Strona 1 z 1

Polegli w 1914 r. - Wysokie Koło (I WŚ) - (pow. kozienicki)

: sob kwie 04, 2009 7:03 am
autor: trobal
cwk1.jpg
cwk1.jpg (134.28 KiB) Przejrzano 3771 razy
W Wysokim Kole - miejscowości w woj. mazowieckim (gm. Gniewoszów, pow. Kozienice) - przy drodze łączącej Puławy z Kozienicami, na przeciwko cmentarza komunalnego, w lesie, znajduje się miejsce zbiorowego pochówku. Spoczywają tu żołnierze polegli w październiku 1914 w walkach o twierdzę Dęblin. Ponieważ brak jakichkolwiek zapisów dotyczących tego pochówku, wszyscy tu pochowani pozostają bezimienni. Wiadomo tylko, że reprezentują obie armie walczące. Narodowościowo mogą być to: Austriacy, Rosjanie, Polacy, Węgrzy, Słowacy, Czesi, Chorwaci, Bośniacy i Serbowie. Liczbę pochowanych szacuje się na kilkuset. Zbiorowych mogił nie rozkopywano i pozostają nienaruszone od momentu ich zasypania. Całość zrekonstruowano i odnowiono w latach 2004 - 2006 przy wsparciu Austriackiego Czarnego Krzyża i miejscowych samorządów terytorialnych.
cwk2.jpg
cwk2.jpg (113.61 KiB) Przejrzano 3771 razy
Napis na kamieniu:
MORS SOLA VICTRIS GLORIA VICTIS
PONIEWAŻ TYLKO ŚMIERĆ JEST ZWYCIĘZCĄ
PRZETO CHWAŁA ZWYCIĘŻONYM
cwk3.jpg
cwk3.jpg (124.94 KiB) Przejrzano 3771 razy
Na krzyżach napisy po polsku, niemiecku i rosyjsku.
cwk4.jpg
cwk4.jpg (150.04 KiB) Przejrzano 3771 razy
Rzut oka przez Wisłę na twierdzę, o którą walczyli polegli.
td1.jpg
td1.jpg (58.49 KiB) Przejrzano 3771 razy
td2.jpg
td2.jpg (53.16 KiB) Przejrzano 3771 razy
td3.jpg
td3.jpg (76.93 KiB) Przejrzano 3771 razy

Re: Polegli w 1914 r. - Wysokie Koło (I WŚ) - (pow. kozienic

: pt wrz 30, 2011 10:24 pm
autor: krzymen
Witam! To mój pierwszy post (nie licząc tego, w którym się przedstawiłem :smile1: ). Ponieważ cmentarz w Wysokim Kole był pierwszym cmentarzem wojennym z I wojny światowej (poza Warszawą), jaki widziałem, to zacznę od niego.
W 1969 r., w czasie wakacji szkolnych, pojechałem z matką do miejscowości Wysokie Koło w gminie Gniewoszów, powiat Kozienice. Mama brała udział w pomiarach inwentaryzacyjnych miejscowego kościoła, a ja się nudziłem. Poznani miejscowi chłopcy pokazali mi cmentarz wojenny z I wojny światowej. Widok był przygnębiający. Cmentarz porastała trawa po pas. Gdzie niegdzie leżały resztki zmurszałych drewnianych krzyży. Starałem się z nich odczytać napisy. Były w języku niemieckim, którego nie rozumiałem. Spisałem je na kartce papieru, aby w Warszawie przetłumaczył mi je ojciec. Myślałem, że to legioniści, ale ojciec powiedział, że są to groby żołnierzy niemieckich lub austriackich. Parę lat temu, w lecie przejeżdżałem przez Wysokie Koło i na poboczu drogi zobaczyłem ten cmentarz wojenny. Okazało się, że władze tutejszej gminy zadbały o to miejsce. Niestety z tablicy umieszczonej na cmentarzu wynikało, że dokumentacja cmentarza nie zachowała się. Nie znana jest ilość pochowanych żołnierzy, ani ich nazwiska. Przyznam, że zrobiło mi się smutno, bo w 1969 r. spisywałem z resztek krzyży jakieś nazwiska. Ale było to tak dawno ... Parę miesięcy później, przy porządkowaniu dawno nieczytanych książek odnalazłem te notatki! Kartka papieru przeleżała kilkadziesiąt lat wetknięta jako zakładka w książkę! Okazało się, że z sześciu ocalałych krzyży spisałem następujące dane:
14 osterreichische Krieger, 8 russische Krieger, 21 russische Krieger.
Obln Wiktor Hartmann, L.I.R. 46, 23.7.1915
Stanislaus (lub Stanislas) Kaczmierczak, L.I.R. 196
Dietrich Warnken, G.R.R. 25.
Wysłałem te dane do UG w Gniewoszowie, ale nikogo to nie zainteresowało …
Napisałem więc do speców z niemieckiej strony weltkriegsopfer. Niemcy ustalili, że L.I.R. 46 (Landwehr Infanterie Regiment 46 – formowany w Wielkopolsce) należał do 3 Landwehr-Division, która rzeczywiście w lipcu 1915 r. działała w tym rejonie. Wchodziła w skład grupy, którą dowodził gen. R. von Woyrsch. Dane Oberleutenanta Hartmanna zapisałem więc bez błędu. Niestety, jeżeli chodzi o dwóch pozostałych żołnierzy, to te krzyże były bardzo zbutwiałe i nazwy jednostek chyba źle odczytałem, bo w ani w armii austro-węgierskiej ani w niemieckiej nie było pułków o takich numerach. Wg. Niemców Kaczmierczak służył zapewne w 6 kompanii L.I.R. 19 (formowany w Głogowie i Legnicy), a Dietrich Warnken był artylerzystą z pododdziału (2 bateria?) GFR 5 (a nie GRR 25). GFR 5 to Garde-Feldartillerie-Regiment 5 (5 pułk artylerii polowej gwardii). Oba te pułki walczyły w lipcu 1915 r. w grupie gen. R. von Woyrsch’a
trobal pisze:Spoczywają tu żołnierze polegli w październiku 1914 w walkach o twierdzę Dęblin. Ponieważ brak jakichkolwiek zapisów dotyczących tego pochówku, wszyscy tu pochowani pozostają bezimienni.
Jak widać na cmentarzu w Wysokim Kole spoczywają nie tylko żołnierze austro-węgierscy i rosyjscy polegli w październiku 1914 r., ale także żołnierze niemieccy polegli w lipcu 1915 r. Jeszcze w 1969 r. nie wszyscy byli bezimienni … :nie:
Niestety nie spisałem kiedy polegli ci „osterreichische Krieger” i „russische Krieger” … Napisy były ledwo widoczne na tych sześciu krzyżach (trzy lub cztery jeszcze stały). Resztki kilku innych krzyży leżały w trawie … Aparatu fotograficznego jeszcze wtedy nie miałem.

Re: Polegli w 1914 r. - Wysokie Koło (I WŚ) - (pow. kozienic

: sob paź 01, 2011 11:00 am
autor: fuchsi
Ciekawy, ciekawy,
Witam serdecznie.
Armee-Abteilung Woyrsch (gruppa armii pod dowodzwiem generala Woyrsch) byla znana ogrupowaniem i nie tylko wspoldziala z Austriakami, nawet byla czesciem austriackiej armii i walczyla w obronie Slaska
16 listopada jako "Armee Woyrsch" mala taki wsklad:
(9 dywizje piechoty i 2 dyw. kawalerii)
dowodzwo: General der Infanterie (general piechoty) von Woyrsch
staf sztabu generalnego: podpulkownik Heye
niemiecki sklad: 1/2 Garde-Reservekorps pod dow. General der Artillerie von Gallwitz,
1. Garde Reserve Division
Landwehrkorps: Generalleutnant Frhr. von König (Koenig),
3. i 4. Landwehr Division
austriacki sklad: Austro-Wegerska 2. Armia
General der Kavallerie von Böhm (Boehm)-Ermolli
szef sztabu generalnego:pulkownik Dr. Bardolff
IV. Korps: General der Kavallerie Tersztyanski von Nadas
XII. Korps : General der Infanterie Köveß (Koevesz) von Köveßhasa
Kavallerie Korps Feldmarschallleutnant Frhr. von Hauer

W tym skladzie isnialo do konca grudnia 1914.
srodlo: Reichsarchiv, Der Weltkrieg 1914-1918 Seite 461/462

pozdrawiam serdecznie
Günther w Gostyninie

Re: Polegli w 1914 r. - Wysokie Koło (I WŚ) - (pow. kozienic

: sob paź 01, 2011 6:10 pm
autor: krzymen
Witaj fuchsi! :smile1:
Mam do Ciebie pytanie. Otóż w 1969 r. moja znajomość języka niemieckiego była zerowa. Nie znałem też oczywiście skrótów niemieckich nazw jednostek i stopni wojskowych. Kiedy przeczytałem dane Wiktora Hartmanna uznałem go za polskiego legionistę. Niemieckie nazwisko nie wzbudziło moich wątpliwości … bo sam mam niemieckie nazwisko! :lol:
Imię Wiktor pisane przez „W” brzmiało też swojsko. Jednak obecnie, kiedy szukam przy pomocy Google z językiem niemieckim, to okazuje się, że przy niemieckich nazwiskach wyskakują dwie wersje „Wiktor” i "Viktor”. Czy obie są prawidłowe i równolegle używane? (Na weltkriegsopfer obok Wiktor dopisali w nawiasie Viktor)
To samo jest ze Stanisławem – tego Kaczmierczaka spisałem wtedy, jako Stanisława, na krzyżu na pewno było Stanislaus lub Stanislas. Które imię jest częściej używane w Niemczech? Dodam też, że nazwisko Kaczmierczak jest w Polsce bardzo rzadkie (jest parę osób na Śląsku), a w Niemczech też występuje (ok. 40 osób).
Jeżeli chodzi o Dietricha Warnkena, to imienia oczywiście nie zmieniałem! Nie da się spolonizować!
Linki:
http://www.rowery.olsztyn.pl/wiki/miejs ... sokie_kolo
http://www.weltkriegsopfer.de/Informati ... 11711.html

Re: Polegli w 1914 r. - Wysokie Koło (I WŚ) - (pow. kozienic

: sob paź 01, 2011 10:15 pm
autor: fuchsi
Dobry wieczur Krzysztof,
kiedy w roku 1969 z niemieckim bylo jeszcze zero no to teraz masz prawdopodobnie juz dyplom .......
W roku 1969 Polska jeszcze byla zamknieta i dla mnie nie dostepna.
Nie jestem rzeczoznawcem w sprawach imionach i nazwisk i w ostatnych latach duzo sie zmienilo. Tego, co ja wiem "Victor" to jest Niemiec, Francus albo Anglik. "Wiktor" to jest ktos ze wschodu...
Czy twoj nazwisk jest niemieckiego pochodzenia - nie jestem na sto procent przekonany. Moze tez jest pochodzenie czeskie........
Z tym "Stanislawem/Stanislaus" moze byc troche inaczej........
Kiedy ten zolnierz mieszkal w Zaboruch Pruskich, n.p. w Thorn (Torun) dali mu na imie Stanislaus, moze nawet automatycznie w urzedzie.
Ja mam na "moim" pomniku w Gostyninie: Jankowski 7/RIR 59, Kraszinski 2/ R 18 i
Kalwitzki ?/44. Wszyscie sluzyli w jednostkach Pruskich i polegli w okolice Gostynina w roku 1914. RIR 59 powstal na terenach Pruskich Wschodnych w okolice Königsberg (Krolewiec?)
Dziekuje Tobie, ze tak sie interesujesz tymi zapomniamy cmentarzamy.
Günther w Gostyninie