samemu wyszedł im na spotkanie. Nigdy się nie dowiemy. Może chciał ocalić komuś życie i zdrowie? Więc dokonał wyboru. Skąd pochodził, jak się nazywał, kim był? Nikt dziś nie wie... Miał na sobie polski żołnierski mundur. Prowadzili go jak skazańca przez całą wieś, by wszyscy widzieli. Pełni pogardy i szyderstw. Odartego z płaszcza i na boso. Ponaglanego szturchańcami i kopniakami.
Czyjeś oczy widziały golgotę żołnierza. Połykała go droga i kurz zapomnienia. Ludzki wstyd i bezradność łąk poprzecinanych polami historii tej ziemi. Niedolą chłopa i zniewoleniem kraju, który ginął. We młynie żołdaki Wehrmachtu mieli swoją wartownię. Tam też urządzili mu katownię. W grubych murach budynku zaprzysiężonemu rzece. Ukryci wśród wzgórz dębowego cienia. Jak tchórze. Pierwsze złamane żebro, skopane ciało, obite kolbami broni. Głuchy jęk człowieka nikł pod naporem młyńskiego koła. Cierpienie w zimnych piwnicach ciemności. Ból i sadyzm " nadludzi " w nienawiści silniejszej aniżeli sumienia.
Pod wieczór wywleczono go jak psa. Skatowanego i na wpół przytomnego. Kazano mu się czołgać. Prosić o łaskę. Las znacząco milczał. Stromy wąwóz wołał... Drzewa oddawały mu cichy hołd, kładąc konary współczucia na zbolałe, znieczulone odrętwieniem, żywe ciało. Na szczycie parowy dostrzegł skierowaną w jego głowę lufę pistoletu. Czarną czeluść otworu wolności. Podniósł się resztkami sił. Zapach kniei jakoś dziwnie uspokajał. Był gotów. W dłoni trzymał orzełka z rogatywki. Spojrzawszy w gębę kata rozchylił kąciki napuchniętych ust. Padł strzał...
- Załączniki
-
- tr.jpg (21.36 KiB) Przejrzano 9430 razy
- Thomas
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1510
- Rejestracja: wt gru 01, 2009 8:40 pm
- Kontakt:
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
Bardzo zacna uroczystość. Cieszy tak duża frekwencja, zaangażowanie no i sama inicjatywa.
Krótka relacja na stronie głównej Tradytora:
http://www.tradytor.pl/node/340
Oraz galeria zdjęć:
http://www.tradytor.pl/node/341
Krótka relacja na stronie głównej Tradytora:
http://www.tradytor.pl/node/340
Oraz galeria zdjęć:
http://www.tradytor.pl/node/341
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
Prawie już wszysto zostało pokazane. Ja wyszukałem kilka ujęć, które mam nadzieję są niepowtarzalne.
- Załączniki
-
- MOGIŁA PRZYGOTOWANA DO UROCZYSTOŚCI, Z DALEKA
- 100_8718-tr.Biskupice.jpg (134.37 KiB) Przejrzano 10218 razy
-
- I Z BLISKA
- 100_8717-tr.Biskupice.jpg (109.21 KiB) Przejrzano 10218 razy
-
- NADCHODZI WARTA HONOROWA
- 100_8720-Biskupice.jpg (119.19 KiB) Przejrzano 10218 razy
-
- I KSIĄDZ PROBOSZCZ Z POZOSTAŁYMI UCZESTNIKAMI
- 100_8722-tr.Biskupice.jpg (113.32 KiB) Przejrzano 10218 razy
-
- MARYSIA DEKLAMUJE WIERSZ
- 100_8731-tr.Biskupice.jpg (96.03 KiB) Przejrzano 10218 razy
-
- RODZINNA FOTKA TRADYTORÓW
- 100_8755-tr.Biskupice.jpg (96.12 KiB) Przejrzano 10218 razy
-
- JUŻ PO UROCZYSTOŚCI
- 100_8756-tr.Biskupice.jpg (106.67 KiB) Przejrzano 10218 razy
- UBOOT
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1374
- Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Płock-Mańkowo
- Kontakt:
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
Zapraszam do obejrzenia relacji z uroczystości.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=1k1lluD86dc[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=1k1lluD86dc[/youtube]
- tete
- Administrator - Stowarzyszenie
- Posty: 760
- Rejestracja: pt mar 13, 2009 10:37 am
- Lokalizacja: Płock
- Kontakt:
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
Kolejna wzmianka o mogile: http://plockcafe.pl/articles/950/odnale ... -lesie-brw
- UBOOT
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1374
- Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Płock-Mańkowo
- Kontakt:
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
Artykuł ,, Gość Niedzielny"
- Załączniki
-
- 1.JPG (155.19 KiB) Przejrzano 10154 razy
-
- 2.JPG (175.11 KiB) Przejrzano 10154 razy
-
- 3.JPG (178.52 KiB) Przejrzano 10154 razy
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
Kolejny tekst z Tradytorem w roli głównej na stronie dzisiejszego Tygodnika Płockiego
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
foto z gazety - nie mam skanera
- Załączniki
-
- DSC04231.JPG (168.37 KiB) Przejrzano 10131 razy
- tete
- Administrator - Stowarzyszenie
- Posty: 760
- Rejestracja: pt mar 13, 2009 10:37 am
- Lokalizacja: Płock
- Kontakt:
Re: Grób polskiego żołnierza wrześniowego.
To można poczytać tutaj: http://www.tradytor.pl/node/18kwis pisze:foto z gazety - nie mam skanera
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości