Strona 1 z 1

Cmentarz garnizonowy - Płock

: pn cze 15, 2009 10:04 am
autor: tete
Cmentarz został założony w końcu XIX wieku przez Rosjan. Z tego okresu znajdują się tam groby oficerów carskich, m.in trzech generałów, kilku pułkowników i innych oficerów. Najstarszy grób - wachmistrza Pułku Ukraińskiego w Płocku, Skubajewa, pochodzi z 1902 r.
W latach 1914-1918 zaborcy niemieccy chowali na cmentarzu żołnierzy wszystkich armii. Z tego okresu pochodzi cmentarny pomnik z białego marmuru, częściowo zniszczony w 1945 r.
W okresie międzywojennym oraz na początku II Wojny Światowej, grzebano w tym miejscu żołnierzy 4 Pułku Strzelców Konnych, 8 Pułku Artylerii Lekkiej oraz innych jednostek których żołnierze polegli w 1939 r.
Na cmentarzu znajdują się również przeniesione po ekshumacji prochy obrońców Płocka z 1920 r.

Źródło: Wikipedia
Zdjęcia:

Re: Cmentarz garnizonowy w Płocku

: pn lip 13, 2009 10:39 am
autor: marcin_siwy
Dbaliśmy o ten cmentarz będąc dzieciakami w SP. kiedyś dbano o miejsca pamieci...

odnośnie kapliczki z Królewieckiej znalazłem info na temat jej lokalizacji :
http://galeria.plock24.pl/displayimage-17272.html

Królewiecka 22 dziś :
Obrazek

Re: Cmentarz garnizonowy w Płocku

: śr maja 19, 2010 9:01 am
autor: aleali
Wiecie moze gdzie mozna znalezc dokumenty/zdjecia dawnego cmentarza garnizonowego ? teraz jest tam wiekszosc takich samych bezimiennych grobow, z ktorych dodatkowo nie wynika, gdzie leza zolnierze z 1920 a gdzie z 1939r.
Bede wdzieczna za wszelkie sugestie

Re: Cmentarz garnizonowy w Płocku

: śr maja 19, 2010 12:50 pm
autor: kwis
Mogiła Powstańców Styczniowych na cmentarzu garnizonowym jest od roku 2001.

KAZANIE KS. PROF. MICHAŁA GRZYBOWSKIEGO podczas pogrzebu szczątków ekshumowanych powstańców z posesji ulicy Królewieckiej 22 w dniu 25 listopada 2001 roku

Od tysiąca lat, jak istnieje nasze państwo polskie, od czasów Mieszka i Chrobrego, zbierali się Polacy na cmentarzach, żeby grzebać, czcić i opłakiwać, swoich zmarłych i poległych. Rozmaite były drogi Polaków do wolności. Tak działo się przez całe tysiąc lat. Od Chrobrego do ostatniej Wojny Światowej. Od kampanii 39 roku, II Wojny Światowej. Polacy ginęli i byli chowani na polach i cmentarzach Europy, Azji i Afryki. Jedną z form dochodzenia do wolności i niepodległości, były ruchy powstańcze. Ruchy narodowe. Za kilka dni, będziemy obchodzili 170 rocznicę wybuchu Powstania Listopadowego. Takim wielkim zrywem narodowy na naszej ziemi Mazowieckiej i w całym królestwie polskim, było Powstanie Styczniowe. Z tym Powstaniem, związane jest w sposób szczególny nasze miasto Płock i ziemia płocka. Tutaj, bowiem zginął z drugiej strony tych terenów, na których się obecnie znajdujemy, Naczelnik powstania gen. Z. Padlewski. Tu, w płockim więzieniu więziony, przesłuchiwany, kuszony różnymi obietnicami moskiewskimi, żeby dopomógł uśmierzyć polskich buntowników, bo tak nazywała władza carska polskich powstańców, jednak się nie załamał. Umierał, nie w takiej asyście, na Rogatkach Płońskich, mając 28 lat. W tym samym dniu na południu
Polski, więziony był i kończył życie, jego ojciec Z tym ruchem narodowym, związane było i nasze miasto w różny sposób. I duchowieństwo i kupcy i mieszczanie i brać robotnicza i młodzież. Wielu z nich przypłaciło największą ofiarą, ofiarą swojego życia. O wielu nie wie historia. Ta pisana i ta nasza lokalna. Jednym, jest to, co dzisiaj czcimy.
Wiadomo, że do powstania rwali się wszyscy. I dorośli, ale i młodzi. I w rozmaity sposób
spadały represje na tych, którzy byli uczestnikami, bądź w jakiś rozmaity sposób współdziałali. Z powstańcami. Na terenach dzisiejszej ulicy Królewieckiej, a przed stukiludziesięciu laty, w czasie, gdy było powstanie styczniowe, na tych posesjach, były ogrody. Były nieliczne zabudowania. Ale zawsze takie miejsca, zacienione, zadrzewione,
dawały schronienie, bądź to Żołnierzom, bądź to powstańcom, bądź ludziom, którzy w jakiś sposób z nimi współdziałali. Dziś, kiedy stoimy przy prochach i kościach, wydobytych z tamtej ziemi, nie możemy dokładnie powiedzieć, kim byli ci ludzie. Wiadomo, że w tamtych czasach zginęli. Prawdopodobnie zginęli w sposób skrytobójczy. Czy ktoś z nich, jak to wykazały badania antropologiczne, ten starszy był uczestnikiem, czy współuczestnikiem tych walk, w tej chwili jeszcze dziś, nie wiemy.Tę młodszą istotę, która mu pomagała, dlaczego dosięgła go śmierć w tym miejscu, tego też nie można powiedzieć. Nie ma przekazów bezpośrednich. A między innymi, nie mogło ich być, albowiem, jak wiemy w takich czasach, zawsze jest ograniczenie na wiadomości. Zawsze jest jakaś cenzura wojenna, czy też polityczna. Na pewno, było to bohaterstwo i na pewno, był to czyn patriotyczny. Świadczy o tym ta figurka, jaką ludzie zaraz na tym miejscu śmierci młodych ludzi postawili. I pamięć, którą kultywowali i przekazywali innym. Każdemu z nas, jeśli to tylko jest możliwe, należy się szacunek naszego ciała po śmierci. Ciała, czy też kości. Ci, przy których kościach się gromadzimy, nie mieli tego chrześcijańskiego pochówku. Nie mieli tego chrześcijańskiego pogrzebu. Tak jak nie miał i do dziś jeszcze nie ma i czekamy na to z utęsknieniem, bohater tego powstania gen, Padlewski, dowódca tych wszystkich, którzy przez te tygodnie i miesiące, walczyli. Dziś w tej skromnej uroczystości, chcemy oddać hołd, tym, którzy tutaj, na tej ziemi walczyli i wywalczali drogi do niepodległości. A przede wszystkim, tym, których prochy tutaj spoczywają. Niech Bóg miłosierny, przyjmie ich do swojej chwały a męczeńska krew, którą przelewali, niech będzie bramą, wprowadzającą ich do szczęśliwej wieczności.

PRZEMÓWIENIE PREZYDENTA MIASTA STANISŁAWA JAKUBOWSKIEGO podczas pogrzebu szczątków ekshumowanych powstańców z posesji ulicy Królewieckiej 22 w dniu 25 listopada 2001 roku
Wielce Szanowny Księże Profesorze, Szanowni Państwo.

Dziś jestem niezmiernie rad, że dziś możemy w tym miejscu dokonać pochówku prochów ludzkich, ekshumowanych z ulicy Królewieckiej 22. W tym miejscu bardzo bym chciał podziękować księdzu profesorowi, za piękną liturgię wszystkich przypomnienie wszystkich spraw, związanych z naszymi dziejami, które wymierzone były przecież różnymi krzyżami. I tymi małymi i tymi dużymi. A Płock i jego mieszkańcy, faktycznie ma swoja historię i to bardzo bogatą. Dlatego też, chciałbym podziękować, tym wszystkim, którzy się przyczynili do tego, żebyśmy mogli dokonać ekshumacji. Chciałem podziękować panu Zenonowi Dylewskiemu, który od lat już, zajmuje się przecież tymi wszystkimi sprawami i częstokroć z trudem dochodzi do wielu spraw. życzę mu, żeby dotąd rozpoczęte sprawy, doprowadził do końca. Chciałem również serdecznie, podziękować pani Ewie Jaszczak i Dorocie Zarembie, za to, że tak dzielnie współpracowały ze wszystkimi, żeby dokonać tego dzieła. Równie dziękuję księdzu Żebrowskiemu za wszystko, co dokonał, żeśmy mogli dzisiaj uczcić pamięć naszych powstańców. Dziękuję harcerzom za przybycie. Pocztom sztandarowym. Wszystkim nam tu obecnym. Bowiem Płock i miasto, ma swoją historię, bardzo bogatą i to, co się dokonało podczas powstań, niech w dniu dzisiejszym, będzie podkreśleniem tych 2 młodych powstańców naszego miasta. Dziękuję serdecznie wszystkim obecnym za przybycie i jeszcze raz księdzu profesorowi bardzo serdecznie dziękuję.

tekst powyżej i zdjęcia z książeczki "Losy kapliczki 1863r - Z. Dylewski

Zdjęcie nieistniejącej już kapliczki przy ulicy Królewieckiej 22 wykonał Jan Waćkowski. Za trzy lata będzie 150 rocznica zrywu narodowego - Powstania Styczniowego. Na płockich cmentarzach przy ulicy Kobylińskiego i Norbertańskiej spoczywają snem wiecznym płoccy powstańcy 1863 roku. niewielka grupa płocczan przychodzi corocznie na miejsce straceń, zapominając o innych miejscach gdzie są mogiły tych, którzy oddali życie w 1863r. Nadszedł czas by przywrócić im pamięć. Czy będziemy nadal niszczyć to co symbolizuję pamięć i tożsamość narodu, jak zniszczono kapliczkę z roku 1863

Re: Cmentarz garnizonowy - Płock

: sob gru 25, 2010 7:41 pm
autor: kwis
Wzmianka o wspomnianym kleryku - Kim był Feliks Magulski?

Kleryk Feliks Magulski ur. 30 maja 1895 r. w Rontach w diecezji chełmińskiej. Był synem Franciszka i Franciszki z d. Flisikowska. Nauki gimnazjalne odbył w pallotyńskim Collegium Marianum. Nowicjat w Stowarzyszeniu rozpoczął w 1914 r. Pallotyńską sutannę otrzymał 25 listopada 1914 r. w Wadowicach z rąk ks. Alojzego Majewskiego. Dnia 18 lutego 1916 r. powołany został do wojska niemieckiego. Zmarł na dyzenterię w Płocku 22 sierpnia 1917 r. Został pochowany na cmentarzu wojskowym w tym mieście.

kleryk Feliks Magulski był pallotynem

Re: Cmentarz garnizonowy - Płock

: śr sie 22, 2012 12:11 pm
autor: stg44
Pytanko takie. Ma ktoś może zdjęcia nieuszkodzonych orłów z pomnika? A może wiecie co to za orły i gdzie można znaleźć ich zdjęcia.
Pozdrawiam

Re: Cmentarz garnizonowy - Płock

: śr sie 22, 2012 12:21 pm
autor: kwis
stg44 pisze:Pytanko takie. Ma ktoś może zdjęcia nieuszkodzonych orłów z pomnika? A może wiecie co to za orły i gdzie można znaleźć ich zdjęcia.
Pozdrawiam
http://galeria.plock24.pl/displayimage-2214.html zdjęcie z roku 2006.

http://www.portalplock.pl/pl/334_inform ... montu.html - informacja aktualna

Re: Cmentarz garnizonowy - Płock

: śr sie 22, 2012 12:48 pm
autor: stg44
Dzięki serdeczne, ale te posiadam.
A może ma kolega jakieś zdjęcia podobnych do tych z płockiego cmentarza? Z tego co kojarzę to orły te powinny mieć korony i głowy zwrócone w prawą stronę. Jednak nie widać szczegółów.

Re: Cmentarz garnizonowy - Płock

: ndz paź 14, 2012 4:18 pm
autor: stg44
Pomnik na cmentarzu już odnowiony. A oto i orły po odrestaurowaniu.
Obrazek
Obrazek

Re: Cmentarz garnizonowy - Płock

: sob mar 09, 2013 10:20 pm
autor: stg44
Kolega z grupy znalazł dokładne tłumaczenie inskrypcji. Oto one:
Poległym bohaterom -
wierni towarzysze broni.
1915

Kto na froncie walki w bitwie polegnie
i z najdzielniejszymi przetrze drogę do zwycięstwa,
błogosławione będą jego pokolenia,
a jego dzieci żyć będą w radości i spokoju.
E.G.E. Kant

Nikt nie ma większej miłości od tej,
gdy ktoś życie swoje oddaje
za przyjaciół swoich.

Ewangelia wg św. Jana 15.13


Może kogoś zainteresuje

Re: Cmentarz garnizonowy - Płock

: czw sty 09, 2014 6:25 pm
autor: krzymen
Witam! Ponawiam pytanie, które postawiłem już w temacie „Płock – groby rosyjskich wojskowych”.
Czy w Płocku był mizar – cmentarz muzułmański :?:
Wzmiankę o nim znalazłem w artykule zamieszczonym w Przeglądzie Tatarskim nr 2/2011 - Krzysztof Bassara, Muzułmanie w obronie II Rzeczypospolitej w 1920 roku.

„W trakcie walk miejskich ułani stracili 56 Tatarów, w tym 2 oficerów, dalszych kilkudziesięciu zostało rannych. Również wśród koni były poważne straty. (…) Wszystkich poległych żołnierzy muzułmańskich pochowano na mizarze w Płocku (w 1945 r. został on zdewastowany i zbezczeszczony przez Armię Czerwoną).”

Jednak zapoznałem się także z książką Arkadiusza Kołodziejczyka, Cmentarze muzułmańskie w Polsce, który podał, że 20 sierpnia 1920 r. odbył się pogrzeb 56 żołnierzy z Tatarskiego Pułku Ułanów, ale na cmentarzu garnizonowym. Wśród grobów poległych w 1920 r. miała tam powstać kwatera muzułmańska, po której nie ma obecnie śladu.
A. Kołodziejczyk nic nie wspomniał, aby w Płocku istniał przedtem cmentarz (lub kwatera) dla wyznawców islamu służących w armii rosyjskiej!
Z drugiej strony na cmentarzu garnizonowym przy ul. Norbertańskiej postawiono tylko krzyże … :?:

Re: Cmentarz garnizonowy - Płock

: czw sty 09, 2014 11:31 pm
autor: kwis
Na cmentarzu ewangelickim jest podobno jeden grób kogoś wyznania muzułmańskiego, ale pewności nie mam.