Wzgórze Krasino znajduje się na terenie wsi Smorzewo (gm. Gozdowo, pow. sierpecki), w pobliżu Kurowa, gdzie na cmentarzu spoczywa wielki płocki archeolog Franciszek Tarczyński. Na wzgórzu znajduje się wczesnośredniowieczne cmentarzysko( ok. XI -XII wiek). Pochowani byli tam wojowie plemienia Warego-Rusów. Byli to wojownicy, którzy pomagali Piastom w utrzymaniu państwowości.
Tajemniczości temu cmentarzysku dodają bez wątpienia opowieści mieszkańców o nadprzyrodzonych zjawiskach, które dzieją się wokół wzgórza, a samo miejsce nazywane jest przeklętym. Miejscowa ludność aby odstraszać złe moce ustawiła przy wzgórzu kapliczkę, która niestety nie dotrwała do dzisiejszych czasów.
Cmentarzysko na Wzgórzu Krasino jest bardzo trudne do zlokalizowania. Jest niewielkich rozmiarów o średnicy około 20-30 metrów. Znajduje się pośrodku wierzbowego pola, z daleka od utwardzonych dróg, więc bez pomocy GPS nierealne jest odszukanie tego miejsca. Na cmentarzysku rosną drzewa i krzewy.
Od wielu lat, mój prywatny szwagier, opowiadał mi o jakimś starym cmentarzysku obok jego domu. Po obiedzie wybraliśmy na przełaj aby obejrzeć to miejsce. Jakie było moje zdziwienie kiedy rozpoznałem to miejsce.
Ps. Jako ciekawostkę dodam że w drugiej połowie XVIII wieku właścicielem majątku Smorzewo (folwark Smorzewo A i B oraz Krasino) był niejaki dziedzic Umiński.
Tajemnica Wzgórza Krasino (cmentarzysko)
- UBOOT
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1374
- Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Płock-Mańkowo
- Kontakt:
Tajemnica Wzgórza Krasino (cmentarzysko)
- Załączniki
-
- P240411_15.56_[01].jpg (188.48 KiB) Przejrzano 11911 razy
-
- P240411_15.57.jpg (177.87 KiB) Przejrzano 11911 razy
-
- P240411_15.58.jpg (193.56 KiB) Przejrzano 11911 razy
-
- P240411_15.59.jpg (182.05 KiB) Przejrzano 11911 razy
-
- P240411_16.00_[01].jpg (303.22 KiB) Przejrzano 11911 razy
-
- P240411_16.02_[01].jpg (200.63 KiB) Przejrzano 11911 razy
- Thomas
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1512
- Rejestracja: wt gru 01, 2009 8:40 pm
- Kontakt:
Re: Tajemnica Wzgórza Krasino
Znalazłem wśród przepastnych materiałów artykuł z 2007 roku z gazety "Życie Sierpca", pt. "Klątwa cmentarna". Tym którzy wybierają się na wykopaliska do Smorzewa, radzę przeczytać
Re: Tajemnica Wzgórza Krasino
Witam
Czy można prosić o jakieś informacje o wykopaliskach? Może jakieś zdjęcia?
Czy można prosić o jakieś informacje o wykopaliskach? Może jakieś zdjęcia?
Re: Tajemnica Wzgórza Krasino
Relacja i foto z wykopalisk jest w tym wątku - viewtopic.php?f=76&t=3702
- UBOOT
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1374
- Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Płock-Mańkowo
- Kontakt:
Re: Tajemnica Wzgórza Krasino
W dniu dzisiejszym odwiedziłem Wzgórze Krasino i pstryknąłem kilka fotek.
W pierwszym poście uzupełniłem tekst oraz daje link do ciekawego artykułu. http://archeowiesci.pl/2011/06/23/wczes ... o-wzgorza/
W pierwszym poście uzupełniłem tekst oraz daje link do ciekawego artykułu. http://archeowiesci.pl/2011/06/23/wczes ... o-wzgorza/
- Załączniki
-
- DSCF6097.jpg (175.49 KiB) Przejrzano 11772 razy
-
- DSCF6098.jpg (166.63 KiB) Przejrzano 11772 razy
-
- DSCF6099.jpg (183.75 KiB) Przejrzano 11772 razy
Re: Tajemnica Wzgórza Krasino
Polecam: Tomasz Kordala Rocznik Muzeum Mazowieckiego w Płocku nr 19 z 2011 roku. Wczesnosredniowieczne cmentarzysko szkieletowe na wzgórzu w Smorzewie w powiecie sierpeckim.
Re: Tajemnica Wzgórza Krasino (cmentarzysko)
Heh, przeglądając stare tematy zapędziłem się aż tutaj. I za radą Tomka przeczytałem ten zeskanowany artykuł, tyle że 13 lat po tym jak miałem okazję tam pracować, a nie przed, jak zalecał Thomas. Jak ten czas leci. No i cóż, muszę wejść w polemikę z autorem, bo nic szczególnie złośliwego mi się nie przytrafiło, a wręcz przeciwnie.
Oczywiście piszę o tym z przymrużeniem oka, i doceniam chęć budowania napięcia przez twórcę artykułu, ale po jego przeczytaniu nasuwa się jeszcze jedno spostrzeżenie. Otóż przyczyna wyludnienia okolic Smorzewa wcale nie tkwi w straszliwych zjawiskach paranormalnych, jakby tego chciał autor. No chyba że nazwać tak należałoby PGRy, z całym dobrodziejstwem inwentarza, który za sobą ciągnęły. Bo właściwie to za sprawą przejęcia gruntów, należących przed wojną do spadkobierców owej szlachty gęsto zaludniającej urodzajne tereny, ludzie zostali stąd usunięci. PGRy nastały później, przejmując grunty które w ramach (pseudo)reformy rolnej komuniści ukradli właścicielom gospodarstw (bo nie tylko ziemiaństwu), tworząc Państwowy Fundusz Ziemi. Ludzie stąd wcale nie uciekli, należałoby napisać że zostali wyrzuceni. Resztki faktycznie uciekły przed bidą w latach `90, przeważnie na tamten świat.
Idąc dalej tropem działalności PGR (chodzi tu o gospodarstwo w Rempinie, zlokalizowane na terenie dawnego majątku i w jego budynkach), mówimy o gruntach przejętych głównie z nieruchomości Rempin i Rękawczyn, ale nie tylko. Smorzewo właśnie również miało swój dwór, przed wojną ostatnim dziedzicem był Brudnicki, ale nie wiem czy nie wchodzi tam w grę rodzina Witkowskich, nie jest to aż tak istotne, może ktoś mnie poprawi. Do rzeczy: cmentarzysko cudem uniknęło skasowania. Podczas wykopalisk dr Tomasz Kordala wspominał o tym, że pracownicy rolniczego kombinatu, przy użyciu rosyjskiego, solidnego sprzętu - ciągnika gąsienicowego DT (zwanego u nas potocznie stalińcem) wyposażonego w stosowny pług - już robili zamach na krzaczastą górkę która przeszkadzała w uprawie. Coś ich jednak powstrzymało...
Idziemy dalej. Popegeerowskie pola zmieniają ostatnio dość często właścicieli. Tak się składa że zbywający nie mają żadnego obowiązku informować nabywców o istniejących stanowiskach archeologicznych - mogą o nich nawet nie wiedzieć. Tak się stało i w przypadku wzgórza Krasino, które nowemu właścicielowi też do niczego nie jest potrzebne, więc postanowił je wyrównać. Na szczęście nie doszło do finalizacji zamiaru. Może czytają nasze forum osoby z okolic Smorzewa, Kurowa, Ostrów - niech pamiętają o tym, że tereny te były mocno zaludnione i przy wszelkich ingerencjach w grunt rodzimy niech mają trochę litości, błagam.
Niech ilustracją tego małowartościowego wpisu będzie chociaż stary, poczciwy DT-75. Zdjęcie z bardzo ciekawej strony heavymachinery.pl
Oczywiście piszę o tym z przymrużeniem oka, i doceniam chęć budowania napięcia przez twórcę artykułu, ale po jego przeczytaniu nasuwa się jeszcze jedno spostrzeżenie. Otóż przyczyna wyludnienia okolic Smorzewa wcale nie tkwi w straszliwych zjawiskach paranormalnych, jakby tego chciał autor. No chyba że nazwać tak należałoby PGRy, z całym dobrodziejstwem inwentarza, który za sobą ciągnęły. Bo właściwie to za sprawą przejęcia gruntów, należących przed wojną do spadkobierców owej szlachty gęsto zaludniającej urodzajne tereny, ludzie zostali stąd usunięci. PGRy nastały później, przejmując grunty które w ramach (pseudo)reformy rolnej komuniści ukradli właścicielom gospodarstw (bo nie tylko ziemiaństwu), tworząc Państwowy Fundusz Ziemi. Ludzie stąd wcale nie uciekli, należałoby napisać że zostali wyrzuceni. Resztki faktycznie uciekły przed bidą w latach `90, przeważnie na tamten świat.
Idąc dalej tropem działalności PGR (chodzi tu o gospodarstwo w Rempinie, zlokalizowane na terenie dawnego majątku i w jego budynkach), mówimy o gruntach przejętych głównie z nieruchomości Rempin i Rękawczyn, ale nie tylko. Smorzewo właśnie również miało swój dwór, przed wojną ostatnim dziedzicem był Brudnicki, ale nie wiem czy nie wchodzi tam w grę rodzina Witkowskich, nie jest to aż tak istotne, może ktoś mnie poprawi. Do rzeczy: cmentarzysko cudem uniknęło skasowania. Podczas wykopalisk dr Tomasz Kordala wspominał o tym, że pracownicy rolniczego kombinatu, przy użyciu rosyjskiego, solidnego sprzętu - ciągnika gąsienicowego DT (zwanego u nas potocznie stalińcem) wyposażonego w stosowny pług - już robili zamach na krzaczastą górkę która przeszkadzała w uprawie. Coś ich jednak powstrzymało...
Idziemy dalej. Popegeerowskie pola zmieniają ostatnio dość często właścicieli. Tak się składa że zbywający nie mają żadnego obowiązku informować nabywców o istniejących stanowiskach archeologicznych - mogą o nich nawet nie wiedzieć. Tak się stało i w przypadku wzgórza Krasino, które nowemu właścicielowi też do niczego nie jest potrzebne, więc postanowił je wyrównać. Na szczęście nie doszło do finalizacji zamiaru. Może czytają nasze forum osoby z okolic Smorzewa, Kurowa, Ostrów - niech pamiętają o tym, że tereny te były mocno zaludnione i przy wszelkich ingerencjach w grunt rodzimy niech mają trochę litości, błagam.
Niech ilustracją tego małowartościowego wpisu będzie chociaż stary, poczciwy DT-75. Zdjęcie z bardzo ciekawej strony heavymachinery.pl
- Jacek&Agatka
- Stowarzyszenie
- Posty: 676
- Rejestracja: wt kwie 13, 2010 8:21 pm
Re: Tajemnica Wzgórza Krasino (cmentarzysko)
Zapomniawszy o wpisie Majsterka, w minioną niedzielę wyskoczyłam na mały spacer sentymentalny po rubieżach Smożewa... i mnie zatkało! Nie poznałam miejsca... usunięte wszystkie zakrzewienia głogów, bzu czarnego wzdłuż polnych dróg i co bardziej mną szarpnęło - zginęła dzika roślinność porastająca Wzgórze Krasino... pole i kukurydza. Zostały wspomnienia po wykopaliskach i myśl, dokąd wyprowadziły się gąsiorki, srokosze, które tak pięknie gniazdowały w usuniętych krzaczorach...
- Załączniki
-
- Smożewo 1.jpg (67.19 KiB) Przejrzano 6107 razy
-
- Smożewo 2.jpg (96.6 KiB) Przejrzano 6107 razy
-
- Smożewo 3.jpg (93.43 KiB) Przejrzano 6107 razy
-
- Smożewo 4.jpg (101.5 KiB) Przejrzano 6107 razy
AGATA
Re: Tajemnica Wzgórza Krasino (cmentarzysko)
Niestety tak to wygląda. Przeglądając Agatko powyższe zdjęcia, zastanawiałem się które przedstawia wzgórze Krasino. Mam nadzieję że żadne z nich.
Pamiętamy czasy gdy na wsi rosły drzewa, aleje przydrożne, kępy zarośli, stawy, szuwary, wierzby na burtach rowów, samotne grusze na miedzach, gdzieniegdzie jakaś wisienka na skraju lasu, tarnina, jaśmin obsypany wiosną gęstym kwieciem. Taki stan rzeczy mieścił się w definicji gruntów rolnych, szczególnie że występują tam nie tylko grunty orne, ale i grunty zadrzewione i zalesione, nieużytki, grunty pod stawami. Zostaną tylko na mapie. W tej chwili wszystko wskazuje na to że nieruchomości rolne mają być zaorane od miedzy do miedzy, z wykluczeniem zajmowania ich przez jakąkolwiek roślinność inną niż uprawy. Wieś musi zniknąć, zastąpić ją mają tereny przemysłu rolnego, a zamiast drzew muszą być pseudoekologiczne wiatraki - straszydła naszych czasów, mało wydajne i drogie źródła mocy (oby tylko siemens za pieniądze z kredytów). Róbcie zdjęcia, by ocalić choć wspomnienia o krajobrazie przyjaznym człowiekowi. Kiedyś potrzebowaliśmy jakiejś estetyki, również w krajobrazie swojego otoczenia - dziś coś się zmieniło. Teraz otaczamy się brzydotą i dziwactwem.
W krajobrazie tych wiosek, pustkowi i pagórków na pograniczu gmin Gozdowo i Mochowo, ciekawymi elementami były sędziwe, ogromne dęby. Pozostały dziś pojedyncze okazy. Przy drodze w Lisewie rósł taki jeden piękny rozłożysty dąb. Karpa po nim chyba została, bo nie sposób znaleźć śmiałka, który chciałby się zmierzyć z taką. Po ścięciu średnica była powyżej 150cm.
Obserwuje to co się dzieje na przestrzeni lat, idzie to w tym kierunku którego skutki oglądamy w okolicach Bieżunia. Pisałem o tym. Hale kurnikowe i kombinaty produkcji zwierzęcej, hektary produkcyjne pod blachą - opodatkowane jako grunty rolne zabudowane (bardzo nisko opodatkowane) - absurd. Wiatraki jak gęsto się da, a ma być jeszcze gęściej, bo takie są oczekiwania branży, jak tłumaczy ministerstwo, forsując zmiany dotyczące ograniczeń w odległości od zabudowań. Dzikie wysypiska folii i odpadów z produkcji rolnej, szczególnie tej folii, bo nie chcą tego odbierać. Drzewa są wywalane gdzie się da bo przeszkadzają. Niech wytną wszystkie, nie będą się mieli nawet gdzie powiesić.
Pamiętamy czasy gdy na wsi rosły drzewa, aleje przydrożne, kępy zarośli, stawy, szuwary, wierzby na burtach rowów, samotne grusze na miedzach, gdzieniegdzie jakaś wisienka na skraju lasu, tarnina, jaśmin obsypany wiosną gęstym kwieciem. Taki stan rzeczy mieścił się w definicji gruntów rolnych, szczególnie że występują tam nie tylko grunty orne, ale i grunty zadrzewione i zalesione, nieużytki, grunty pod stawami. Zostaną tylko na mapie. W tej chwili wszystko wskazuje na to że nieruchomości rolne mają być zaorane od miedzy do miedzy, z wykluczeniem zajmowania ich przez jakąkolwiek roślinność inną niż uprawy. Wieś musi zniknąć, zastąpić ją mają tereny przemysłu rolnego, a zamiast drzew muszą być pseudoekologiczne wiatraki - straszydła naszych czasów, mało wydajne i drogie źródła mocy (oby tylko siemens za pieniądze z kredytów). Róbcie zdjęcia, by ocalić choć wspomnienia o krajobrazie przyjaznym człowiekowi. Kiedyś potrzebowaliśmy jakiejś estetyki, również w krajobrazie swojego otoczenia - dziś coś się zmieniło. Teraz otaczamy się brzydotą i dziwactwem.
W krajobrazie tych wiosek, pustkowi i pagórków na pograniczu gmin Gozdowo i Mochowo, ciekawymi elementami były sędziwe, ogromne dęby. Pozostały dziś pojedyncze okazy. Przy drodze w Lisewie rósł taki jeden piękny rozłożysty dąb. Karpa po nim chyba została, bo nie sposób znaleźć śmiałka, który chciałby się zmierzyć z taką. Po ścięciu średnica była powyżej 150cm.
Obserwuje to co się dzieje na przestrzeni lat, idzie to w tym kierunku którego skutki oglądamy w okolicach Bieżunia. Pisałem o tym. Hale kurnikowe i kombinaty produkcji zwierzęcej, hektary produkcyjne pod blachą - opodatkowane jako grunty rolne zabudowane (bardzo nisko opodatkowane) - absurd. Wiatraki jak gęsto się da, a ma być jeszcze gęściej, bo takie są oczekiwania branży, jak tłumaczy ministerstwo, forsując zmiany dotyczące ograniczeń w odległości od zabudowań. Dzikie wysypiska folii i odpadów z produkcji rolnej, szczególnie tej folii, bo nie chcą tego odbierać. Drzewa są wywalane gdzie się da bo przeszkadzają. Niech wytną wszystkie, nie będą się mieli nawet gdzie powiesić.
- Jacek&Agatka
- Stowarzyszenie
- Posty: 676
- Rejestracja: wt kwie 13, 2010 8:21 pm
Re: Tajemnica Wzgórza Krasino (cmentarzysko)
Niestety, ostatnie dwa zdjęcia to Wzgórze Krasino... tak mi się wydaje. jeszcze jesienią tam zaglądałam....
AGATA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość