Strona 1 z 1

Cmentarz-Pomnik - Warszawa- Wawer

: czw lut 09, 2017 8:45 pm
autor: ekologEKO
W miejscu, gdzie dziś znajduje się symboliczny cmentarz w grudniu 1939 roku dokonano egzekucji 107 mężczyzn, którzy zostali nocą wywleczeni ze swoich domów, aresztowani na stacji PKP ,, Wawer", pojmani na ulicy. Część ciał udało się krewnym przenieść do grobów rodzinnych na pobliskich cmentarzach. Zbrodnia odbiła się szerokim echem. Zorganizowano patriotyczne manifestacje. Miejsce otaczano czcią i pamięcią.Niemiecka administracja, aby pozbyć się miejsca-symbolu zdecydowała w czerwcu 1940 roku o likwidacji cmentarza. 76 ciał przeniesiono na Cmentarz Ofiar II Wojny Światowej w Wawrze, przy ul. Kościuszkowców, 11 na kirkut żydowski, zaś pozostałych do grobów rodzinnych na okolicznych cmentarzach. Jesienią 1944 roku z polecenie Mariana Spychalskiego- ówczesnego prezydenta Warszawy oraz Stanisława Krupki- starosty teren został ogrodzony. Pierwszy pomnik powstał w grudniu 1944 roku. Zawiązało się Stowarzyszenie Rodzin po Rozstrzelanych w Wawrze 27 grudnia 1939. Działka została przekazana przez właściciela gminie Wawer. Cmentarz- pomnik został otwarty w 1949 roku. W centrum znajduje się sarkofag z napisem ,,Poległym za niepodległość Polski" Z lewej strony znajduje się rzeźba dłuta Józefa Gazy ,,Bojownik z faszyzmem" , natomiast po prawej ,,Polonia " tego samego autora. Za tą nieco monumentalną częścią znajdują się symboliczne krzyże i macewy.
Tak tablica informacyjna znajdująca się przy wejściu na teren przybliża historię zbrodni :
Doprowadzono ich na ulicę II Poprzeczną 3, gdzie pod dowództwem dwóch oficerów niemieckich, ppłk Maxa Daume i mjr Fryderyka Wilhelma Wentzla odbył się sąd doraźny, który skazał 120. aresztowanych na karę śmierci. Wyrok był odwetem hitlerowców za przypadkowe zastrzelenie dwóch niemieckich feldfebli przez pospolitych, zbiegłych z więzienia przestępców, w czasie legitymowania ich w restauracji Antoniego Bartoszka przy ul. Rubinowej w Wawrze. Właściciela lokalu Niemcy zastrzelili, a ciało powiesili przy drzwiach restauracji. Skazanych ustawiono dziesiątkami twarzą do płotu, nakazywano odkryć głowy, uklęknąć.I wtedy padały strzały.Ostatnią dziesiątkę ułaskawiono, aby pogrzebali pomordowanych.Z pogromu cudem ocalało kilku skazanych.
O samej koncepcji budowy tego upamiętnienia można wiele przeczytać tutaj : http://polskisocrealizm.org/sztuka/cmen ... k-w-wawrze