Grzmiąca - na tablicy informacyjnej w jednym z miejsc egzekucji możemy przeczytać:
Jest to relacja gajowego z lasów Nadleśnictwa Jedwabna złożona w 1945Do lasu wjechało 13 samochodów ciężarowych. Po zatrzymaniu się pierwszego samochodu wyskoczyło trzech gestapowców i 24 Niemców cywilnych. Wszyscy uzbrojeni w karabiny (...).
Z następnego samochodu wypędzono 30 osób, którym wręczono łopaty i polecono kopać dół. Po wykopaniu ludzie ci zostali otoczeni przez Niemców, a następnie pojedynczymi strzałami z karabinów bądź uderzeniami kolby w głowę - mordowani. Po zabiciu kopnięciem nogi spychano ich do dołu, który sami wykopali. Następnie wyprowadzono więźniów z drugiego samochodu. Połowie kazano zasypać dół z ciałami zamordowanych współbraci. Reszcie kazano kopać dół następny. Po wykonaniu tych czynności znów nastąpiła kaźń bezbronnych.
Miejsca egzekucji rozrzucone są po lesie a część z nich koncentruje się w pobliżu tzw. Góry Piekielnej. Tu Niemcy budowali umocnienia linii obrony okalającej Włocławek, podobnej do tej z rejonu Płocka. Tutaj też znajdował się punkt obserwacyjny, zlokalizowany na najlepszym do tego celu punkcie - wysokim pagórku między Jez. Widoń i Jeziorami Wójtowskimi. Aby odwiedzić wszystkie pomniki bolesnej historii, trzeba zarezerwować czas na dłuższy spacer. Służy temu czarny szlak turystyczny poprowadzony w sąsiedztwie miejsc tragedii tak wielu Polaków. Rejestr Miejsc i Faktów (...) podaje pod hasłem "Widoń" 60 jako szacowaną liczbę straconych w tym rejonie. Zbrodni mieli dokonać funkcjonariusze gestapo w listopadzie 1939. Być może jest to wzmianka o jeszcze innej egzekucji, której ofiary "zakopano na Piekielnej Górze" w sąsiedztwie leśniczówki Widoń. Zbrodnie w okolicach Pińczaty to natomiast dzieło funkcjonariuszy SS oraz Selbstschutzu (lokalnych, cywilnych Niemców, stanowiących przed wojną mniejszość niemiecką - często nazywanych "ewangelikami", "kolonistami" - dla zerwania związku znaczeniowego z przynależnością do narodu który w większości poparł Hitlera).
Miejsce Pamięci oznaczane jako Grzmiąca, składa się z czterech kamienno-betonowych pomniczków - jest zadbane, pomniki zaopatrzono w stosowne, kamienne tablice. Na wszystkich identyczny zapis:
Miejsce uświęcone krwią Polaków poległych za wolność ojczyzny. Brakuje jakiejkolwiek informacji o niemieckim sprawstwie zbrodni. (Na szczęście doczytamy się tego z wystawionej obok planszy informacyjnej.) Brakuje tabliczki przy głównej leśnej drodze, wskazującej gdzie znajdują się pomniki. Na kolejne w tej części lasów włocławskich miejsce związane z niemieckimi zbrodniami natkniemy się w nieodległej wsi Krzewent, a właściwie Dębniaki, przy drodze biegnącej skrajem lasu, tuż obok figurki.
Mała płyta na betonowym fundamencie. Nie znalazłem informacji o wydarzeniach w tym miejscu.