Film "Zapomniani sąsiedzi"(z życia ewangelickich kolonistów)
: ndz gru 11, 2011 3:10 pm
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=T5tAIyvk3D0[/youtube]
Zapomniani sąsiedzi to film o tematyce osadniczej. Premiera odbyła się w drugiej połowie września w remizie wsi Osówka. W dniu dzisiejszym wstawiłem film na YT i postanowiłem napisać kilka słów o całym projekcie.
Zapomniani sąsiedzi to mega… amatorska… produkcja. Film powstawał w ramach projektu ,,Cinema Osówka” i miał być fabularyzowanym dokumentem opowiadającym o życiu niemieckich kolonistów wraz z polskimi sąsiadami. Film podzieliliśmy na dwa moduły: dokumentalny oraz fabularny.
Cześć będącą dokumentem tworzyliśmy nagrywając wspomnienia Polaków pamiętających tamte czasy. Natomiast część fabularna miała na celu pokazanie jak mogło wyglądać codzienne życie w przedwojennej Polsce. W rolę małych i średnich kolonistów wcieliła się młodzież i dzieci z grup ULTIMA THULE oraz 21. W samy filmie, jako kolonista wstąpił również mieszkaniec wsi Osówka.
Pomysł na film zrodził się w głowach UBOOTa (czyli Ja) oraz Thomasa (czyli Tomka Kowalskiego) w 2010 roku. Na przełomie roku wymyśliliśmy scenariusz, została zakupiona kamera, która od początku ciągle szwankowała (gubiła ostrość, mikrofon nagrywał odgłosy z silnika kamery a nie to co potrzeba). W końcu kamera padła i trzeba było zainwestować. Została teraz zakupiona inna kamera za niebagatelną sumę 500zł
. Pełni zapału ruszyliśmy odkrywać świat filmowy.
Razem z Tomkiem, spędziliśmy kilkadziesiąt godzin przy kręceniu filmu. Każde nagranie poprzedzone było rozmowami z ludźmi, którzy opowiadali nam swoje przeżycia, na pisaniu scenariuszy do części fabularnej. Najciekawszym elementem nagrywania filmu, było kręcenie scen w opuszczonym, ewangelickim kościele w Wiączeminie Polskim. Nagrywaliśmy tam część pokazującą konfirmację (coś w rodzaju katolickiego bierzmowania). W rolę przedwojennego pastora wcielił się Pastor ks. Artur Woltman. W filmie grała również rodzina pastora, żona oraz dwóch synów.
Projekt Cinema Osówka przede wszystkim miał na celu pokazanie wielokulturowości naszej ojczyzny przed II wojną światową. Miał pokazać, że na co dzień, przez płot, mieszkali ze sobą- Niemcy, Żydzi, Rosjanie i Polacy… że tolerancja kiedyś była czymś normalnym, na porządku dnia. Kiedy rozpoczynaliśmy projekt wiedzieliśmy, że mierzymy się z czymś niezwykle ciężkim i trudnym. Nasza wiara w to, że ludzie zrozumieją nasz przekaz była tak wielka, że nie mogło się nie udać. Dziś jesteśmy już tego pewni.
Udało się!!!
Kończąc, zapraszam do obejrzenia naszego ,,dzieła”
proszą o dużą dozę wyrozumiałości. (bądź co bądź to nasze pierwsze dzieło).
Składamy serdeczne podziękowanie dla naszego kolegi Piotrka Majsterka za ogromną pomoc jaką otrzymaliśmy podczas kręcenia filmu.
Pozdrawiamy serdecznie
StudioTU (czyli Studio Tohomas i UBOOT)
Ps. Poniżej kilka zdjęć z realizacji filmu
Zapomniani sąsiedzi to film o tematyce osadniczej. Premiera odbyła się w drugiej połowie września w remizie wsi Osówka. W dniu dzisiejszym wstawiłem film na YT i postanowiłem napisać kilka słów o całym projekcie.
Zapomniani sąsiedzi to mega… amatorska… produkcja. Film powstawał w ramach projektu ,,Cinema Osówka” i miał być fabularyzowanym dokumentem opowiadającym o życiu niemieckich kolonistów wraz z polskimi sąsiadami. Film podzieliliśmy na dwa moduły: dokumentalny oraz fabularny.
Cześć będącą dokumentem tworzyliśmy nagrywając wspomnienia Polaków pamiętających tamte czasy. Natomiast część fabularna miała na celu pokazanie jak mogło wyglądać codzienne życie w przedwojennej Polsce. W rolę małych i średnich kolonistów wcieliła się młodzież i dzieci z grup ULTIMA THULE oraz 21. W samy filmie, jako kolonista wstąpił również mieszkaniec wsi Osówka.
Pomysł na film zrodził się w głowach UBOOTa (czyli Ja) oraz Thomasa (czyli Tomka Kowalskiego) w 2010 roku. Na przełomie roku wymyśliliśmy scenariusz, została zakupiona kamera, która od początku ciągle szwankowała (gubiła ostrość, mikrofon nagrywał odgłosy z silnika kamery a nie to co potrzeba). W końcu kamera padła i trzeba było zainwestować. Została teraz zakupiona inna kamera za niebagatelną sumę 500zł
. Pełni zapału ruszyliśmy odkrywać świat filmowy. Razem z Tomkiem, spędziliśmy kilkadziesiąt godzin przy kręceniu filmu. Każde nagranie poprzedzone było rozmowami z ludźmi, którzy opowiadali nam swoje przeżycia, na pisaniu scenariuszy do części fabularnej. Najciekawszym elementem nagrywania filmu, było kręcenie scen w opuszczonym, ewangelickim kościele w Wiączeminie Polskim. Nagrywaliśmy tam część pokazującą konfirmację (coś w rodzaju katolickiego bierzmowania). W rolę przedwojennego pastora wcielił się Pastor ks. Artur Woltman. W filmie grała również rodzina pastora, żona oraz dwóch synów.
Projekt Cinema Osówka przede wszystkim miał na celu pokazanie wielokulturowości naszej ojczyzny przed II wojną światową. Miał pokazać, że na co dzień, przez płot, mieszkali ze sobą- Niemcy, Żydzi, Rosjanie i Polacy… że tolerancja kiedyś była czymś normalnym, na porządku dnia. Kiedy rozpoczynaliśmy projekt wiedzieliśmy, że mierzymy się z czymś niezwykle ciężkim i trudnym. Nasza wiara w to, że ludzie zrozumieją nasz przekaz była tak wielka, że nie mogło się nie udać. Dziś jesteśmy już tego pewni.
Udało się!!!
Kończąc, zapraszam do obejrzenia naszego ,,dzieła”
proszą o dużą dozę wyrozumiałości. (bądź co bądź to nasze pierwsze dzieło).Składamy serdeczne podziękowanie dla naszego kolegi Piotrka Majsterka za ogromną pomoc jaką otrzymaliśmy podczas kręcenia filmu.
Pozdrawiamy serdecznie
StudioTU (czyli Studio Tohomas i UBOOT)
Ps. Poniżej kilka zdjęć z realizacji filmu
