Cmentarz żydowski - Kock (pow. lubartowski)

Awatar użytkownika
trobal
Posty: 1197
Rejestracja: pt mar 13, 2009 9:32 am
Lokalizacja: Puławy
Kontakt:

Cmentarz żydowski - Kock (pow. lubartowski)

Postautor: trobal » śr mar 31, 2010 7:40 pm

Żydzi w Kocku pojawili się za sprawą właściciela miasta w XVI w. Szczególnie liczna stała się społeczność żydowska Kocka w czasach cadyka Menachema Mendla Morgensterna i jego następców. Gdy rabbi Mendel osiadł w Kocku powstał wokół niego dwór. Sprzyjało to napływowi nowych mieszkańców Kocka - religijnych Żydów. Dynastia Morgensternów w Kocku przerwana została śmiercią ostatniego cadyka w wyniku niemieckiego bombardowania we wrześniu 1939 roku. Okupanci utworzyli w Kocku getto w którym zamknięto Żydów z okolicznych miejscowości. Likwidacja getta nastąpiła w 1942 roku. Cmentarz zdewastowano. Po wojnie kirkut zalesiono. Obecnie jest ogrodzony, a na jego terenie znajduje się ohel w którym pochowani są Menachem Mendel Morgenstern, Beniamin Morgenstern (syn Menachema i zięć Abrahama Mordechaja z Góry Kalwarii), Dawid Morgenstern (syn Menachema Mendla), Jakub Jozue Morgenstern (syn Dawida Morgensterna), Dow Zeew kohen Rappaport (syn Izraela kohena z Pińczowa, zięć Menachema Mendla). Przy ohelu zgromadzono odzyskane pozostałości macew, w tym wiele przerobionych na koła szlifierskie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
zapuszczam wąsy, wyciągam szablę
pędzę na koniu po śmierć i chwałę
a żadna myśl nie mąci w głowie
bo tu emocje podsycają ogień
Dezerter "My Polacy"
Awatar użytkownika
trobal
Posty: 1197
Rejestracja: pt mar 13, 2009 9:32 am
Lokalizacja: Puławy
Kontakt:

Re: Cmentarz żydowski w Kocku

Postautor: trobal » czw kwie 01, 2010 6:04 am

Ohel może dziwić wyglądem odbiegającym od formy domku. To powinien być "namiot" ale w tym wypadku nie jest. Przekazy nie są jednoznaczne. Ohel na kockim cmentarzu miał powstać zaraz po śmierci Menachema Mendla. Nawet napisano gdzieś, że "dobrze się trzyma". Zaraz po wojnie jednak za pomocą traktorów wyrywano tu z ziemi pozostałości macew i teren cmentarza zaorano. Zdarzały się też przypadki zabijania powracających Żydów. Data zalesienia to podobno rok 1958. Jak sądzę do tego czasu nie było na terenie cmentarza ohelu. To, że nie ma wejścia jak w innych budynkach tego typu może oznaczać, że powstał zanim teren ogrodzono. To jednak tylko domysły. Odzyskiwaniem macew zajmuje się nauczyciel historii z miejscowego gimnazjum. I chwała mu za to.
zapuszczam wąsy, wyciągam szablę
pędzę na koniu po śmierć i chwałę
a żadna myśl nie mąci w głowie
bo tu emocje podsycają ogień
Dezerter "My Polacy"

Wróć do „Kirkuty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości