Witam,
w czwartek jadę już do drukarni z materiałami. Prośba o ostatnie propozycje, korekty itp.
Ponadto, wiadomość z ostatniej chwili. Strażacy OSP BRWILNO znają miejsce egzekucji Władysława Lewandowskiego ( 52.58008 19.58912), które wskazał (UWAGA) żyjący partyzant Pan Rosiak. Zawieźli go tam strażacy, a on ze łzami opowiadał im o tamtych czasach.
Dzisiaj jedziemy razem zawieść tam kamień oraz brzozowy krzyż. Na kamieniu znajdzie się informacja o śmierci bohaterskiego leśnika- żołnierza AK.
Tak więc mamy nowy punkt na szlaku.
Poniżej zamieszczam tekst ulotki
Wstęp
Las brwileński: wiosną zielony i pełen życia, jesienią smutny i ponury. Stał się ostoją nie tylko zwierzyny, ale także historii, która wraz z jego korzeniami wrosła w miejscową społeczność przekazującą owe opowieści i legendy z pokolenia na pokolenie. Brwileński las to również miejsce gdzie przelewano polską krew za wolną i niepodległą Polskę. Las Brwilno zapewne kryje jeszcze wiele innych mogił i ludzkich cierpień. Według spisu Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce w brwileńskiej ostoi zginęło blisko czterystu Polaków. Stowarzyszenie Tradytor, bada wszelkie informacje poszukując kolejnych mogił aby pamięć o bohaterskich Polakach nigdy nie umarła.
Miejsce 1
Pierwszy miejscem kaźni w brwileńskim lesie, jest grób dwóch polskich studentów z Łodzi. Ustaliliśmy, że byli oni uciekinierami – okopnikami, którzy szukając wieczorem schronienia, trafili do Maszewa (kolonia), do domu brutalnego faszysty - niemieckiego kolonisty, który pod pretekstem wskazania szałasu, wyprowadził ich do lasu i tam bestialsko zamordował. Dziś w tym miejscu, znajduje się mała mogiłka, którą opiekuje się starsza Pani mieszkająca w pobliżu. ( tutaj proszę zamieść historię tego krzyża oraz niuanse śmierci tego dziecka o którym mi opowiadałeś. Myślę, że warto… )
Miejsce 2
Drugim przystankiem na naszym szlaku jest Kamień upamiętniający Leśników Polskich, poległym i pomordowanym za niepodległą Ojczyznę w zrywach powstańczych, dwóch wojnach światowych oraz podczas komunistycznej okupacji.
Miejsce 3
Następnym miejscem jest pamiątkowy obelisk upamiętniający miejsce egzekucji wykonanej przez Niemców na Władysławie Lewandowskim, gajowym lasu Brwilno, który podczas wojny zbudował bunkier w którym ukrywał żołnierzy AK. Pod odkryciu przez okupanta pustego schronu, faszyści rozstrzelali w lesie bohaterskiego leśnika. Grób Władysława Lewandowskiego znajduje się na cmentarzu parafialnym w Brwilnie. Gajowy Lewandowski był wielkim patriotą, żołnierzem Armii Krajowej, który do samej śmierci czynnie działał w ruchu oporu.
Miejsce 4
Czwartym, najbardziej rozpoznawalnym miejscem martyrologii w brwileńskim lesie jest mogiła blisko czterystu Polaków, pomordowanych w okresie od 1940 roku do 1945 roku. Wielce prawdopodobne jest, że spoczywają w niej Żydzi wywiezieni z płockiego getta. Mogiła jest również miejscem spoczynku polskich patriotów więzionych w płockim zakładzie karnym oraz niepełnosprawnych i starców z płockich zakładów opiekuńczych oraz wielu innych nieznanych Polaków, których przez cały okres wojny niemieccy okupanci mordowali a następnie grzebali w mogile.
Miejsce 5 i 6
Piątym i i szóstym, miejscem jest pamiątkowy krzyż oraz grób polskiego żołnierza wrześniowego, zamordowanego w lesie opodal jaru w Biskupicach. Żołnierz ukrywał się w okolicach Siecienia. Pojmany przez niemieckich żołdaków został zawleczony do młyna w Biskupicach, gdzie skatowano go, a następnie zamordowano w pobliskim lesie. Poszukiwania grobu trwały wiele lat, aż do momentu kiedy grób żołnierski wskazał nam leśniczy Brwilna, Pan Mariusz Downarowicz. Miejsce rozstrzelania zostało oznaczone pamiątkowym krzyżem na którym znajduje się polski hełm. Na mogile leśniczy ustawił brzozowy krzyż a nasze stowarzyszenie wraz z mieszkańcami uporządkowało i „wyremontowało” grób. Warto zaznaczyć, iż miejsce pochówku naszego bohatera znajduje się na terenie rezerwatu przyrody „ Brwilno „ gdzie chroni on świetlistą dąbrowę ( z dębem bezszypułkowym )z rzadkimi gatunkami flory na nadwiślańskiej skarpie.
Miejsce 7
Ostatnim a zrazem najbardziej tajemniczym miejscem tego lasu jest grób polskiego żołnierza z 1920 roku (przypuszczalnie) z Tatarskiego Pułku Ułanów im. płk Mustafy Achamtowicza. Położona jest ona lekko na uboczu w urokliwym miejscu z widokiem na meandrującą tutaj rzekę Skrwę Prawą . Hipoteza ta zrodziła się podczas poszukiwań, kiedy to nasze stowarzyszenie odnalazło rodzinę, która pochowała żołnierza. Zebrane informacje wskazują, iż przedstawiona teoria jest na wielce prawdopodobna .