Cmentarz katolicki - Orszymowo (pow. płocki)
: wt lip 15, 2014 3:53 pm
Cmentarz w Orszymowie został założony w 1837 r. Centralnym jego punktem jest kaplica znajdująca się niemal tuż przy bramie. Obecna - murowana pochodząca z 1987 r., stoi na miejscu poprzedniej - drewnianej. Ta ostatnia była wystawiona w 1828 r. w Borzeniu, jako kaplica grobowa rodziny Gawareckich, a następnie przeniesiona do Orszymowa w 1857 r. Jej podziemia kryją obecnie prochy trzech kapłanów: pochodzącego z Węgrzynowa ks. Jana Księżaka oraz dwóch miejscowych księży - ks. Piotra Strzegowskiego oraz ks. Ksawerego Ziemieckiego. Tam też spoczywają szczątki historyka Mazowsza Wincentego Hipolita Gawareckiego.
Tekst w oparciu o www.malawies.webd.pl/cmentarz.doc
Wokół kaplicy znajduje się najstarsza część orszymowskiego cmentarza. Spotkamy tu wiele prostych jak i bardzo wyszukanych w swej formie nagrobków z XIX w. Jednym z nich jest grób rodziny Ulatowskich - dziedziców Bród, pochodzący z połowy XIX w. Na steli z piaskowca wyrzeźbiono wieniec z liści i wpisano w niego wymowną inskrypcję: „W tym grobie czeka nas wieczny spoczynek, gdy się skończą życia chwile. Trwały jest w sercach cnoty upominek. A łzy wdzięczności padną przy mogile”.
Wyjątkowo bogatą formę przybrała mogiła dawnego właściciela Święcic - Józefa Nakwaskiego (zm. w 1886 r.). Na wapiennych „głazach” widnieje tablica inskrypcyjna i wieniec kwiatów oraz atrybuty pracy na roli: pług, grabie i snop zboża. Nagrobek zwieńczony jest złamaną kolumną (klasycystycznym motywem symbolizującym przerwane życie) z herbem Nakwaskich Prus II. Grób otoczony jest kamiennymi „pniami drzew”.
Uwagę przykuwa XIX-wieczny nagrobek rodziny Leopolda Przybyszewskiego - swego czasu właściciela Borzenia. Jego mogiłę wieńczy niewielka kapliczka wsparta na filarach z figurą Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej.
Znajdziemy tu również mogiłę o bardzo prostej formie - płaskiej płyty, na której wyryto napis po łacinie głoszący, iż: „tu spoczywa w ziemi przodków Franciszek Korwin Szymanowski zmarły w swej posiadłości w Nakwasinie”.
Z nowszych nagrobków na uwagę zasługuje tzw. mogiła Piłsudczyków. Spoczywający tu żołnierze nie byli może bohaterami w znaczeniu, do jakiego przywykliśmy, byli prostymi ludźmi: siedmiu z nich to rolnicy, jeden - stolarz. Jednak nagrobna inskrypcja mówi sama za siebie: „Padli na polu chwały odpierając z granic państwa polskiego pod wodzą Józefa Piłsudskiego nawałę najeźdźców w latach 1918 -1920”.
Również późniejsza dziejowa burza rozpętana w 1939 r. pozostawiła po sobie żołnierskie mogiły na tutejszym cmentarzu. Jedną z nich jest znajdująca się niemal tuż przy bramie, mogiła członków rodziny Krawczyków, którzy, jak głosi napis, byli ofiarami gestapo w czasie II wojny światowej.
Nie zlokalizowałem grobów majora Jana Jaroszka – żołnierza Armii Krajowej, odznaczonego Krzyżem Virtuti Militari, który oddał życie za Ojczyznę podczas powstania warszawskiego 15.08.1944 r. oraz mogiły - Sylwestra Dąbrowy, o którym wiadomo, iż „zginął w walce z okupantem w czasie II wojny światowej”.Tekst w oparciu o www.malawies.webd.pl/cmentarz.doc