Wykrywacze- moje hobby :))
Wykrywacze- moje hobby :))
Postanowiłem podzielić się fotkami kilku wykrywaczy, które udało mi się złożyć.
Są to urządzenia typu ''PI'' (pulse induction). Są niewrażliwe na mineralizację gleby i mają największy zasięg ze wszystkich typów wykrywek.Do ich wad można zaliczyć stosunkowo duży pobór prądu i brak dyskryminacji.Zdażają się co prawda ''pikacze'' z pseudo -dyskryminacją, ale jej działanie jest niedokladne.
JABEL
''KRET''
Na bazie elektroniki powyższych wykrywaczy (po modyfikacjach), można zbudować również wykrywacz ramowy.
...Po złożeniu....
Ostatnio pokusiłem się połączenie ''ramy'' z tradycyjnym wykrywaczem...
Elektronika, jest tak zmodyfikowana, że działa z cewką 1m/1m i z cewką 21cm
Całość po złożeniu......
To na razie tyle.
Są to urządzenia typu ''PI'' (pulse induction). Są niewrażliwe na mineralizację gleby i mają największy zasięg ze wszystkich typów wykrywek.Do ich wad można zaliczyć stosunkowo duży pobór prądu i brak dyskryminacji.Zdażają się co prawda ''pikacze'' z pseudo -dyskryminacją, ale jej działanie jest niedokladne.
JABEL
''KRET''
Na bazie elektroniki powyższych wykrywaczy (po modyfikacjach), można zbudować również wykrywacz ramowy.
...Po złożeniu....
Ostatnio pokusiłem się połączenie ''ramy'' z tradycyjnym wykrywaczem...
Elektronika, jest tak zmodyfikowana, że działa z cewką 1m/1m i z cewką 21cm
Całość po złożeniu......
To na razie tyle.
- UBOOT
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1374
- Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Płock-Mańkowo
- Kontakt:
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
no i ceny...
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Różnice miedzy jablem a kretem są takie
JABEL -układ na procesorze (jak pada procesor to po zabawie).brak sygnału ''wiodącego'' ,dźwięk pojawia sie dopiero jak matal znajduje sie w obrębie cewki.
KRET-konstrukcja analogowa (żadnych procesorów) w wykrywaczu ustawia sie ''stuki '' w glośniku na częstotliwości ok 1 stuknięcia na sekundę i wykrywa sie zmiany tej czestotliwości, spowodowane obecnością metalu w obrebie cewki.
Rama posiada sondę znacznej wielkości co przekłada się na zasięg.(im większa cewka , tym wiekszy zasięg).
Z ramą 1m/1m zasięg całkowity to max 3 metry.Dla przykladu, hełm wykrywa z ok 100 cm.
...monet, raczej się ramą nie znajdzie... )
Ps. Ceny na priv... lub GG 10191556
JABEL -układ na procesorze (jak pada procesor to po zabawie).brak sygnału ''wiodącego'' ,dźwięk pojawia sie dopiero jak matal znajduje sie w obrębie cewki.
KRET-konstrukcja analogowa (żadnych procesorów) w wykrywaczu ustawia sie ''stuki '' w glośniku na częstotliwości ok 1 stuknięcia na sekundę i wykrywa sie zmiany tej czestotliwości, spowodowane obecnością metalu w obrebie cewki.
Rama posiada sondę znacznej wielkości co przekłada się na zasięg.(im większa cewka , tym wiekszy zasięg).
Z ramą 1m/1m zasięg całkowity to max 3 metry.Dla przykladu, hełm wykrywa z ok 100 cm.
...monet, raczej się ramą nie znajdzie... )
Ps. Ceny na priv... lub GG 10191556
- Margos
- Posty: 330
- Rejestracja: pn mar 16, 2009 10:56 am
- Lokalizacja: Łódź,Staňkov (okres Domažlice) Czech Republic
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Wielki szacun i uznanie , nie do odroznienia od fabrycznych wykrywek.
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
A nie myślałeś o popełnieniu ALL-a?
Jeśli znasz się na elektronice,to jest opisany krok po kroku jak go zbudować.
VLF no i przede wszystkim z dyskryminacją.
Jeśli znasz się na elektronice,to jest opisany krok po kroku jak go zbudować.
VLF no i przede wszystkim z dyskryminacją.
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Oczywiście, że ALL jest w planach :salut: Właśnie zbieram kasę na oscyloskop. Kilka dni temu sam konstruktor wystawił na All...ro swój sprzęcik do samodzielnego dokończenia.Gotowa elektronika, sonda gotowa....wystarczyło zrobić wysięgnik i upakować do obudowy.
To super, że mamy polskie wykrywacze, które są konkurencyjne do zachodnich.
To super, że mamy polskie wykrywacze, które są konkurencyjne do zachodnich.
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Ja posiadam dwa polskie LOCTANS Neo oraz EL.Muszę powiedzieć że chociaż to sprzęt analogowy potrafi zaskoczyć.Żadnej frustracji przy chodzących z ACE 250,cena 1/3 a realne zasięgi praktycznie takie same.Na drobnicę na pola naprawdę dobry.
Pozdro.
Pozdro.
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Jakoś od pół roku łażę z wykrywką zrobioną przez Madmaxa i może by jakieś krótkie podsumowanie.
Wykrywacz początkowo nie wzbudził mojego zaufania, jednak szybko zmieniłem zdanie.
Dość toporny wygląd sugerował średnią jakość, jednak bliższe zapoznanie się ze sprzętem i porównanie z innymi wykrywkami wykazały że jest to całkiem skuteczna zabawka. Wykrywacz jest lekki i dobrze wyważony, łażenie z nim nie jest męczące, to niewątpliwa zaleta. Konstrukcja jest wytrzymała, cewką można wręcz rozgarniać niskie zarośla, i nie ma stresu że się urwie, co w przypadku "smętka" w ogóle nie wchodzi w grę. Wykrywka w zasadzie rozkłada się na dwie części, nie bardzo więc zmieści się do małego plecaka, to lekki minus ale nie można mieć wszystkiego. Mała cewka jest bardzo czuła, duża ma mniejszą czułość, jednak wykrywa większe przedmioty z większej odległości. Osobiście wolę małą cewkę jeśli nie nastawiam się na coś dużego i głęboko. Duża cewka nie bardzo nadaje się do drobiazgów. Z tego co zauważyłem najsilniejszy sygnał daje nie wtedy kiedy przedmiot znajduje się w jej środku a przy krawędzi. w efekcie trzeba się sporo nakopać za jakąś łuską bo nie wiadomo dokładnie czy jest tu czy pół metra obok. Nie znaczy to oczywiście że duża cewka nie jest przydatna. Można iść na dwie wykrywki i kiedy duża cewka coś złapie drugą wykrywka można to dokładniej namierzyć. Nie mniej jednak jeśli szukamy nie wiadomo czego bardziej uniwersalna jest mała cewka. Porównywałem wykrywkę Madmaxa ze "Smętkiem" i White's Matrix M6. Wg mnie Smętek wypadł znacznie słabiej. Jest po prostu mniej dokładny a jego słaba konstrukcja znana jest szerzej i nie wymaga komentarza. Matrix wyposażony jest w procesor więc to sprzęt całkiem innej klasy, jednak właśnie ten procesor to główna różnica. Jeśli idzie o zasięg i czułość wykrywka Madmaxa niczym tu nie odbiegała. Te same przedmioty obydwa wykrywacze łapały tak samo, z tą różnicą że operator Matrixa widział na wyświetlaczu z czym ma do czynienia, ale Matrix to moneciak więc jest zorientowany na kolor. Moim zdaniem Wykrywki Madmaxa to całkiem niezłe urządzenia i biją na łeb wykrywki znacznie droższe. Jeśli ktoś szuka militarki i potrzebuje solidnej wykrywki na ciężki teren to jest to idealna opcja.
Jedyne co bym zmienił to żeby stuki emitowane przez głośnik były nieco głośniejsze, bo jak się idzie w kilku i rozmawia, czy jest jakiś inny hałas są trochę słabo słyszalne.
Szacun dla Madmaxa
Wykrywacz początkowo nie wzbudził mojego zaufania, jednak szybko zmieniłem zdanie.
Dość toporny wygląd sugerował średnią jakość, jednak bliższe zapoznanie się ze sprzętem i porównanie z innymi wykrywkami wykazały że jest to całkiem skuteczna zabawka. Wykrywacz jest lekki i dobrze wyważony, łażenie z nim nie jest męczące, to niewątpliwa zaleta. Konstrukcja jest wytrzymała, cewką można wręcz rozgarniać niskie zarośla, i nie ma stresu że się urwie, co w przypadku "smętka" w ogóle nie wchodzi w grę. Wykrywka w zasadzie rozkłada się na dwie części, nie bardzo więc zmieści się do małego plecaka, to lekki minus ale nie można mieć wszystkiego. Mała cewka jest bardzo czuła, duża ma mniejszą czułość, jednak wykrywa większe przedmioty z większej odległości. Osobiście wolę małą cewkę jeśli nie nastawiam się na coś dużego i głęboko. Duża cewka nie bardzo nadaje się do drobiazgów. Z tego co zauważyłem najsilniejszy sygnał daje nie wtedy kiedy przedmiot znajduje się w jej środku a przy krawędzi. w efekcie trzeba się sporo nakopać za jakąś łuską bo nie wiadomo dokładnie czy jest tu czy pół metra obok. Nie znaczy to oczywiście że duża cewka nie jest przydatna. Można iść na dwie wykrywki i kiedy duża cewka coś złapie drugą wykrywka można to dokładniej namierzyć. Nie mniej jednak jeśli szukamy nie wiadomo czego bardziej uniwersalna jest mała cewka. Porównywałem wykrywkę Madmaxa ze "Smętkiem" i White's Matrix M6. Wg mnie Smętek wypadł znacznie słabiej. Jest po prostu mniej dokładny a jego słaba konstrukcja znana jest szerzej i nie wymaga komentarza. Matrix wyposażony jest w procesor więc to sprzęt całkiem innej klasy, jednak właśnie ten procesor to główna różnica. Jeśli idzie o zasięg i czułość wykrywka Madmaxa niczym tu nie odbiegała. Te same przedmioty obydwa wykrywacze łapały tak samo, z tą różnicą że operator Matrixa widział na wyświetlaczu z czym ma do czynienia, ale Matrix to moneciak więc jest zorientowany na kolor. Moim zdaniem Wykrywki Madmaxa to całkiem niezłe urządzenia i biją na łeb wykrywki znacznie droższe. Jeśli ktoś szuka militarki i potrzebuje solidnej wykrywki na ciężki teren to jest to idealna opcja.
Jedyne co bym zmienił to żeby stuki emitowane przez głośnik były nieco głośniejsze, bo jak się idzie w kilku i rozmawia, czy jest jakiś inny hałas są trochę słabo słyszalne.
Szacun dla Madmaxa
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Serdecznie dziękuję za ten obiektywny opis. Jakakolwiek konstruktywna krytyka jest wskazana.
Jestem świadomy, że moje wykrywacze nie są zbyt fachowo wykonane; stelaż mógłby być bardziej stabilny, nie malowany, a robiony z czarnych rurek itd.( właśnie nad tymi aspektami pracuję, ale to jeszcze troche potrwa ) Moim zamierzeniem było zrobienie wykrywacza taniego i skutecznego i myślę , że udało mi się to. Jest oczywiście możliwość zrobienia wykrywacza o większej estetyce, ale to chyba oczywiste, że będzie droższy. Żeby zminimalizować koszty,( które oczywiście ponosi odbiorca końcowy ) czasami improwizowałem i używałem części z odzysku, które pierwotnie miały pełnić zupełnie inną funkcję.
Nie uważam bynajmniej, żeby zastosowanie ''niefabrycznych'' elementów, miały ujemny wpływ na użytkowanie wykrywacza.
Odnosząc się do faktu niemożliwości rozróżniania metali, pragnę poinformować, że jestem po wstępnych testach urządzenia, które ma za zadanie inaczej sygnalizować kolor a inaczej stalowy ''złom''. Urządzenie nie da 100 procentowej pewności co do rodzaju znaleziska, ale myślę, że znacznie poprawi komfort użytkowania ''pikaczy''.
Należy tu nadmienić, że rozróżnianie, lub dyskryminacja w wykrywaczach ''PI'' to bardzo cieżki temat i najbardziej tęgie ''umysły elektroniki'' pracuja nad tym projektem już dość długo z różnym skutkiem. Niedawno powstała nawet konstrukcja wykrywacza ramowego z taka funkcją, ale cena co najmniej 2500 pln mówi sama za siebie. Ja oczywiście dopuszczam kompromis '' trochę gorsze działanie - a cena o wiele niższa''
Dla zainteresowanych tematem rozróżniania metali w wykrywaczach ''PI'' polecam stronę firmy ''NOTRONIK'', gdzie działanie tych funkcji jest opisane szerzej. Jest to firma Pana NOWAKA, znanego w świecie producentów wykrywaczy, który chyba jako pierwszy człowiek w Polsce podjął ten temat i w pewnym stopniu mu się udało.
Jeszcze raz dziękuję za recenzję.
Jestem świadomy, że moje wykrywacze nie są zbyt fachowo wykonane; stelaż mógłby być bardziej stabilny, nie malowany, a robiony z czarnych rurek itd.( właśnie nad tymi aspektami pracuję, ale to jeszcze troche potrwa ) Moim zamierzeniem było zrobienie wykrywacza taniego i skutecznego i myślę , że udało mi się to. Jest oczywiście możliwość zrobienia wykrywacza o większej estetyce, ale to chyba oczywiste, że będzie droższy. Żeby zminimalizować koszty,( które oczywiście ponosi odbiorca końcowy ) czasami improwizowałem i używałem części z odzysku, które pierwotnie miały pełnić zupełnie inną funkcję.
Nie uważam bynajmniej, żeby zastosowanie ''niefabrycznych'' elementów, miały ujemny wpływ na użytkowanie wykrywacza.
Odnosząc się do faktu niemożliwości rozróżniania metali, pragnę poinformować, że jestem po wstępnych testach urządzenia, które ma za zadanie inaczej sygnalizować kolor a inaczej stalowy ''złom''. Urządzenie nie da 100 procentowej pewności co do rodzaju znaleziska, ale myślę, że znacznie poprawi komfort użytkowania ''pikaczy''.
Należy tu nadmienić, że rozróżnianie, lub dyskryminacja w wykrywaczach ''PI'' to bardzo cieżki temat i najbardziej tęgie ''umysły elektroniki'' pracuja nad tym projektem już dość długo z różnym skutkiem. Niedawno powstała nawet konstrukcja wykrywacza ramowego z taka funkcją, ale cena co najmniej 2500 pln mówi sama za siebie. Ja oczywiście dopuszczam kompromis '' trochę gorsze działanie - a cena o wiele niższa''
Dla zainteresowanych tematem rozróżniania metali w wykrywaczach ''PI'' polecam stronę firmy ''NOTRONIK'', gdzie działanie tych funkcji jest opisane szerzej. Jest to firma Pana NOWAKA, znanego w świecie producentów wykrywaczy, który chyba jako pierwszy człowiek w Polsce podjął ten temat i w pewnym stopniu mu się udało.
Jeszcze raz dziękuję za recenzję.
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Witam
Czy ktoś miał przyjemność z Rutus'em ProXimą to także polski sprzęt
Czy ktoś miał przyjemność z Rutus'em ProXimą to także polski sprzęt
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Zapraszam do zapoznania się z możliwościami mojego ostatniego wynalazku.
Trochę to trwało, bo nie miałem kiedy nakręcić filmu, ale w końcu jest....
Wykrywacz ''PI'' z funkcją rozróżniania metali.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=cgM_bJMGiFk[/youtube]
Trochę to trwało, bo nie miałem kiedy nakręcić filmu, ale w końcu jest....
Wykrywacz ''PI'' z funkcją rozróżniania metali.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=cgM_bJMGiFk[/youtube]
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Ciekawa zabawka.Sprawdzałeś w terenie jak się to sprawuje? I czy możesz mi na pw napisać ile taki sprzęcik kosztowałby u Ciebie? Polatałbym sobie u siebie po lesie z taką zabawką.
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Zasięg na pierścionek jest ok 27 cm, wykrywacz wskazuje jako ''kolor'' z odległości ok 22-24 cm. Zasięg może wydawać się mały, ponieważ cewka jest widoczna z takiej a nie innej perspektywy. Na ''ODKRYWCY'' też ktoś zwrócił na to uwagę..... ale nie jest to test zasięgu, ale rozróżniania. Jestem chyba zmuszony nakręcić następny filmik....
Chodziłem trochę po lesie , ale z ciekawości kopałem wszystkie sygnały. Określiłem ogólna skuteczność na ok 80-85 %. Niestety jest dużo zależności....Kształt przedmiotu, jego masa, metal z którego jest wykonany, a nawet sposób ułożenia, np moneta leżąca płasko, jest inaczej wykrywana niż ta ułożona ''na sztos'', ale nie ma to związku z rozróżnianiem, ale z ogólnym działaniem wykrywacza. Podczas testów, przyjąłem zasadę, że większość przedmiotów takich jak monety, czy pierścionki, leżą płasko.
Funkcja rozróżniania nie działa w 100 % skutecznie, ale nie mam kompleksów na tym punkcie, ponieważ nawet wykrywki za 4000 zł też miewają z tym problem. :hurra:
Chodziłem trochę po lesie , ale z ciekawości kopałem wszystkie sygnały. Określiłem ogólna skuteczność na ok 80-85 %. Niestety jest dużo zależności....Kształt przedmiotu, jego masa, metal z którego jest wykonany, a nawet sposób ułożenia, np moneta leżąca płasko, jest inaczej wykrywana niż ta ułożona ''na sztos'', ale nie ma to związku z rozróżnianiem, ale z ogólnym działaniem wykrywacza. Podczas testów, przyjąłem zasadę, że większość przedmiotów takich jak monety, czy pierścionki, leżą płasko.
Funkcja rozróżniania nie działa w 100 % skutecznie, ale nie mam kompleksów na tym punkcie, ponieważ nawet wykrywki za 4000 zł też miewają z tym problem. :hurra:
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
W wykrywaczach ramowych sprawa jest prostsza, bo chodzi tylko o to, żeby pominąć puszki po piwie, które są bardzo uciążliwe. Ponieważ rama nie wykrywa drobnych przedmiotów, wystarczy jeden moduł rozrózniający.
Nieskromnie przyznam, że jestem z siebie dumny.
Nieskromnie przyznam, że jestem z siebie dumny.
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Pragnę poinformować, że rozróżnianie działa już sprawniej, czyli reaguje praktycznie od początku wykrywania przedmiotu.
Obecnie pracuje nad trzema nowymi projektami.
1) ''PIKACZ'' z funkcją pinpoint. ( z regulacją czułości )
2) Wykrywacz ramowy z podwójną cewką, pozwalającą określić głębokość przedmiotu w skali dwustopniowej. ( można powiedzieć, że też będzie miała pinpoint )
3) Ustabilizowanie ręcznego pinpointera. ( bardzo duży zasięg okupiony jest niestabilnością układu )
....tyle roboty i tylko jedno życie.....
Obecnie pracuje nad trzema nowymi projektami.
1) ''PIKACZ'' z funkcją pinpoint. ( z regulacją czułości )
2) Wykrywacz ramowy z podwójną cewką, pozwalającą określić głębokość przedmiotu w skali dwustopniowej. ( można powiedzieć, że też będzie miała pinpoint )
3) Ustabilizowanie ręcznego pinpointera. ( bardzo duży zasięg okupiony jest niestabilnością układu )
....tyle roboty i tylko jedno życie.....
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Pomęczyłem sie trochę z moim KRECIKIEM i zmusiłem go do tego, żeby nie pokazywał mi kapselków od piwa i foli aluminiowej. Filmik, powinien być kręcony przez dwie osoby, ale musiałem sam się z tym męczyć. Ponadto, było tak zimno, że prawie sobie odpuściłem...
Dodatkowo, zaopatrzyłem wykrywacz w pinpoint, co przy cewce 37 cm, jest bardzo pomocne.
Jeżeli będą sugestie lub pytania, to chętnie odpowiem.
Dyskryminacja wielkościowa.
http://www.youtube.com/watch?v=ki7g4D3Drm8
PINPOINT
http://www.youtube.com/watch?v=DXYRRU-yQhY
Dodatkowo, zaopatrzyłem wykrywacz w pinpoint, co przy cewce 37 cm, jest bardzo pomocne.
Jeżeli będą sugestie lub pytania, to chętnie odpowiem.
Dyskryminacja wielkościowa.
http://www.youtube.com/watch?v=ki7g4D3Drm8
PINPOINT
http://www.youtube.com/watch?v=DXYRRU-yQhY
- wald_cezar
- Posty: 1
- Rejestracja: czw paź 16, 2014 8:16 pm
Re: Wykrywacze- moje hobby :))
Witam serdecznie interesuje mnie schemat dyskryminacji do Jabela Twojego projektu oraz inne modernizacje tego wykrywacza. pozdrawiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość