Szacunek dla poległych a pamięć o intencjach okupantów

Czaro
Posty: 181
Rejestracja: pt kwie 15, 2011 11:02 am
Lokalizacja: Płock

Szacunek dla poległych a pamięć o intencjach okupantów

Postautor: Czaro » sob lut 13, 2016 11:11 pm

Temat wydzielony w związku z dyskusjami pojawiającymi pod tematami cmentarzy wojennych zaborczych armii

Martwimy się o cmentarze zaborców (szlachetna idea), a trochę zapominamy o cierpieniach tubylców... Taka mała konstatacja mnie naszła.
:rower:
Awatar użytkownika
krzymen
Posty: 376
Rejestracja: pn sie 29, 2011 11:30 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cmentarz wojenny IWŚ - Gójsk (pow. sierpecki)

Postautor: krzymen » ndz lut 14, 2016 1:17 pm

Kolego Czaro!
Doprecyzuj, proszę o jakie cmentarze Ci chodzi. Czy o garnizonowe, gdzie tak jak u Ciebie w Płocku (prawosławny i garnizonowy na ul. Norbertańskiej) są pochowani napływowi oficerowie zaborczej armii rosyjskiej? Czy o cmentarze wojenne z Wielkiej Wojny, gdzie pochowano m.in. kilkadziesiąt tysięcy "tubylców" :laughing: wcielonych w szeregi armii zaborczych? (Ich też uważasz za zaborców?)
Pozwolę sobie nieśmiało Ci przypomnieć, że w czasie I w.ś. zaborcy powołali pod broń ok. 3 mln "tubylców", z których, zależnie od szacunków poległo lub zmarło od 400 do 600 tyś. Dla porównania w czasie II wojny światowej w WP służyło ok. 1-1,5 mln polskich obywateli, niekoniecznie narodowości polskiej. Dodam jeszcze kilkaset tysięcy przymusowo wcielonych do Wehrmachtu i Armii Czerwonej.
Jeżeli chodzi o los "tubylców" z okresu II wojny światowej - bo to chyba miałeś na myśli - to chyba trudno zarzucić, aby na tym forum się nim nie zajmowano. Zobacz choćby tematy prowadzone przez Hetmana lub Majsterka ...
Pozdrawiam
Krzysztof
Lance do boju, szable w dłoń!
Awatar użytkownika
Gallwitz
Posty: 23
Rejestracja: wt gru 08, 2015 1:55 am

Re: Cmentarz wojenny IWŚ - Gójsk (pow. sierpecki)

Postautor: Gallwitz » śr lut 17, 2016 1:02 am

Cóż - podobna "konstatacja" pojawiła się ze strony forumowicza na jednym z niemieckich forów historycznych w temacie poświęconych działaniom saksońskich wolontariuszy poszukujących poległych w bitwie budziszyńskiej (10 tys. żołnierzy poległych i zaginionych w ostatnich 2 tyg. wojny z samej tylko 2 Armii WP), którzy próbują ustalać tożsamość odnajdywanych zaginionych poległych nie tylko niemieckich, ale także polskich czy sowieckich, dokonują pochówków, remontując m.in. zapomniane już przez nas polskie cmentarze etc. - też dostało im się, że troszczą się losem wrogów, a nie myślą o cierpieniach własnego narodu. Kontekst historyczny co prawda inny, ale myślenie jednak podobne. Czyżby jedno z głównych przesłań "Reduty Ordona" poszło u nas w zapomnienie ?
Szkoda, że na tym forum musimy sięgać do argumentu - interesujemy się bo tam są tez nasi rodacy. A jeśli nie to co - mamy zaorać, rozszabrować. Tak żeby to wyglądało tak jak np.wiele naszych cmentarzy za Bugiem?
Pozdrawiam
Czaro
Posty: 181
Rejestracja: pt kwie 15, 2011 11:02 am
Lokalizacja: Płock

Re: Cmentarz wojenny IWŚ - Gójsk (pow. sierpecki)

Postautor: Czaro » pt lut 19, 2016 11:56 am

[quote=""Kurier Płocki" 37 (1915), s. 4 [z 11 lipca 1915]"]Gójsk jak i cała okolica tutejsza, przecierpiawszy straszne chwile krwawych walk pomiędzy wojskami niemieckimi a rosyjskimi, jakie się tu odbywały między 17 stycznia a 10 lutego r.b., obecnie doznaje względnego spokoju. Huk armat słyszany od wschodu przeraża trwożliwszych, ale od pracy nie odstrasza nikogo. Z nadejściem wiosny wzięli się wszyscy rączo do uprawy roli i pomimo braku inwentarza, uprzęży i naniezbędniejszych narzędzi rolniczych, jedni drugim pomagając, pola poobsiewali a nawet ugory już nie leżą odłogiem. Wszyscy z otuchą patrzyli w przyszłość, że okolica nasza uchroni się od głodu, że zniszczeni przez burzę wojenną gospodarze prędko się odreparują...[/quote]

Moja "konstatacja" odnosiła się do zacytowanego przez Thomasa artykułu (powyżej). Z perspektywy lat zapominamy o tym, że to najeźdźcy walczyli między sobą, przy okazji grabiąc, mordując, niszcząc czy nawet zabijając ludność tubylczą. Mija około 100 lat, a my odszukujemy nazwiska poległych np. Niemców... Dla mnie to trochę taki masochizm (może bardziej objawy syndromu sztokholmskiego). Nie mam nic do odnowionych cmentarzy, czy też mogił poległych żołnierzy, ale zastanawia mnie ta gorliwość w ustalaniu kto, gdzie został pochowany. Tak jak napisałem wcześniej to tylko taka konstatacja, nic więcej...
:rower:
Awatar użytkownika
Majsterek
Administrator - Stowarzyszenie
Posty: 945
Rejestracja: pn lis 15, 2010 11:20 pm

Re: Cmentarz wojenny IWŚ - Gójsk (pow. sierpecki)

Postautor: Majsterek » pt lut 19, 2016 11:14 pm

Czaro zwraca uwagę na pewien ważny aspekt, nie zależnie od tego jak ciekawe owocne i pomocne są te "dociekania" dla wnuków poszukujących wskazówek o poległych na frontach swoich przodkach. Trzeba zwrócić uwagę na dwie sprawy: owi wnukowie oprawiają w ramki tych narodowych bohaterów, dzielnych wojaków walczących... no właśnie, o Wielkie Prusy, Miteleeurope, z drugiej strony o inne wielkie cesarstwo. Całkowicie pomijany jest fakt, że Polski nie było w tych wielkich planach, mimo walczących przecież po obu stronach frontu, przymusem wcielonych do armii naszych rodakach. Nam wolno szanować tych poległych jako ludzi ale równoznaczny powinien być zdrowy dystans do okupacyjnych przecież wojsk i żołnierzy walczących o interesy sprzeczne z Polską racją stanu. Ma to analogię w dzisiejszej polityce, każdy sobie dośpiewa jaką konkretnie.

Po drugie brak jest jasnego wypunktowania w przekazie zachodnich historyków sprawy polskiej (pod koniec Wielkiej Wojny). Daje się odczuć w wielu opracowaniach takie dziwne traktowanie Polski jako jedynie terytorium spornego, obszaru zmagań, bezpodstawnego i na dłuższą metę bezwłasnowolnego. Niestety to podejście pokutowało przez kolejne krwawe lata XXw, skończyło się obelżywym potraktowaniem np sił polskich po drugiej wojnie (np na defiladzie w Londynie w której sojusznicy zabronili nam uczestniczyć). Polskę się umniejsza, polskiej historii każe nam się często wstydzić, o docenienie zasług trzeba nam ciągle walczyć, na to wszystko idą na dokładkę zorganizowane akcje typu "polskie obozy" czy "nasze matki nasi ojcowie".

Żal się robi, gdy się na to patrzy obrazowo, z daleka i nie ma tu dużo dla nas Polaków optymizmu. Tak Ciebie Czaro zrozumiałem.
Czaro
Posty: 181
Rejestracja: pt kwie 15, 2011 11:02 am
Lokalizacja: Płock

Re: Cmentarz wojenny IWŚ - Gójsk (pow. sierpecki)

Postautor: Czaro » sob lut 20, 2016 2:52 am

Majsterek... Dobrze ująłeś to co mnie trapi. Chciałem tylko tak delikatnie zwrócić uwagę na to, że to nie była nasza wojna. Była nasza, ale tylko w sensie poniesionych ofiar. Polska poniosła ofiary z tytułu przymusowego udziału w tym konflikcie Polaków jak i też z tytułu prowadzenia działań wojennych na terytorium Polski. Polska inteligencja, czy nawet duchowieństwo zalecało, wręcz nawoływało często do uchylania się od służby w wojsku, czy nawet ucieczki i ukrywania się polskim poborowym, żeby zachować tkankę narodową. A dzisiaj, trochę zapominamy o tym co to była za wojna, przez kogo wywołana i prowadzona i w czyim interesie... Tak jak napisałem wcześniej nie mam nic przeciwko akcjom odnawiania miejsc pochówku żołnierzy itd. ale zachowajmy proporcje i pamiętajmy o co w tym wszystkim chodziło. Już dzisiaj spotyka się krewnych poległych np. Niemców którzy przyjeżdżają na groby swych przodków i mają widomy znak, że przecież kiedyś tu były Niemcy (Prusy)... Skoro są tu mogiły naszych przodków to... niech każdy sobie dopowie co to może znaczyć za kilka, czy kilkanaście lat, gdy rządy w Niemczech zmienią się na mniej demokratyczne, a tak raczej będzie już niebawem... Dbamy o historię innych, wtedy nam wrogich narodów, a trochę zapominamy co oni tu robili i dlaczego tu byli...
:rower:

Wróć do „I wojna światowa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości