Szkoła oficerska POW Turza Mała

Awatar użytkownika
Kajak
Posty: 26
Rejestracja: czw gru 08, 2011 4:15 pm
Lokalizacja: Piaseczno k. W-wy

Szkoła oficerska POW Turza Mała

Postautor: Kajak » ndz mar 24, 2013 11:17 pm

Informacja już stara bo z 2001 r.

http://www.sierpc.com.pl/sr/4_2001/historia.html

Tekst z rozmaitości sierpeckich zamieszczam:
"Kilka tygodni temu, 24 czerwca 2001r., odbyło się w Turzy Małej koło Brudzenia, uroczyste odsłonięcie tablicy pamiątkowej, poświęconej pamięci nauczyciela - Jana Gniazdowskiego. Był to działacz Polskiej Organizacji Wojskowsj, który został zastrzelony przez Niemców w październiku 1918r. niemal w przeddzień odzyskania niepodległości. Miał wówczas zaledwie 29 lat.

Urodził się 24 czerwca 1889r. w Wilczogórze w parafii Borkowo, gdzie spędził okres dzieciństwa. Po uzyskaniu uprawnień nauczycielskich, uczył w Strusinie, gm. Bielsk a następnie w Turzy Małej. Pochodził z patriotycznej rodziny. Jego rodzicami byli Anna i Ignacy (także nauczyciel syn powstańca z 1831 i 1863r). Młodszy o 8 lat brat Franciszek Feliks, również członek POW, pracował przez wiele lat jako kasjer magistratu w Sierpcu, gdzie zmarł i został pochowany na tutejszym cmentarzu. Spoczął w grobie rodzinnym, razem z ojcem i matką. Z kolei syn Franciszka, Leszek, uczeń gimnazjum w Sierpcu, zginął w styczniu 1945r. (znów tuż przed zakończeniem II wojny światowej) w Gross Rosen. W miejscu urodzenia Jana, w Wilczogórze, pozostała siostra Zofia, z męża Śniechowska, która również żyła bardzo krótko.

Jan Gniazdowski był założycielem i dowódcą POW w Turzy Małej oraz członkiem pogotowia Bojowego Polskiej Partii Socjalistycznej, które zajmowało się ochroną patriotycznych manifestacji i organizacją akcji terrorystycznych wobec okupanta. Znany jako działacz niepodległościowy, posądzony o zabicie żandarmów niemieckich, został wyprowadzony z lekcji, dotkliwie pobity na szkolnym podwórzu i zabrany do Płocka. Tam po bezpodstawnym wyroku sądu polowego skazującym go na śmierć, zastrzelono go w dniu 18 października 1918 roku (pochowany w Płocku na cmentarzu przy ul. Kobylińskiego.)
O patriotycznej działalności Jana Gniazdowskiego przypomniał Tadeusz Kaczyński, prezes Płockiego Uniwersytetu Ludowego im. Wincentego Witosa. Inicjatywa uczczenia bohatera została podchwycona przez Towarzystwo Przyjaciół Gminy Brudzeń i mieszkańców Turzy Małej. Postanowiono ufundować tablicę pamiątkową i odsłonić ją w rocznicę urodzin zabitego nauczyciela. Zaplanowano wszystko w szczegółach. Prezes Towarzystwa, Andrzej Dwojnych, student V roku politologii Uniwersytetu Śląskiego, oprócz wielu innych prac organizacyjnych, zadał sobie nawet trud, by dotrzeć do Wilczogóry, Borkowa i Sierpca i odszukać rodzinę Jana. Wiele serca włożyło w tę sprawę także sporo innych osób - m.in. projektant tablicy pamiątkowej, uzdolniony plastycznie Ryszard Graczykowski, nauczyciel z Brudzenia Marek Rusek a także ksiądz Ryszard Chludziński, który wygłosił z tej okazji piękną homilię.

Do uświetnienia uroczystości włączyła się również cała rodzina państwa Kowalskich. Kazimierz Kowalski, wnuk Klemensa, ucznia J. Gniazdowskiego, szef miejscowych strażaków dokonał odsłonięcia tablicy. Żona Jolanta, nauczycielka z Turzy przygotowała bardzo udany program artystyczny nawiązujący do życia i działalności bohatera. Prezentowały go starsze dzieci szkolne, m.in. córka p. Kowalskich. Recytacje objęły także testy napisane przez córkę i mamę Kowalskie. A oto jeden z nich:

Gdy będziesz szedł polną drogą,
wędrował przez Turzę Małą
wspomnij, że Pan Jan Gniazdowski szedł tędy,
tymi ścieżkami, tą drogą.
Umiłowana Ojczyzna - Polska
to dla Niego Kraj długiej historii
i krótkiego życia.
Na uroczystość przybyli licznie mieszkańcy Turzy i okolic a także poseł Andrzej Ambroziak i prezes Tadeusz Kaczyński. Ten ostatni, także nauczyciel i doświadczony społecznik, choć przekazał inicjatywę zorganizowania uroczystości lokalnym działaczom, wspierał ich dyskretnie. Obserwował imponującą aktywność środowiska. Jako przedstawiciel rodziny Jana Gniazdowskiego nie krył zadowolenia z takiej postawy i serdecznie podziękował za uczczenie Jego Pamięci.

Odsłonięcie tablicy pamiątkowej w Turzy Małej to bardzo ważny sygnał, świadczący o tym, że nie zapomina się o ludziach, którzy walczyli o wolność Polski. Dodatkowo jeszcze cieszy zaangażowanie w tę sprawę ludzi młodych dla których działacze początków XX wieku - to jakże bardzo odległa historia.

Halina Giżyńska-Burakowska"

Miałem okazję dzisiaj rozmawiać z Kazimierzem Kowalskim, który dokonał odsłonięcia tablicy ku czci nauczyciela Jan Gniazdowskiego. Rozmowa była w sumie krótka bo raczej poświęcona sprawom genealogicznym.

Pozdrawiam
Bogdan Kajkowski

PS jeśli wątek już był to proszę admina o wykasowanie moje postu. Przez wyszukiwanie podobnych informacji nie znalazłem.

Wróć do „I wojna światowa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości