Nie dotarłem jak dotąd do publikacji, a pokrywających się świadectw przekazywanych ustnie jest dość sporo. Chodzi o trzy kwestie:
- Zbrodnia w lesie Troska za Sierpcem - miały przychodzić transporty z ludźmi do egzekucji. Śmierć miało ponieść kilkadziesiąt osób;
Posty dotyczące powyżej wspomnianej zbrodni przeniesiono do odrębnego wątku: Niemieckie zbrodnie w lesie Troska, Rachocin (pow. sierpecki)
- Akcja w Antoniewie koło Gozdowa. Duża część rdzennych mieszkańców została wywieziona w nieznane miejsce i nie wróciła. Za typowanie ludzi do wywózki odopowiadał "kolonista" bądź polski volksdojcz nazwiskiem Kamień, miały przeważyć jakieś względy osobiste. Został za to po wojnie zlikwidowany przez lokalnych ocalałych, możecie ich nazwać NSZ-towców;
- Sprawa zlikwidowanych w Wymyślinie Żydówek - tutaj funkcjonował również obóz pracy dla kobiet - o tym wzmianki są w kilku wydawnictwach o tematyce sierpeckiej, ale nieścisłe.
Jeśli ktoś coś czytał/rozmawiał/pamięta, będzie dobrze jak się podzieli.