Cmentarz położony jest na wschód od Skrwy. Na końcu alejki zlokalizowane są groby rodziny Gizińskich. Spoczywają tu Teodozjusz Antoni (zm. 1910 r.); syn Antoniego, właściciel majątku Łukomie i jego żona Elżbieta ze Skuszewiczów (zm. 1932 r.). Spoczywa tu także Jan Wojciech (zm. 1946 r.), syn Teodozjusza, inżynier technologii, który przejął majątek po ojcu i udało mu się tam przetrwać wojnę i początek władzy komunistycznej u boku córki Marii, oraz jego żona Bronisława z Marchandów. Osobny pomnik ma Maria (zm. 1904 r.), córka Teodozjusza. Umieszczona jest na nim wierszowana sentencja:
Cztery rośliny przez Boga zasiane Żywiło sobą to serce kochane.
Miłość bez granic, pracę bez wytchnienia, Szlachetne myśli i wielkie cierpienia.
Upamiętniono jeszcze na nowszej tablicy Stanisława Jana Teodozjusza (zm. w 1939 r.), syna Jana, poległego pod Mełnem, oraz Zdzisława Wysockiego, adwokata z Płocka, zmarłego w obozie hitlerowskim w 1940 r., męża Anny córki Teodozjusza.
(tekst za: P. Gąsiorowski, „Tradycja Mazowsza, powiat sierpecki. Przewodnik subiektywny”, Warszawa 2013)
Cmentarz katolicki - Łukomie (pow. sierpecki)
Cmentarz katolicki - Łukomie (pow. sierpecki)
- Załączniki
-
- DSC_0101.JPG (233.88 KiB) Przejrzano 3467 razy
-
- DSC_0106.JPG (271.37 KiB) Przejrzano 3467 razy
-
- DSC_0107.JPG (220.98 KiB) Przejrzano 3467 razy
-
- DSC_0108.JPG (235.34 KiB) Przejrzano 3467 razy
-
- DSC_0109.JPG (249.05 KiB) Przejrzano 3467 razy
Re: Cmentarz katolicki - Łukomie (pow. sierpecki)
Na cmentarzu znajduje się grób Mariana Olewnika, strzelca 183 p.p. 60 D.P.Rez. Jako data śmierci widnieje na nagrobku 05.09.1939.
Natknąłem się również na ciekawy zapis na płycie nagrobnej Jana i Stefanii Lewandowskich:
Dobry pomysł by choć tak zwrócić uwagę na problem. Od razu rodzi się pytanie, czy w skali kraju, na poziomie instytucji rządowych, przez ostatnie 30 lat, zebrano podobne materiały, niezbędne do przedstawienia w tak hucznie zapowiadanych procesach o odszkodowania od państwa niemieckiego? Wolna Polska powinna zasypać Niemcy pozwami z powództwa cywilnego od rodzin ofiar, przy mocnym wsparciu naszego sądownictwa. Rząd ma za to obowiązek ścigać oszustów, domagać się reparacji, zadośćuczynień i spłaty zrabowanych dóbr, będących przed wojną we władaniu państwa. Jeśli nie upominamy się o dobre imię ofiar, jeśli nie egzekwujemy spłaty należnych długów, zaciągniętych przez bandytów 80 lat temu, to nie wydaje mi się, żeby Polska faktycznie była państwem samostanowiącym, raczej wciąż pozostaje klientem w powojennym europejskim rozdaniu.W latach 1939-1945 całą rodziną deportowani do III Rzeszy. Majątek i mienie zniszczyli naziści w Łukomiu Kolonii do zera. Pracowaliśmy jako niewolnicy w gospodarstwie Hermana Grupe w Luerdissen pow. Holzminden 4 1/2 lat do dziś nie zapłacona przez RFN. Za pracę należy się zapłata wg. Konwencji (...)
Zbiór dokumentów "PLIK" rodziny L. zebranych znajdują się od 16 listopada 2011 r. w Muzeum II wojny światowej w Gdańsku. Przekazał syn Zdzisław Lewandowski.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość