Temat powstaje w ścisłym połączeniu z uzupełnianą >>mapą<<
Zakładam temat po zapoznaniu się z treścią
Dziejów Sierpca i Ziemi Sierpeckiej, gdzie w rozdziale
Okupacja i konspiracja w powiecie Sierpeckim w latach 1939-1945 Waldemar Bręda wspomina o kilku miejscach karnych. Całej masy informacji dostarcza opracowanie Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce
Obozy hitlerowskie na ziemiach polskich 1939-1945, PWN 1979.
- Obóz w Poliku - (działał w okresie: 20 V 1940 - 20 X 1940) - przebywało w nim około 80 osób, upchniętych w remizie. Przeciętnie było to 100 Polaków. Więźniowie wydobywali torf. Po likwidacji część więźniów trafiła do Sierpca a część do Bieżunia. Przez obóz przeszło około 500 osób.
- Obóz w Lisewie Dużym - działał przez kilka miesięcy od początku 1942 - jak wspomniałem w temacie o gminnym Lisewie, obóz znajdował się w budynku szkoły, otoczonym zasiekami. Przetrzymywano tam około 50 Polaków, zatrudnianych przy robotach drogowych. Po likwidacji obozu, więźniów przewieziono do Sierpca.
- Obóz w Gozdowie - (20 III 1942 - X 1942) - Zatrudniono tu strażników z Mochowa i Sierpca (Milke, Herman), wyjątkowo okrutnych w przeciwieństwie do komendanta obozu. Przeciętnie przy tłuczeniu kamienia pracowało to 50 osób, zwolnionych po likwidacji. Mieścił się w budynku remizy. Nie jest to ten sam, powojenny budynek w którym obecnie mieści się siedziba Gozdowskiej straży ogniowej. Dawniej ogromny budynek (wg wspomnień pamiętających go) stał na środku placu, tam gdzie dziś mamy rozjazd na Golejewo, Kurowo, Lelice. Dziś jest tam pamiątkowy pomniczek Jana Pawła II, powiewa nad nim Polska Flaga.
- Obóz w Raciążu - (V 1940 - VIII 1942) - przeznaczony głównie dla ludności żydowskiej, zatrudnianej do kopania torfu i naprawy dróg. Mieścił się w rozlewni wód gazowanych przy ul. Płockiej (Pierackiego 65). Przęciętny stan: 20 osób, ogółem przeszło przez niego 100. 1 więźnia zastrzelono, po likwidacji resztę umieszczono w Sierpcu.
- Obóz w Czartowni niedaleko Gójska - (10 VII 1941 - 25 X 1941) - Mieścił się w dawnym budynku szkolnym. Przeciętnie przetrzymywano 45 osób, a przez czas jego funkcjonowania przeszło 100. Po jego zlikwidowaniu, więźniarki wydobywające Torf w odległej o 5 km Wólce przewieziono do Sierpca.
- Obóz w Sierpcu komendowany przez Jana Sztober z Rydzewa. Mieścił się w gospodarstwie przy ul. Kolonia Staszica 48, miał charakter rolniczy. Przetrzymywano tam około 60 Polek i Żydówek. Po likwidacji Żydówek w 1941, część polek zwolniono lub przewieziono do innych obozów.
- Obóz w Sierpcu - (1941 - 1944) - Mieścił się przy dawnej ul. Daszyńskiego (dziś Kilińskiego), będąc miejscem skoncentrowania Polaków i Żydów - przeciętnie 180 osób. Przez obóz przeszło nawet 15 000 osób, zatrudnianych do robót ziemnych i tłuczenia kamieni. Panowała tam epidemia tyfusu. Po likwidacji, więźniów odstawiono do Działdowa.
- Więzienie w Sierpcu, - (IX 1939 - 20 I 1945) - a dokładniej w klasztorze Benedyktynek. Miejsce najstraszliwszych zbrodni na ziemi sierpeckiej. Działało od początku wojny do tzw. wyzwolenia.
Liczba miejsc 1 II 1941 wynosiła 78 dla mężczyzn i 10 - dla kobiet. W I 1942 w więzieniu utworzono oddział dla Polaków (dorosłych i nieletnich) skazanych na karę obozu karnego do 6 mies., z okręgów sądowych obwodowych w Mławie i Sierpcu. Więźniów wywożono do obozów koncentracyjnych oraz dokonywano licznych egzekucji; m.in. w poł. IX 1942 rozstrzelano na terenie ogrodu przyklasztornego 152 więźniów (byli to uczniowie, dziewczęta chłopcy oraz nauczyciele jednej ze szkół bydgoskich). 19 I 1945 w czasie likwidacji więzienia rozstrzelano 85 więźniów w podziemnych celach.
Obozy hitlerowskie na ziemiach polskich 1939-1945, s. 452, Główna Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce
Dziś nie wiemy nawet ilu Polaków tam zginęło. Niemcy aby zatrzeć skalę zbrodni polewali ciała "jakimś płynem" i próbowali spalić. Sprawa sierpeckiego więzienia znalazła oddzielny temat na naszym forum. Ważne relacje przytacza na swoim blogu Tomasz Kowalski we wpisie o więzieniu, jak i o zbrodniach popełnionych w czasie "wyzwolenia". Dziś przy ul. Wojska Polskiego znajduje się tylko symboliczna tabliczka informująca o skali działania oprawców. Przydała by się stosowna tablica informacyjna i lepsze oznakowanie.
- Obóz jeniecki w Mieszczku, gdzie przetrzymywano Rosjan i Francuzów również można zaliczyć do obozów pracy, choć osadzeni tam żołnierze zmienili tylko "pracodawcę" - teraz kopali rowy przeciwpancerne i budowali umocnienia dla wroga.
- Obóz w Smardzewie - (VI 1940 - X 1940) - mieścił się w budynku szkoły, przetrzymywano Polaków i Żydów, około 60 osób. Przez obóz przeszło ok 2 000 osób. Więźniowie pracowali w dawnym majątku. Niemcy rozstrzelali wielu z nich w obozie i poza nim. Podczas likwidacji więźniów relokowano do obozu w Gralewie. Polacy zamordowani w tym obozie spoczywają w zbiorowym grobie na cmentarzu w nieodległym Sarbiewie, ciekawe czy wszyscy zostali ekshumowani i przeniesieni na cmentarz? W wątku na temat tej mogiły jest więcej informacji o samym obozie.
- smardzewo oboz.jpg (23.18 KiB) Przejrzano 14846 razy
- Obóz w Grodźcu - (11 VII 1940 - 20 II 1943) - lokowany w szkole, był miejscem więzienia Polaków i Żydów, przeciętnie 200 osób, łącznie 3 000. Więźniowie budowali drogi. Epidemia tyfusu. 1 osoba zmarła 7 zamordowano. Podczas likwidacji, więźniów rozwieziono do innych obozów.
- Obóz w Starym Boguszynie -(jesień 1940 - XII 1942)- w budynku szkolnym przetrzymywano Polki, przeciętnie 250, ogółem 2 000. Pracowały przy budowie drogi Radzikowo - Czerwińsk. Po likwidacji więźniarki zwolniono.
- Obóz w Gralewie.
Do takiego obozu pracy trafić można było za krzywe spojrzenie na Niemca, za nie wykonanie polecenia władz okupacyjnych, za przekroczenie limitu hodowli, ubicie lub niezakolczykowanie prosiaka, handel żywnością (tak, Niemcy wymyślili kolczykowanie inwentarza aby blokować handel w czasie wojny). Trzeba przypomnieć że mieszkańcy Sierpca otrzymali głodowe przydziały żywnościowe, które próbowali nadrabiać pozyskując żywność nielegalnie handlując. Ponadto za opór przy wysiedlaniu z automatu szło się do obozu. Z resztą, starsi ludzie obozami nazywali też miejsca spędu wysiedleńców, np w Piaskach pod Sierpcem.
Zarządzenie
W biegu akcji wysiedleńczej zostaje Panu użytkowanie majątku należącego do Państwa Niemieckiego od zaraz odebrane i jest Pan ze swojego majątku i zagrody wysiedlony.
(...)
Niezastosowanie się do mego zarządzenia pociągnie za sobą umieszczenie Pana w przymusowym obozie pracy i pozostawienie rodziny samej sobie
Na miejsca wysiedlanych dowożono kolejnych kolonistów zasilając szeregi DVL.
To były wysiedlenia, przez wrogi naród napadający nasze ziemie. Gdzie logika u obrońców biednych Niemców, tych co to najpierw ograbili Polaków zabierając ich dobytek, a później wrócili, do siebie, bo się szaber do końca nie udał - bo się raptem zbrojne ramie szabrowniczej, zwyrodnialczej armii pod Stalingradem złamało. To samo tyczy tych z wcześniejszych kolonistów, którzy ten proceder wspierali i korzystali powiększając swe włości.
Wracając do tematu obozów. należałoby dokładnie ustalić miejsca, gdzie te obozy się znajdowały, oraz jaki był los przewiezionych do Sierpca więźniów. Czy aby nie ten najbardziej tragiczny: kula w łeb w klasztorze?
Dziwna sprawa zbrodni w podsierpeckim Wymyślinie. Zupełnie zagubionej w mrokach historii. W lutym 1940 rozstrzelano tam łącznie 60 Polek i Żydówek. Ponoć za handel żywnością. Czy przypadkiem jednak nie były to wspomniane więźniarki gospodarstwa przy Kolonii Staszica 48? Nie ma tam żadnego symbolicznego znaku, choćby krzyża upamiętniającego zbrodnie morderców zza zachodniej miedzy.