Tradytor | forum

W dniu dzisiejszym Tradytor gościł w Muzeum Diecezjalnym w Płocku. Powodem wizyty była szabla Majora Poznańskiego odnaleziona w kościele w Brwilnie. Szabla która do niedawna uznawana była za zaginioną, spokojnie leżała sobie za jednym z ołtarzy. Aktualnie jest po renowacji w płockim muzeum i czeka na dalsze prace związane z odrestaurowaniem.

Wizyta stała się również okazją do półtoragodzinnej dyskusji na tematy historyczno- muzealne z Ks. Stefanem Cegłowskim- Dyrektorem oraz Ks. Andrzejem Milewskim - Wicedyrektorem tegoż muzeum. Niestety czas płynął nieubłaganie i trzeba było wracać.

Serdecznie dziękujemy księdzu Stefanowi oraz księdzu Andrzejowi za twórcze przedpołudnie oraz pokazanie wielu ciekawych eksponatów muzeum.

Wszystkich zainteresowanych samym tematem Majora Wincentego Poznańskego zapraszam tu: viewtopic.php?f=76&t=2067

A da radę dowiedzieć się czegokolwiek więcej?

Znalezisko niezwykłe, wyjść z podziwu nie mogę - ale nie mam pojęcia - skąd, dlaczego, po co, skąd Tradytor, jak i w ogóle - o co chodzi?

Serce szybciej bije, bo pierwsze skojarzenie - może pochodzi z grobowca? Może podczas jakichś "eksploracji" grobowca majora któryś z zaradnych proboszczów znalazł szablę i ukrył pod ołtarzem.
Może ktoś umie rozwiać moje wątpliwości i pytania?!

Super, na prawdę - świetna wiadomość, szkoda, że mnie tam nie było...
pozdrawiam!

Historia jest zawiła, ale od początku.

Ostatnio z Andrzejem Bobolą rozmawialiśmy o Brwilnie. Biadoliłem że szkoda tego grobowca bo jest w coraz gorszym stanie. Mówiłem Andrzejowi, że jeden z mieszkańców opowiadał mi, że kiedyś była w grobie szabla, a podczas remontu (lub zaraz przed nim) szabla zniknęła.

15 minut potem spotkaliśmy ks. Stefana, który opowiedział nam, że szabla się znalazła schowana za ołtarz (ale byliśmy zaskoczeni zbieżnością sytuacji) Ksiądz Stefan zaprosił nas do muzeum i dalej już wiesz (jak wyżej). Dziś też podpowiedział nam w tym temacie kilka słów, ale o tym już na life
To tak w telegraficznym skrócie

Ksiądz Stefan, jak zwykle ma dużą frajdę gdy może pokazać nowy zabytek zaś my, mieliśmy radochę w oglądaniu i fotografowaniu szabli majora, która ma pruskie pochodzenie. Wśród polskich szabli znalazłem podobne ale nie identyczne.
Szabla i pochwa są w trakcie konserwacji mam nadzieję, że po jej zakończeniu będę miał okazję ją sfotografować.

Michale, minęło 1,5 roku od naszej przygody z odnalezioną szablą. Czy znasz jakieś "przecieki" dotyczące losów szabli Czy może jest do zobaczenia w kościele w Brwilnie

Nic mi nie wiadomo, jak będziemy udawać się do nowego dyrektora to na pewno zagniemy o nią.