Wolnomularstwo w Płocku

(1453-1914)
Awatar użytkownika
UBOOT
Moderator globalny - Stowarzyszenie
Posty: 1374
Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Płock-Mańkowo
Kontakt:

Wolnomularstwo w Płocku

Postautor: UBOOT » ndz cze 13, 2010 9:14 pm

Temat dla mnie bardzo interesujący, ale bardzo mizerny w materiały. Znalazłem kilka wzmianek, jednak liczę na bardziej doświadczonych użytkowników forum, którzy na pewno wniosą wiele w ten jakże ciekawy temat.

Płoccy Masoni odgrywali bardzo ważną rolę, należała do nich elita intelektualna naszego miasta. Lóż Masońskich w Płocku było pięć, w tym jedna niemiecka (spotkałem się też z wzmianką o żydowskiej Loży w Płocku). Dzięki płockiej Masonerii, w 1820 roku powstało Towarzystwo Naukowe Płockie, którego założycielami byli m.in. Kajetan Morykoni i biskup Adam Prażmowski.
Jednym z miejsc spotkań płockiej Loży był tak zwany ,,grzybek", ośmiokątny budynek znajdujący się na terenie szpitala św.Trójcy. http://tradytor.pl/forum/viewtopic.php? ... 8529#p8529

W kilku płockich budynkach znajdują się symbole masońskie:
- Szpital św. Trójcy
Sw Trójcy.jpg
Sw Trójcy.jpg (21.98 KiB) Przejrzano 14699 razy
- Bibliotek Zielińskich
B-ziel.JPG
B-ziel.JPG (20.1 KiB) Przejrzano 14699 razy
Z tego co pamiętam, to w Muzeum Diecezjalnym znajduje się stolik z symbolem masońskim.
stanislaw
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 18, 2010 9:07 pm

Re: Loża Masońska w Płocku.

Postautor: stanislaw » śr sie 18, 2010 9:15 pm

Oko Opatrzności zamknięte w trójkącie z odchodzącymi z niego promieniami, jest symbolem uniwersalnym i w tym wypadku, raczej, nie należy łączyć go z masonerią.
Taki symbol dość często, można spotkać w świątyniach chrześcijańskich.
Oko Opatrzności, jest także w herbie miasta Radzymin.
Intecją zamieszczenia na budynku (lub w innym miejscu) tego symbolu, było oddanie go w opiekę Bożej Opatrzności.

Panie UBOOT.
Lóż masońskich w Płocku, było więcej niż pięć.
Było ich co najmniej osiem. W Płocku, nie było loży żydowskiej. Wątpię też, by na terenie ówczesnej Obediencji noszącej nazwę Wielkiego Wschodu Narodowego Polski, działała jakakolwiek loża, która przyjmowałaby wyłącznie starozakonnych. Trzeba też wiedzieć, że Żydów dość długo, nie przyjmowano do masonerii, chociaż w tym okresie już tak.
Loże niemieckie zdarzały się i owszem. Ale większość z nich na początku 19 wieku, przeszła spod jurysdykcji Berlińskiej Wielkiej Loży Trzech Globów, właśnie pod skrzydła WWNP. W ten sposób loże te, traciły swój wyłącznie niemiecki charakter.
Jeżeli temat dawnej płockiej masonerii jeszcze pana (lub kogoś innego z Państwa) interesuje, możemy trochę odświeżyć ten wątek. :)
Awatar użytkownika
UBOOT
Moderator globalny - Stowarzyszenie
Posty: 1374
Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Płock-Mańkowo
Kontakt:

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: UBOOT » czw sie 19, 2010 9:11 pm

UBOOT pisze:. Lóż Masońskich w Płocku było pięć, w tym jedna niemiecka (spotkałem się też z wzmianką o żydowskiej Loży w Płocku).

Temat dla mnie bardzo interesujący, ale bardzo mizerny w materiały. Znalazłem kilka wzmianek, jednak liczę na bardziej doświadczonych użytkowników forum, którzy na pewno wniosą wiele w ten jakże ciekawy temat.
Panie stanislaw ;)
Cieszę się, że podjął pan temat i go weryfikuje. Moje dotychczasowa wiedza pochodzi z różnych, dotychczasowych publikacji. Widzę, że posiada Pan o wiele większą wiedzę niż google ;) , w związku czym czekam na dalsze ciekawostki i źródła w których mógłbym również pogrzebać.

W tym materiale piszę się o 5 lożach
http://plock.polska.pl/miastodawniej/ar ... 307081.htm

Co do wzmianki o żydowskiej loży na razie nie mogę znaleźć ale postaram się odszukać :).
Ciekawy temat, tak więc zapraszam do dyskusji.
stanislaw
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 18, 2010 9:07 pm

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: stanislaw » czw sie 19, 2010 9:25 pm

Panie UBOOT.
Jeśli chodzi o żródła, to nieoceniona tu będzie praca Stanisława Małachowskiego-Łempickiego "Wykaz polskich lóż wolnomularskich oraz ich członków w latach 1738-1821". Jest to pozycja rzadka, ale do dostania w dobrych Bibliotekach. ;)

ps. Pojutrze (w piątek) będę miał wolną sporą część dnia, to siądę za klawiaturą. ;)
stanislaw
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 18, 2010 9:07 pm

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: stanislaw » pt sie 20, 2010 11:40 am

W Plocku, pierwsze loże wolnomularskie, zaczęły powstawać po II rozbiorze.
Wtedy miasto znalazło się pod panowaniem pruskim. Członkami tych lóż, byli w większości okupacyjni urzednicy i oficerowie. (Ale nie tylko. Przyjmowano także Polaków)

Loże te były tworzone, na podstawie patentu wydanego przez Wielką Lożę Matke "Zu den Drei Weltkugeln" .
Takich lóż zależnych od tej berlińskiej Wielkiej Loży, było trzy .

-Loża błękitna (świętojańska) "Frieden"

-Loża błękitna ( świętojańska) "Albertina zur Vollkommenheit."

-Loża "Leopoldine zur Abendsonne", założona przez WL berlińską Royal York ( zarządzającą rytem różanego krzyża na terenie Niemiec i terenach zależnych). Była to loża kapitularna niższa. Praktykowano tam bardzo popularny wówczas Ryt Różanego Krzyża. Loże kapitularne niższe pracowały w stopniach 4-5, loże kapitularne wyższe w stopniach 6-7. Ryt ów był 7-dmio stopniowy. Czyli stopnie błękitne/świętojańskie 1-3 + kapitularne 4-7.

Za czasów Księstwa Warszawskiego, loża "Albertina......." wznowiła prace w językach niemieckim i polskim.

W 1811 roku, powstała Prowincjalna Loża Księstwa Warszawskiego. na wsch. Płocka (cały czas w zależności od loży berlińskiej)

Otwarto także podporzadkowane loży Prowincjalnej:
Lożę Wschodzące Słońce w Łomży i Prawdziwe Braterstwo w Łęczycy..

W okresie Księstwa Warszawskiego, Kapituła Najwyższa w Warszawie, rozpoczęła walkę z lożami niemieckiemi, chcąc je sobie podporządkować. I zwróciła uwagę na Płock. W grudniu 1811 roku, Przewodniczący Kapituły Najwyższej gen. Aleksander Rożniecki, zawiadamia o uchwale WWNP, iż jeżeli Loża Prowincjonalna Płocka, wraz z podlegającymi jej lożami, nie przyłączy się pod Jurysdykcję warszawskiej Obediencji, to zostanie ona zamknięta przez władze cywilne.

Loża Albertini zmieniła nazwę na Doskonałości , loża Leopoldine nadal pozostała lożą kapitularną i zmieniła nazwę na "Ludzkości". Oba Warsztaty uznały zwierzchność WWNP. Loża "Frieden", najprawdopodobniej przestała istnieć, gdyż w okresie póżniejszym brak jest śladów jej działalności.

---
W czasach Królestwa Polskiego, w Płocku istniała Loża Matka Płocka "Szczere Połączenie". ( W zależności od WWNP)
Loży "Szczere Połączenie" podlegały warsztaty:

-kapitularna "Ludzkości "

-świętojańska "Doskonałości" (tak się zaczęła nazywać "Albertini......, gdy uznała jurysdykcję WWP)

-niemiecka świętojańska "zum Dreieck "

-świętojańska "Ścisłe Milczenie "

-i w Łomży świętojańska "Wschodzącego Słońca"

Historia masonerii w Płocku kończy się na roku 1821, kiedy to ówczesny car ( zresztą mason) dokonał kasaty stowarzyszeń wolnomularskich, pracujących na terenie Imperium Rosyjskiego i ziemiach zależnych.

To tak w wielkim skrócie.
Chciałem, żeby ten tekst był czytelny, dlatego unikałem szczegółowych dat, nazwisk członków, objaśnień, etc. ;)
Awatar użytkownika
UBOOT
Moderator globalny - Stowarzyszenie
Posty: 1374
Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Płock-Mańkowo
Kontakt:

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: UBOOT » pt sie 20, 2010 3:51 pm

Czyli loża w Płocku istniała bardzo krótko (10 lat). Czy są jakieś informacje gdzie znajdowały się fizycznie(oprócz grzybka i TNP)? Dziwi mnie fakt dlaczego nikt więcej nie chciał reaktywować ich w Płocku. (Choćby w międzywojniu).
stanislaw
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 18, 2010 9:07 pm

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: stanislaw » pt sie 20, 2010 5:14 pm

Panie UBOOT, loże masońskie w Płocku zaczęły powstawać po II rozbiorze. Czyli istniały dłużej niż 10 lat. ;)
Loże fizycznie znajdowały się w Grzybku, oraz prawdopodobnie w domu należącym do Ludwika Mahna (to był wolnomularz), na rogu ulic Tumskiej i Kościuszki.
Natomiast z pewnością siedzibą loży, nie był budynek TNP. :)
Dlaczego nikt nie chciał potem reaktywować w płocku loży masońskiej?
Otóż na reaktywację, czyli obudzenie loży, lub powstanie nowej, musi wyrazić zgodę Wielka Loża. Czyli w przypadku międzywojnia , przedwojenna WLNP.
Pewnie, nie zrobiono tego z powodu braku wolnomularzy, którzy mieszkaliby w Płocku. :D
Awatar użytkownika
werdan
Posty: 129
Rejestracja: czw sie 13, 2009 2:26 pm
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: werdan » pt sie 20, 2010 5:33 pm

Loże w Płocku istniały w latach 1803 - 1821.

Początkowo płockie loże nie miały własnego budynku, wynajmowały jedynie pomieszczenia.

W 1808 "Albertyna Doskonałości' przeniosła się z wynajętych pomieszczeń do własnego domu przy ul. Warszawskiej (nr hipot. 272)[podobno obecna Kościuszki 9]. Nabyty dom, położony na wzgórzu na krańcach miasta, wybudował sobie von Reck na początku XIX w. z przeznaczeniem na swoja rezydencję mieszkalną. Był to budynek dwupiętrowy, z fasada utrzymaną w style klasycystki pruskiej. Baron Georg Erhardt Freidrich von der Reck był Prezydentem Kamery do 1802 r.

Kolejnym budynkiem, gdzie podobno spotykała się loża była Dziekanka (róg Tumskiej i Kościuszki).

W 1811 powstała loża "Matka Płocka" i prawdopodobnie w tym roku pobudowana została budowla na terenie obecnego Szpitala Miejskiego.

W 1820 powstało Towarzystwo Naukowe Płockie przy Szkole Wojewódzkiej Płockiej. W 14-osobowym gronie założycieli znalazło się 3 wolnomularzy. Obecny budynek TNP (czyli dawna kanonia) towarzystwo zakupiło w 1908 r.

---
Polecam artykuł z Notatek Płockich - MAŁACHOWSKI Stanisław: Dzieje wolnomularstwa w Płocku. 1957, nr 6, s. 8-15.
Awatar użytkownika
UBOOT
Moderator globalny - Stowarzyszenie
Posty: 1374
Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Płock-Mańkowo
Kontakt:

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: UBOOT » pt sie 20, 2010 5:37 pm

stanislaw pisze: Natomiast z pewnością siedzibą loży, nie był budynek TNP. :)
:D
http://www.fotka.pl/albumy/budynkilozow ... 1257944928

Jeden z opisów budynków zgoła innych niż Pana stanislaw :) , miejmy nadzieję, że tworzy się nowy zbiór na temat tej ciekawej organizacji. Jak do tej pory informacje Pana stanislaw i ,, wójka neta" różnią się bardzo. (ilość lóż, siedziba TNP).

Werdan jak zwykle znalazł coś ciekawego. ;)
stanislaw
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 18, 2010 9:07 pm

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: stanislaw » pt sie 20, 2010 9:26 pm

Opierałem się na St. Małachowskim -Łempickim i Ludwiku Hassie.
Polecam także (antymasońską pozycję, ale bardzo cenną) księdza Stanisława Załęskiego " O massoni na żródłach wyłącznie masońskich"

---
Swoją drogą, to ten Grzybek jest strasznie mały, jak na lożę. ;)
werdan pisze:W 1811 powstała loża "Matka Płocka".
W Płocku, nie było loży o nazwie" Matka Płocka". Ta loża nazywała się Szczere Połączenie. W spisie lóż WWNP z roku 1820, loża Szczere Połączenie, oznaczona była jako loża kapitularna wyższa ( mogła pracować i nadawać najwyższy stopień Różanego Krzyża, czyli 7-my) i miała w rejestrze WWNP nr 5. W rejestrze płockim lóż, był to warsztat nr 1. Loża pracowała do roku 1821.
Określenie" Matka......" stosuje się zazwyczaj do loży, która dała początek wszystkim innym lożom działającym na danym terenie. ;)

---
"Albertina zur Vollkommenheit."
Loża powstała 2 kwietnia 1803 roku. Z początku prace tego warsztatu, odbywały się w języku niemieckim. Członkami tej loży, byli w większości oficerowie i urzędnicy pruscy. Było też kilku Polaków. W 1806 roku od swojej Wielkiej Loży, otrzymali zgodę na prowadzenie prac w języku polskim.
( 22 maja 1806 roku, po raz pierwszy posiedzenie loży "Albertina zur...." odbyło się w języku polskim.)
W roku 1811, loża została podniesiona, do godności Loży Prowincjonalnej.
W owym czasie, członkami tego warsztatu, było 34 wolnomularzy czynnych, 4-ech członków honorowych i 1 służący.
Corocznie po nowym roku masońskim, obierani byli urzędnicy tej loży.
Po pewnym czasie "Albertina......", przeszła pod jurysdykcję Wielkiego Wschodu Narodowego Polskiego. Zmieniając nazwę na "Doskonałości".
Loża ta pracowała do 1821 roku.

Loża "Frieden".
Warsztat ten powstał 12 stycznia 1806 roku, ( w zależności od W.L. "Zu den Drei Kugeln".)
Informacje na temat dalszych losów tej loży są niespójne i wymagają szczegółowego zbadania.

Loża" Leopoldine zur Abendsonne"
Założona przez WL berlińską Royal York 4-go pażdziernika 1804 roku. Była to loża kapitularna niższa, czyli pracowała w stopniach 4-5 rytu Różanego Krzyża.
Loża Leopoldine zur Abendsonne, uznanała jurysdykcję WWNP, zmieniając swoją nazwę na "Ludzkości "
Od tego czasu pracowała w stopniu 5-ym różanego krzyża. Warsztat ten istniał do 1821 roku.

Już w 1784 roku, w Warszawie, ukonstytuował się Wielki Wschód Narodowy Polski.
Istniała także Kapituła Najwyższa Rytu Różanego Krzyża "Gwiazda Północna" .
Sam Ryt R. K. był czterostopniowy : (powstał w roku 1788 we Francji)

4-ty stopień Kawaler Wybrany
5-ty stopień Kawaler Szkocki
6-sty stopień Kawaler Wschodu
7-dmy stopień Kawaler Różanego Krzyża
Loże tego Rytu dzieliły się ma Kapituły niższe, pracujące w stopniach 4i 5. Oraz Kapituły wyższe, stopnie 6 i 7.

Raz do roku przedstawiciele Lóż symbolicznych i kapitularnych wybierali Wielkiego Mistrza, 3-ech Wielkich Namiestników 13-stu Wielkich Urzędników.
Zgodnie z masońskimi regułami, na terenie pokrywającym się z granicami geograficznymi Państwa (lub Stanu, jak np w USA) może istnieć tylko jedna regularna Wielka Loża. (Wielka Loża, to inaczej Obediencja, lub Wielki Warsztat). Są oczywiście wyjątki od tej zasady, ale to już temat na inny wątek.
A więc jak wynika z powyższego, wszystkie loże pracujące pod Konstytucją berlińskich Trzech Globów, a znajdujące się na obszarze Księstwa Warszawskiego, lub póżniej Królestwa Polskiego, z masońskiego punktu widzenia, były lożami nielegalnymi.
Stąd tak stanowcza postawa WWNP, wyrażona ustami Przewodniczącego Kapituły Najwyższej Rytu Różanego Krzyża gen. A. Rożnieckiego. (pewnej pikanterii dodaje fakt, iż generał był wówczas szefem policji), w kwestii podporządkowania WWNP lóż niemieckich.

Loże niemieckie w Płocku, wcale tak łatwo się nie poddały.
I tak na przykład nowopowstała niemiecka loża w Poznaniu, o nazwie "Piast zum 3 Sarmatischen Saulen", zwróciła się do Płockiej Loży Prowincjonalnej o uznanie i Konstytucję. I takie uznanie uzyskała. Miało to zapewne wzmocić pozycję lóż niemieckich w Płocku.
W końcu jednak, Loże "Albertina....." i "Leopoldine...." uznały zwierzchność WWNP.
Z pewnością na taki krok, uzyskały zielone światło, od swojej dotychczasowej Obediencji berlińskich Trzech Globów.
Berlińska Wielka Loża, nie chciała psuć stosunków z WWNP, który mógł cofnąć jej swoje uznanie.

---
Sądzę, że w tym momencie, należy wyjaśnić kilka pojęć, które pomogą Czytelnikowi zrozumień "niuanse", w jakich przyszło istnieć płockim lożom.

Sprawa wzajemnego uznania Wielkich Lóż.
Wielka Loża, jest uznana za masońską (niekiedy stosuje się jeszcze przymiotnik regularną), kiedy potrafi wywieżć swoje pochodzenie, bezpośrednie, lub pośrednie, od jednej z następujących trzech Wielkich Lóż:
-Wielkiej Zjednoczonej Loży Anglii ( ta Wielka Loża, istnieje dopiero od 1813, a jej poprzedniczkami były Wielkie Loże Anglii)
-Wielkiej Loży Irlandii
-Wielkiej Loży Szkocji
I jeszcze jeden warunek musi być spełniony:
Przez jedną z tych trzech Wielkich Lóż musi być uznana.
Uznanie przez jedną z tej trójki Wielkich Lóż, danej Wielkiej Loży za regularną Lożę masońską, powoduje (ale nie z automatu), że takiej loży, jest już dużo łatwiej osiągnąć uznanie u innych Wielkich Lóż na Świecie. Każda Wielka loża jest suwerenna i autonomiczna i sprawach uznania może kierować się swoimi przesłankami. Ale generalnie tak to wygląda.
Oczywiście takie uznanie od innych Wielkich Lóż, można stracić. Jeżeli dana Wielka Loża, nie kieruje się dawnymi Zasadami znanymi pod nazwami, Landmarków i Konstytucji. ( tu bardzo ważne, jeśli nie fundamentalne są Konstytucje Andersona z 1723 roku- do znalezienia w Sieci).
Wielka Loża musi składać się z co najmniej trzech lóż. ( czyli tych pojedynczych warsztatów wolnomularskich).
Tak uznana i ukonstytuowana Wielka Loża, może wydawać patenty na otwarcie kolejnych lóż na swoim terenie i inicjowani przez nią masoni i nadane im stopnie, są uznane przez inne Wielkie Loże.

W interesującym nas czasie, czyli przełomie 18/19 wieku, zarówno berlińska Wielka Loża Pod Trzema Globami, jak i polski WWNP, uznawały się wzajemnie i miały uznanie Wielkich Lóż z Wysp Brytyjskich.

Loże świętojańskie, zwane inaczej błękitnymi, lub symbolicznymi.
To loże odwołujące się bezpośrednio do tradycji dawnych warsztatów Kamieniarzy i Budowniczych.
Te loże pracują i zarządzają stopniami Ucznia, Czeladnika i Mistrza.
Na czele tej struktury stoi właśnie Wielka Loża, czyli Wielki Mistrz, wraz ze wspomagającymi go Urzędnikami Wielkiej Loży.

W połowie XVIII ., zwłaszcza we Francji, zaczęto tworzyć stopnie inne niż stopnie błękitne. Taką grupę korespondujących ze sobą stopni, które posługiwały się właściwym sobie ceremoniałem, zaczęto nazywać Rytem. Każda taka grupa stopni, czyli każdy ryt miał swój specyficzny rytuał i stopnie zgrupowane w rycie, podlegały odrębnej władzy, najczęściej zwanej kapituła, radą, konsystorzem, lub kolegium, co - z samej nazwy - odróżniało je od Wielkich Lóż, sprawujących władze nad trzema pierwszymi stopniami.

W okresie nas interesującym, takim systemem, czyli rytem, był właśnie wzmiankowany ryt różanego krzyża. ;)

24 czerwca 1811 roku w Płocku, powstała loża " Szczere Połączenie."
Była to loża Prowincjonalna Płocka. Zwana także lożą Matką Płocka, uwagi na to, że w rejestrze płockich lóż (już podległych WWNP), była oznaczona numerem 1.
Loża "Szczere Połączenie", była lożą kapitularną wyższą. Czyli mogła pracować i nadawać najwyższy stopień rytu różanego krzyża 7-dmy.
Podlegały jej wszystkie płockie loże + loże "Wschodzące Słońce" w Łomży i "Prawdziwe Braterstwo" w Łęczycy.
Loża Szczere Połączenie istniała do kasaty stowarzyszeń wolnomularskich w Królestwie Polskim, czyli do roku 1821.

Proszę zwrócić uwagę na pewien fenomen, występujący wówczas w polskiej masonerii.
Otóż lożom kapitularnym, czyli lożom rytu różanego krzyża, podlegały loże świętojańskie.

Loża "Zum Dreieck".
Masoni płoccy pochodzenia niemieckiego, założyli tę lożę 14 czerwca 1816.
Loża istniała do 1821 roku.

Loża " Ścisłe Milczenie".
Ta loża miała charakter zamknięty i nie zezwalała na odwiedziny innych masonów.
Warsztat pracował do 1821 roku.

(Opracowałem na podstawie książki Stanisława Małachowskiego - Łempickiego " Wykaz polskich lóż wolnomularskich oraz ich członków w latach 1738-1821 ")
stanislaw
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 18, 2010 9:07 pm

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: stanislaw » wt sie 31, 2010 9:25 pm

Dalszy ciąg historii płockich lóż wolnomularskich.
Tej loży kapitularnej Matce Płocka " Szczere Połączenie", podlegały jeszcze loże

Loża "Doskonałości"
Pochodziła od loży "Albertina zur Vollkommenheit".
Istniała do 1821 roku.

Loża " Ludzkości" pochodziła od niemieckiej loży Leopoldine zur Abendsonne (po uznaniu jurysdykcji WWP) i składała się z braci kawalerów szkockich ( stopień 5 Różanego Krzyża). Warsztat pracował do roku 1821.

ps. Teraz należałoby zrobić kwerendę płockich wolnomularzy.
Może ktoś mnie zastąpi w tym dziele, ewentualnie wspomoże ? ;)
stanislaw
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 18, 2010 9:07 pm

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: stanislaw » czw wrz 02, 2010 9:00 pm

W.H Gawarecki, był członkiem loży "Ścisłe Milczenie", gdzie pełnił funkcję "Mistrza Obrzędów.
Pracował także w warsztacie " Doskonałości" (niekiedy nazwa tej loży, jest przez prace żródłowe wymieniana jako "Albertyna Doskonałości"

ps. Z jakiego żródła Kolega Kazet-kz wziął nazwę "Sprawiedliwość i Doskonałość"?
Ani Małachowski Łempicki, ani Hass, nie wymieniają takiej płockiej loży.
stanislaw
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 18, 2010 9:07 pm

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: stanislaw » czw wrz 02, 2010 9:27 pm

"Należał do władz lóż masońskich Ścisłe Milczenie oraz Sprawiedliwość i Doskonałość na Wschodzie Płocka."

Ja sądzę, że tu jest błąd, zresztą dość często powtarzany i powielany przez autorów, mało obeznanych w tematyce masońskiej.

Otóż o loży wolnomularskiej często pisze (lub mówi się), że jest Sprawiedliwa i Doskonała. (Żeby za taką była uznana, musi spełnić pewne warunki, ale to już inny temat) .

Natomiast o każdej loży można napisać (powiedzieć), że jest na wschodzie ( i tu podać miejscowość, w której ta loża się znajduje, np Płocka) .
Gdyż, Ex Oriente Lux. Światło Przychodzi ze Wschodu. :)
Ostatnio zmieniony czw wrz 02, 2010 10:13 pm przez stanislaw, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
werdan
Posty: 129
Rejestracja: czw sie 13, 2009 2:26 pm
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: werdan » czw wrz 02, 2010 10:32 pm

Kajetan Morykoni pełnił funkcję sekretarza Wyższej Kapitularnej Loży Matki Szczere Połączenie, był mistrzem loży staroszkociej "Ludzkość" oraz mówcą w dwóch lożach świętojańskich "Doskonałość" i "Ścisłe Milczenie". Był inicjatorem i organizatorem Towarzystwa Naukowego Płockiego. Przybył do Płocka w 1819 roku. Był rektorem Szkoły Wojewódzkiej Płockiej. Zmarł 27 XII 1830 roku, pochowany na cmentarzu w Płocku. (grób obecnie nieznany).

To tak z grubsza. Bez jego wcześniejszego życiorysu. (przedpłockiego) :D
Awatar użytkownika
werdan
Posty: 129
Rejestracja: czw sie 13, 2009 2:26 pm
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: werdan » pt wrz 03, 2010 10:52 am

Rajmund Rembieliński był prefektem departamentu płockiego. Przebywał w Płocku w latach 1808 - 1813. Za jego rządów zaczęto brukować ulice, założył teatr (w budynku kościoła św. Trójcy). Rembieliński uważany jest za twórcę Łodzi przemysłowej. W r. 1819 Rembieliński był członkiem honorowym loży "Jutrzenka Wschodząca", w 1820 członkiem loży "Wschodzące Słońce", w r. 1821 "Doskonałości" i "Przyjaciele Ludzkości" oraz Najwyższej Kapituły.
stanislaw
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 18, 2010 9:07 pm

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: stanislaw » pt wrz 03, 2010 11:20 am

Tak, Rembieliński był znakomitym organizatorem i strategiem. Jego talenty i zaangażowanie zostały dostrzeżone i docenione.
19 stycznia 1808, został Prefektem Departamentu Płockiego. A od kwietnia tego roku, Naczelnikiem Powstania i Pełnomocnikiem Rządu w Departamencie Płockim. Wslawił się znakomicie przeprowadzoną obroną prawego brzegu Wisły W 1809 roku, dekretem ks. Józefa Poniatowskiego mianowany został generalnym intendentem wojsk polskich w Galicji.
Oprócz zasług wskazanych przez kolegę Werdana (i powyższych) R. Rembieliński był autorem rewolucyjnego jak na owe czasy dzieła
"Projektu polepszenia stanu włościan w Księstwie Warszawskim" (Płock 1815).

Jako wolnomularz, Rembieliński od 1808 roku, był członkiem płockiej loży "Albertina zur Vollkommenheit". W archiwach loży "Doskonałości" ( ta loża jak już wiadomo, była kontynuatorką tradycji "Albertiny........") jego nazwisko figuruje w/g stanu członków, na 1821 rok

Był także członkiem, wymienionych przez kolegę Werdana, lóż z poza Płocka. :)
Piastował także bardzo wysoki Urząd, w Wielkim Wschodzie Narodowym Polski, gdzie w swoim czasie był I Wielkim Dozorcą.
A więc osobą nr 2. Zaraz po Wielkim Mistrzu WWNP.

ps. Należy pamiętać, że te wszystkie wolnomularskie Urzędy są kadencyjne.
Długość ich piastowania określają Konstytucje Wielkich Lóż.
Jeżeli więc przy jakimś nazwisku jest wzmianka, że ta osoba piastowała jakąś funkcję lożową, to znaczy tyle, że pełniła ją w pewnym określonym terminie. Niestety ciężko, lub niemożliwym jest precyzyjnie określić zakres czasowy. Większość archiwów zaginęłą, lub została zniszczona w zawieruchach dziejowych.
Awatar użytkownika
kwis
Posty: 489
Rejestracja: sob sty 23, 2010 12:49 am
Lokalizacja: Płock

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: kwis » pt wrz 03, 2010 1:22 pm

Florian Kobyliński urodził się na Litwie, jako bardzo młody człowiek został szambelanem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Brał udział w powstaniu kościuszkowskim (bronił Warszawy), po którym dostał się do niewoli, w końcu wyemigrował do Paryża. Za udział w kampanii napoleońskiej został odznaczony Krzyżem Virtuti Militari
prezes Komisji Województwa Płockiego, znakomity administrator i społecznik.

Ludwik Mahn był projektantem budynku w którym mieściła się siedziba loży masońskiej
Ostatnio zmieniony pt wrz 03, 2010 1:30 pm przez kwis, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
werdan
Posty: 129
Rejestracja: czw sie 13, 2009 2:26 pm
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: werdan » pt wrz 03, 2010 1:30 pm

Florian Kobyliński (1774 - 1843) - baron, dawny pułkownik napoleoński, prezes Komisji Wojewódzkiej Płockiej. W 1815 roku rozpoczął niespotykany dotąd ruch budowlany w Płocku. Rozebrane zostały rozsypujące się mury miejskie i zamkowe, stary ratusz, splantowano Wzgórze Tumskie. Pod jego patronatem wytyczono wokół miasta aleje (obecne al. Kobylińskiego i Jachowicza). Za czasów jego prezesury zbudowano: ratusz, łaźnię miejską, rogatki miejskie; przebudowano pałac biskupi, budynek teatru, zbudowano wiele klasycystycznych kamienic oraz 13 ulic, wybrukowano Stary Rynek. Był wolnomularzem paryskim od co najmniej 1803 roku. Nad Sekwana był członkiem loży "l'Age d'Or", w której szybko osiągnął najwyższy stopień wtajemniczenia - kawalera różanego krzyża, należał tam również do loży "Anacreon".

Ludwik Mahn - architekt wojewódzki w Płocku w latach 1807 - 1824. Jeden z nielicznych urzędników pruskich, którzy zostali w Płocku. Pozostawił po sobie kilka realizacji architektonicznych. Należały do nich m.in.: "Dziekanka" (róg Tumskiej i Kościuszki), jedno z pierwszych miejsc spotkań masonów oraz klasycystyczna fasada nieistniejącego już teatru miejskiego. W latach 1817-1823 opracował plan regulacji Płocka, który został w znacznej mierze zrealizowany. Zmarł 26 VI 1824 w Płocku. Pochowany na cm. ewang. Należał do tzw. dyrektoriatu i Loży Matki Kapitularnej w Płocku. Był także wielkim mistrzem loży typu świętojańskiego "Zum Dreieck. Należał do loży rytu staroszkockiego "Ludzkość".
stanislaw
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 18, 2010 9:07 pm

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: stanislaw » pt wrz 03, 2010 2:28 pm

W swoich postach o F. Kobylińskim, moi poprzednicy napisali prawie wszystko.
Mogę tylko dodać, że Florian Kobyliński urodził się w Nowogródku.
Oraz, że swoją służbę pod Napoleonem ukończył w stopniu generała.
Odznaczony Legią Honorową.
F. Kobyliński uczestniczył w Kampanii Moskiewskiej. W której stracił nogę.
W czasach Królestwa Polskiego zyskał przychylność cara Aleksandra I. Został mianowany Prezesem Komisji Województwa Płockiego.
Ówczesne województwo płockie było bardzo rozległe. Obejmowało m.in. Rypin, Lipno, Mławę, Ostrołękę i Łomżę.
Gdy wybuchło Powstanie Listopadowe, ofiarował na jego rzecz znaczną sumę pieniędzy.
Zasłużony społecznik i wielki Patriota.

Niestety, nie udało mi się ustalić, czy był członkiem którejś z płockich lóż wolnomularskich.
stanislaw
Posty: 81
Rejestracja: śr sie 18, 2010 9:07 pm

Re: Loża Masońska - Płock.

Postautor: stanislaw » pt wrz 03, 2010 2:47 pm

werdan pisze:
Ludwik Mahn - architekt wojewódzki w Płocku w latach 1807 - 1824. Jeden z nielicznych urzędników pruskich, którzy zostali w Płocku. Pozostawił po sobie kilka realizacji architektonicznych. Należały do nich m.in.: "Dziekanka" (róg Tumskiej i Kościuszki), jedno z pierwszych miejsc spotkań masonów oraz klasycystyczna fasada nieistniejącego już teatru miejskiego. W latach 1817-1823 opracował plan regulacji Płocka, który został w znacznej mierze zrealizowany. Zmarł 26 VI 1824 w Płocku. Pochowany na cm. ewang. Należał do tzw. dyrektoriatu i Loży Matki Kapitularnej w Płocku. Był także wielkim mistrzem loży typu świętojańskiego "Zum Dreieck. Należał do loży rytu staroszkockiego "Ludzkość".
Widać, że Kolega Werdan, przyłożył się do roboty :)
Tylko jedno małe sprostowanie. ;)
Kolega napisał :
Był także wielkim mistrzem loży typu świętojańskiego "Zum Dreieck.

Otóż jest to błędna informacja.
Wielki Mistrz przewodzi Wielkiej Loży, czyli jest szefem wszystkich lóż masońskich na danym terenie, podległym tej WL.
Natomiast szef loży świętojańskiej nosi miano Czcigodnego, lub Mistrza Katedry, lub Mistrza loży. :)
Ostatnio zmieniony pt wrz 03, 2010 2:59 pm przez stanislaw, łącznie zmieniany 2 razy.

Wróć do „Historia nowożytna”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości