Tradytor | forum

W dniu dzisiejszym zmarł nasz kolega Andrzej Bobola Muszalski. Każdy z nas wie jakim wspaniałym, mądrym i pełnym wiedzy był człowiekiem.
Nie potrafię nic więcej napisać...

Pogrzeb odbędzie się w Łodzi, w mieście rodzinnym Andrzeja (dla zainteresowanych dam znać)

Wielka to strata. Trudno sobie uzmysłowić, że Andrzej Muszalski nie zajrzy już nigdy na nasze forum, nie pojedzie z nami na wspólną wyprawę, nie spotkamy się na promocji "Naszych Korzeni" w Muzeum, nie dołączy do naszych wspólnych projektów. Pustkę po takim człowieku jest bardzo trudno zapełnić. Jego aktywność rozciągała się bardzo szeroko.

Chciałem w tym szczególnym, bolesnym dniu przywołać dawny wątek, który założył sam Andrzej przed laty - nazwał go "moje domowe archiwalia", w których post za postem starał się napisać swoją własną autobiografię. Piękna to lekcja życia! viewtopic.php?f=102&t=2116 Polecam uwadze!

Andrzej odchodził od nas powoli. Ostatnie posty pisane z jego profilu pojawiły się na naszym forum w 2015 roku. Potem spotkaliśmy Go jeszcze w Płocku, mieliśmy z Nim kontakt telefoniczny, czasem Jego córka przekazywała nam informacje o jego samopoczuciu.

Załączam sentymentalne dla mnie zdjęcie z 2012 roku, gdy wspólnie pracowaliśmy nad filmem z okazji 690. lecia lokacji Sierpca, w którym Andrzej "Bobola" Muszalski wcielił się w postać proboszcza sierpeckiego z XV w. - Jana Parzniewskiego. Miał wówczas 70 lat, a we wspaniały sposób podjął się nauki scenariusza, co z pewnością było dla niego nie lada wyzwaniem. Pomagał przy doborze ścieżki dźwiękowej, dyskutowaliśmy z nim o scenografii, rekwizytach, które z pietyzmem dobierał i przywoził na plan. Dobitnie świadczy to o jego szerokich horyzontach - zainteresowań, zaangażowania i wiedzy jaką posiadał.
Warto dodać, że Andrzej odszedł w wigilię święta swojego patrona. Jutro (16 V) w Kościele katolickim w Polsce obchodzimy wspomnienie św. Andrzeja Boboli, jezuity.

Rodzinie składam wyrazy najszczerszego współczucia.

Pokój Jego cieniom!

Nie należę do Tradytorowców z najdłuższym stażem, toteż Andrzeja nie znałem tak dobrze, jak wielu z Was. Praktycznie spotkałem się z Nim dwa-trzy razy podczas promocji Naszych Korzeni - zamieniłem dosłownie kilka zdań. W czasie tych krótkich spotkań okazał się być osobą taką, jaką narysowała wcześniej moja wyobraźnia, bazująca na Jego tekstach pisanych na tradytorowym forum: ciepłą, uczynną, kompetentną, wartościową.

Kolejne wątki zakładane i uzupełniane przez Niego stanowią istotny wkład w rozwój tego forum oraz źródło wiedzy nie tylko ze względu na ich ogromną liczbę, ile na ich wartość merytoryczną. Stąd stają się prawdziwą skarbnicą nie tylko dla miłośników regionalistyki, ale również dla krzewicieli tradycji, pasjonatów historii i entuzjastów turystyki.

Dla społeczności tradytorowej Jego odejście to ogromna strata. Niech na zawsze pozostanie w naszej pamięci.

Szczere kondolencje i wyrazy wspóczucia składam rodzinie Andrzeja.

Pogrzeb Andrzeja jest we wtorek, 22.05. o godzinie 11:15 na cmentarzu starym na ulicy Ogrodowej w Łodzi.

Są dwa pomysły, albo zamówić kwiaty pocztą kwiatową, albo zamówić mszę za duszę Andrzeja w katedrze.

Dziękuję za informację o pogrzebie. Ja wprawdzie chciałbym pojechać, nie wiem jednak czy mi się uda - najbliższe dni pokażą.
Gdyby ktoś ze stowarzyszenia również się wybierał - proszę o kontakt.

Niemniej uważam, że Msza Św. w katedrze w intencji Andrzeja to będzie piękny gest z naszej strony. Tym bardziej, że Andrzej bardzo umiłował sobie "Matkę Kościołów Płockich". Mam właśnie w ręku, otrzymany niegdyś od niego, jego "Herbarz biskupów płockich", któremu poświęcił tyle energii, czasu i zaangażowania. Myślę, że katedra to najbardziej adekwatne miejsce do odprawienia Mszy Św. w Jego intencji.

Jeszcze jedno wspólne zdjęcie w tym samym składzie, co powyżej. 2014 r. Promocja 5 numeru "Naszych Korzeni":

Słabo znałem Pana Andrzeja ale wiem, że był dobrym, mądrym człowiekiem. Pokój jego duszy.
Zgadzam się z kolegami, msza za jego duszę w płockiej katedrze to świetny pomysł. Dajcie znać jak zamówicie.

Bardzo serdecznie dziękujemy za tak ciepłe słowa o Tacie. Jest to ogromna strata dla nas wszystkich, którzy go kochali.

Kamila z rodziną.

Bardzo smutna wiadomość. Nigdy nie poznałem Pana Andrzeja osobiście, znałem Bobolę - kolegę z forum. Ostatnimi czasy bardzo brakowało mi tu Jego komentarzy. Teraz kiedy wiem już co się wydarzyło mogę napisać tylko: Żegnaj Bobola, to forum bez Ciebie nigdy już nie bedzie takie samo.

Dziś dowiedziałem się że Andrzej nie żyje - smutna wiadomość która zostawi pustkę wokół Nas
Odszedł Nasz Kolega z Tradytora

Uczmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą

Przykro mi

Wiadomość od Kamili

Gdyby ktoś chciał być na pogrzebie, to wejść trzeba bramą cmentarza katolickiego, bo tam są jeszcze prawosławny i ewangelicki

W pamięci naszej żyje... Spoczywaj w spokoju kompanie naszych wypraw !!!

Amen...

Brakuje mnie Andrzej …………

Ale Andrzeju, niedlugo bedziemy sie spotykac. Tam rozmawiamy dalej….

Spoczywaj w pokoju.
fuchsi

Promocja 14 numeru Naszych Korzeni była okazją do wspomnienia nietuzinkowej osoby Andrzeja oraz uczczenia jego pamięci chwilą ciszy.