Re: Moje (Dziadka Jacka) wędrówki po Ziemi Dobrzyńskiej
: śr lip 28, 2021 9:21 pm
.
Babie Ławy – Grzępa – Czermno (42) N: 52o52’15,51’’ E: 19o23’38,86’’
. .
Udajmy się za dymem widocznym na horyzoncie rysunku – moim wyobrażeniem grodu w Wymyślinie. Na płaskim terenie dym taki były zapewne „drogowskazem” ale podróżnikowi nieznającemu położenia brodów i przejść nic nie dawał – chyba, że miało się czółno. Zapewne tu, przed przeprowadzeniem melioracji wykorzystywano ścieżki łosi i przedostawano się po łachach, z kępy na kępę.
. .
Tam na horyzoncie, nad dziś zanikającym Jeziorem Mielne i Bagnami Patana, (Zalewski nazywał ten wtedy jeszcze istniejący akwen Jeziorem Czermno lub Jazy) na piaszczystej wydmie o 11 metrów wyniesionej nad łąkami i torfowiskiem znajduje się pozostałość po grodzie o ludowej nazwie miejsca „Grzępa” a przez naukowców nazywany od położonej bliżej (z rozproszonymi zagrodami) wsi „Babie Ławy”. Jak widać na mapie z 1916 roku Babie Ławy nie istnieją a wsie Czermno i Czarny Las tak. Czermno stanowi wieś o skupionej zabudowie. Myślę, że gród był zalążkiem do dziś istniejącej osady Czermno, o której znalazłem również wskazanie Zygmunta Glogera w inwentarzu dóbr skępskich z 1571 roku (Budownictwo drzewne i wyroby z drzewa w dawnej Polsce. - Gloger Zygmunt T. II str.48) . Napisane jest tam o kmieciach ze wsi Czermno „co gonty robią” i dalej: „Jaz pusty na tejże strudze, z której dawano florenów dwa na rok...”. Wspomniane jezioro o nazwie Mielne i jaz na strudze w lustracji może wskazywać na istnienie wcześniej w tym miejscu młyna, chociaż jazy i przepusty w tym rejonie nazywane „węgorniami” były też stawiane w celu odławiania ryb podobnie jak w Józefkowie na końcu Jeziora Wielkiego, a zapewne „dwa floreny” były opłatą za tą możliwość. Mogę dodać że jeszcze w 1932 roku na drodze do Ligowa na Mieniu w okolicy Czermna nie było mostu – istnieje zdjęcie w książce „Rodem ze Skępego” Zyty Wegner ukazujące bryczkę przeprawiającą się przez bród na tej drodze.
Nie ma pisemnego potwierdzenia istnienia tego jak i żadnego ze skępskich grodów. Przeprowadzone przez A. Gajdę w 1980 roku badania na podstawie znalezisk wykazały okres użytkowania na XI-XII wiek i początek XIII. Wcześniej (w 1956r.) prowadzili penetracje badacze toruńscy. Jak podają autorzy „BOZD” w teczce WKZ istnieje zdjęcie sprzed zalesienia obiektu (możliwe, że te zamieszczone poniżej z książki Zyty Wagner). Na majdanie, badania w wykopach i odwiertach nie wykazały dwu fazowości użytkowania obiektu. Wyraźnie stwierdzono to jednak na wałach. Nie odnaleziono śladów większej ilości konstrukcji drewnianej ani gliny jedynie węgle i przepalone kamienie. Nie stwierdzono technologii w jakiej gród został zbudowany. Badacze wspominają militarny charakter obiektu, chociaż stwierdzają, że istniała na wschód od grodu osada. Osadnictwo po spaleniu grodu powróciło tu w II połowie XIV wieku skąd może pochodzić ślad odbudowy wałów – dziwne jednak, że jak podano, bardziej widoczny od zachodniej, bezpieczniejszej strony. Od wschodu jest wyraźny, około czterometrowej głębokości przekop – odcięcie od reszty cypla, w którym była sucha fosa.
.
.
Nad J. Mielnem stoczona została w 1462 roku zwycięska bitwa z trzystuosobowym oddziałem krzyżackich „kiryśników”, który robił łupieżcze wypady w głąb Ziemi Dobrzyńskiej. (Prawdopodobnie byli oni z Brodnicy lecz przy omawianiu Sadłowa przejętego również wtedy przez Krzyżaków wspominałem o najemnikach, którymi obsadzono ten zamek. Może to i te oddziały?). Zostali tu przez polskie wojska stacjonujące w Golubiu a dowodzone przez Ulryka Czerwonkę „osaczeni i do nogi wybici”. Nie zlokalizowano miejsca bitwy. W jej miejscu ponoć położono wielki kamień. Przy okazji omawiania historii klasztoru w Wymyślinie powrócę jeszcze do historii tego kamienia.
Jezioro Mielno jest teraz Rezerwatem Przyrody zwanym „Torfowisko Mieleńskie” chroniącym unikalną roślinność i ptactwo. Pobudowano nawet wieżę widokową. Patrząc na zdjęcie lotnicze Geoportalu zauważamy, że Mień płynie jako odrębna rzeka i jej wcześniejsza
funkcja „łączenia” ze sobą poszczególnych akwenów poszła dawno w niepamięć. W dzieciństwie, (nie szukałem jeszcze wtedy grodów Ziemi Dobrzyńskiej), organizowaliśmy kajakowe wyprawy z Jeziora Wielkiego do źródeł Mienia. Wtedy jeszcze Jezioro Mielne i Bagna Patana miały trochę więcej niezarośniętej powierzchni z widoczną wodą. Jednak już wówczas, pod zaledwie kilkucentymetrową jej warstwą, po której ślizgały się kajaki, był zawiesisty muł na głębokość co najmniej wiosła. Dookoła pływały luźne kępy szuwarów.
Zdjęcie z książki Zyty Wegner „Rodem ze Skępego” podpisane jako „Okop z 1930”, przypuszczam, że ze względu na znaczną pochyłość i podwyższenie terenu w miejscu, z którego je robiono nie może przedstawiać „Okopu”. Tam powinna być woda lub co najmniej płasko gdyż grodzisko Okop jest otoczone jeziorem. Zdjęcie przedstawia inne grodzisko, zapewne Grzępe – Babie Ławy, które ja nazywam Czermnem. Zaginioną - nie odnalezioną Laluszkę po której pozostała ludowa nazwa, nanoszona na mapy w pobliżu tego przebadanego już grodu, bez ponownej penetracji terenowej zapewne się nie znajdzie.
Autorzy „Budownictwa obronnego Ziemi Dobrzyńskiej” dość łatwo skreślili wiadomość A. Zalewskiego o trzecim grodzisku skępskim „nad Jeziorem Płociczno lub jeziorem, (wtedy już zwanym) Wólka – Wólczańskie”.. Takich jezior już tutaj niema. Wcześniejsze mapy, jak ta z danymi z 1916 roku, z nie dużo późniejszych czasów, od tych w których A. Zalewski penetrował te tereny (1889 – 1891 wydany przez niego „Kilka wiadomości z dziedziny starożytnictwa - Pamiętnik Fizjograficzny” w 1892) , pokazują takie jezioro jako „piąte” w kolejności od J. Wielkiego. Szukane grodzisko –„znacznych rozmiarów” jak cytują „starożytnika” autorzy „BOZD”, zidentyfikowali z grodziskiem Grzępa „położonym na południowym brzegu Jeziora Czermno (lub Jazy)”, które od Wólki jest znacznie oddalone i leży na przeciwległym brzegu niż wskazywane przez Zalewskiego. W czasie opracowywania materiału zawartego w „BOZD” okolica na północ od Skępego (dwa obszary) nie została objęta programem Archeologiczne Zdjęcie Polski. Czy po zmianach województw te tereny wzbudziły zainteresowanie innych badaczy? Sądząc po ponownym przebadaniu „skorup ze Skępego” (o czym napisałem przy „Okopie”) mam nadzieję, że tak – lecz przy moich ślamazarnych przeszukiwaniach jeszcze ich nie odnalazłem.
Nie mam wiadomości o niedaleko ulokowanej Wólce ale sądzę, że powstała w okresie średniowiecznych „wolnizn”. Nazwy Wole, Wólki, Wolęciny, Ligoty i zapewne nazwa pobliskiego Ligowa, jak się doczytałem u starszych badaczy, są nazwami wsi zakładanych często nawet w XII wieku. Wspomnieć można Wolę Ogonów pod Kikołem, która istniała już w momencie zezwolenia na lokowanie w niej castrum w 1329 r. W pobliżu, również nad tym nieistniejącym już dzisiaj jeziorem istnieje wieś Blinno. Nazwa jest chyba stara i zapewne słowiańska, pochodząca może od „blin” – tak do dziś tu nazywanych „bidnych” placków, dawniej wykonywanych jako „podpłomyki” z mąki i zsiadłego mleka, często smażonych bezpośrednio na blasze kuchennej bez patelni i tłuszczu. Dziś można spotkać pod tą nazwą różnego rodzaju drożdżowe ciasteczka. Nazwa przetrwała również na terenach dawnego ZSRR gdzie zamiast, jak tu na Ziemi Dobrzyńskiej gęstej śmietany smaruje się je kawiorem.
Po takim kulinarnym wprowadzeniu można zastanowić się czy te osady istniały w średniowieczu, jak przekazywał Zalewski. Na jego coś „znacznych rozmiarów” nadałaby się wysepka na dziś już wysuszonych torfowiskach.
Babie Ławy – Grzępa – Czermno (42) N: 52o52’15,51’’ E: 19o23’38,86’’
. .
Udajmy się za dymem widocznym na horyzoncie rysunku – moim wyobrażeniem grodu w Wymyślinie. Na płaskim terenie dym taki były zapewne „drogowskazem” ale podróżnikowi nieznającemu położenia brodów i przejść nic nie dawał – chyba, że miało się czółno. Zapewne tu, przed przeprowadzeniem melioracji wykorzystywano ścieżki łosi i przedostawano się po łachach, z kępy na kępę.
. .
Tam na horyzoncie, nad dziś zanikającym Jeziorem Mielne i Bagnami Patana, (Zalewski nazywał ten wtedy jeszcze istniejący akwen Jeziorem Czermno lub Jazy) na piaszczystej wydmie o 11 metrów wyniesionej nad łąkami i torfowiskiem znajduje się pozostałość po grodzie o ludowej nazwie miejsca „Grzępa” a przez naukowców nazywany od położonej bliżej (z rozproszonymi zagrodami) wsi „Babie Ławy”. Jak widać na mapie z 1916 roku Babie Ławy nie istnieją a wsie Czermno i Czarny Las tak. Czermno stanowi wieś o skupionej zabudowie. Myślę, że gród był zalążkiem do dziś istniejącej osady Czermno, o której znalazłem również wskazanie Zygmunta Glogera w inwentarzu dóbr skępskich z 1571 roku (Budownictwo drzewne i wyroby z drzewa w dawnej Polsce. - Gloger Zygmunt T. II str.48) . Napisane jest tam o kmieciach ze wsi Czermno „co gonty robią” i dalej: „Jaz pusty na tejże strudze, z której dawano florenów dwa na rok...”. Wspomniane jezioro o nazwie Mielne i jaz na strudze w lustracji może wskazywać na istnienie wcześniej w tym miejscu młyna, chociaż jazy i przepusty w tym rejonie nazywane „węgorniami” były też stawiane w celu odławiania ryb podobnie jak w Józefkowie na końcu Jeziora Wielkiego, a zapewne „dwa floreny” były opłatą za tą możliwość. Mogę dodać że jeszcze w 1932 roku na drodze do Ligowa na Mieniu w okolicy Czermna nie było mostu – istnieje zdjęcie w książce „Rodem ze Skępego” Zyty Wegner ukazujące bryczkę przeprawiającą się przez bród na tej drodze.
Nie ma pisemnego potwierdzenia istnienia tego jak i żadnego ze skępskich grodów. Przeprowadzone przez A. Gajdę w 1980 roku badania na podstawie znalezisk wykazały okres użytkowania na XI-XII wiek i początek XIII. Wcześniej (w 1956r.) prowadzili penetracje badacze toruńscy. Jak podają autorzy „BOZD” w teczce WKZ istnieje zdjęcie sprzed zalesienia obiektu (możliwe, że te zamieszczone poniżej z książki Zyty Wagner). Na majdanie, badania w wykopach i odwiertach nie wykazały dwu fazowości użytkowania obiektu. Wyraźnie stwierdzono to jednak na wałach. Nie odnaleziono śladów większej ilości konstrukcji drewnianej ani gliny jedynie węgle i przepalone kamienie. Nie stwierdzono technologii w jakiej gród został zbudowany. Badacze wspominają militarny charakter obiektu, chociaż stwierdzają, że istniała na wschód od grodu osada. Osadnictwo po spaleniu grodu powróciło tu w II połowie XIV wieku skąd może pochodzić ślad odbudowy wałów – dziwne jednak, że jak podano, bardziej widoczny od zachodniej, bezpieczniejszej strony. Od wschodu jest wyraźny, około czterometrowej głębokości przekop – odcięcie od reszty cypla, w którym była sucha fosa.
.
.
Nad J. Mielnem stoczona została w 1462 roku zwycięska bitwa z trzystuosobowym oddziałem krzyżackich „kiryśników”, który robił łupieżcze wypady w głąb Ziemi Dobrzyńskiej. (Prawdopodobnie byli oni z Brodnicy lecz przy omawianiu Sadłowa przejętego również wtedy przez Krzyżaków wspominałem o najemnikach, którymi obsadzono ten zamek. Może to i te oddziały?). Zostali tu przez polskie wojska stacjonujące w Golubiu a dowodzone przez Ulryka Czerwonkę „osaczeni i do nogi wybici”. Nie zlokalizowano miejsca bitwy. W jej miejscu ponoć położono wielki kamień. Przy okazji omawiania historii klasztoru w Wymyślinie powrócę jeszcze do historii tego kamienia.
Jezioro Mielno jest teraz Rezerwatem Przyrody zwanym „Torfowisko Mieleńskie” chroniącym unikalną roślinność i ptactwo. Pobudowano nawet wieżę widokową. Patrząc na zdjęcie lotnicze Geoportalu zauważamy, że Mień płynie jako odrębna rzeka i jej wcześniejsza
funkcja „łączenia” ze sobą poszczególnych akwenów poszła dawno w niepamięć. W dzieciństwie, (nie szukałem jeszcze wtedy grodów Ziemi Dobrzyńskiej), organizowaliśmy kajakowe wyprawy z Jeziora Wielkiego do źródeł Mienia. Wtedy jeszcze Jezioro Mielne i Bagna Patana miały trochę więcej niezarośniętej powierzchni z widoczną wodą. Jednak już wówczas, pod zaledwie kilkucentymetrową jej warstwą, po której ślizgały się kajaki, był zawiesisty muł na głębokość co najmniej wiosła. Dookoła pływały luźne kępy szuwarów.
Zdjęcie z książki Zyty Wegner „Rodem ze Skępego” podpisane jako „Okop z 1930”, przypuszczam, że ze względu na znaczną pochyłość i podwyższenie terenu w miejscu, z którego je robiono nie może przedstawiać „Okopu”. Tam powinna być woda lub co najmniej płasko gdyż grodzisko Okop jest otoczone jeziorem. Zdjęcie przedstawia inne grodzisko, zapewne Grzępe – Babie Ławy, które ja nazywam Czermnem. Zaginioną - nie odnalezioną Laluszkę po której pozostała ludowa nazwa, nanoszona na mapy w pobliżu tego przebadanego już grodu, bez ponownej penetracji terenowej zapewne się nie znajdzie.
Autorzy „Budownictwa obronnego Ziemi Dobrzyńskiej” dość łatwo skreślili wiadomość A. Zalewskiego o trzecim grodzisku skępskim „nad Jeziorem Płociczno lub jeziorem, (wtedy już zwanym) Wólka – Wólczańskie”.. Takich jezior już tutaj niema. Wcześniejsze mapy, jak ta z danymi z 1916 roku, z nie dużo późniejszych czasów, od tych w których A. Zalewski penetrował te tereny (1889 – 1891 wydany przez niego „Kilka wiadomości z dziedziny starożytnictwa - Pamiętnik Fizjograficzny” w 1892) , pokazują takie jezioro jako „piąte” w kolejności od J. Wielkiego. Szukane grodzisko –„znacznych rozmiarów” jak cytują „starożytnika” autorzy „BOZD”, zidentyfikowali z grodziskiem Grzępa „położonym na południowym brzegu Jeziora Czermno (lub Jazy)”, które od Wólki jest znacznie oddalone i leży na przeciwległym brzegu niż wskazywane przez Zalewskiego. W czasie opracowywania materiału zawartego w „BOZD” okolica na północ od Skępego (dwa obszary) nie została objęta programem Archeologiczne Zdjęcie Polski. Czy po zmianach województw te tereny wzbudziły zainteresowanie innych badaczy? Sądząc po ponownym przebadaniu „skorup ze Skępego” (o czym napisałem przy „Okopie”) mam nadzieję, że tak – lecz przy moich ślamazarnych przeszukiwaniach jeszcze ich nie odnalazłem.
Nie mam wiadomości o niedaleko ulokowanej Wólce ale sądzę, że powstała w okresie średniowiecznych „wolnizn”. Nazwy Wole, Wólki, Wolęciny, Ligoty i zapewne nazwa pobliskiego Ligowa, jak się doczytałem u starszych badaczy, są nazwami wsi zakładanych często nawet w XII wieku. Wspomnieć można Wolę Ogonów pod Kikołem, która istniała już w momencie zezwolenia na lokowanie w niej castrum w 1329 r. W pobliżu, również nad tym nieistniejącym już dzisiaj jeziorem istnieje wieś Blinno. Nazwa jest chyba stara i zapewne słowiańska, pochodząca może od „blin” – tak do dziś tu nazywanych „bidnych” placków, dawniej wykonywanych jako „podpłomyki” z mąki i zsiadłego mleka, często smażonych bezpośrednio na blasze kuchennej bez patelni i tłuszczu. Dziś można spotkać pod tą nazwą różnego rodzaju drożdżowe ciasteczka. Nazwa przetrwała również na terenach dawnego ZSRR gdzie zamiast, jak tu na Ziemi Dobrzyńskiej gęstej śmietany smaruje się je kawiorem.
Po takim kulinarnym wprowadzeniu można zastanowić się czy te osady istniały w średniowieczu, jak przekazywał Zalewski. Na jego coś „znacznych rozmiarów” nadałaby się wysepka na dziś już wysuszonych torfowiskach.