Cmentarz żydowski w Działdowie został założony w drugiej połowie XIX w. Znajduje się przy dzisiejszej ul. Sienkiewicza naprzeciw Zespołu Szkół Nr 2. Kirkut jest ogrodzony siatką. Można łatwo zauważyć, że ktoś się nim opiekuje (założona niedawno siatka ogrodzeniowa, pomalowana brama). W czasie II wojny światowej na cmentarzu grzebano zamordowanych w obozie w Działdowie. W 1947 r. dokonano ekshumacji ofiar II wojny światowej pogrzebanych na terenie kirkutu. Na obszarze 0,30-0,35ha (różne są dane na ten temat) zachowało się kilkanaście zdewastowanych nagrobków oraz trzy wyraźnie różniące się wyglądem i stanem od pozostałych. Obok siebie znajdują się dwa nagrobki wykonane z betonu, na których napisy są w języku polskim. Napisy są te bardzo niedbale narysowane za pomocą jakiegoś narzędzia (może kija). Dla mnie zadziwiający jest bardzo dobry stan tych nagrobków biorąc pod uwagę ich wiek (prawie 80 lat), materiał z jakiego je wykonano, poziomą budowę. Po nazwiskach trudno wywnioskować czy pochowane osoby to Żydzi. Nie widać żadnych znaków religijnych. Może te nagrobki wykonano dużo później?
Bardzo ciekawy jest nagrobek radzieckiego żołnierza poległego w 1945 roku. Trudno rozszyfrować mi jego nazwisko. Jak to się stało, że pochowano go na cmentarzu żydowskim? Czy może był wyznania mojżeszowego? Czy rodzina z Rosji wie o jego miejscu pochówku? W którym roku wykonano ten nagrobek? Jego stan jak wcześniej opisanych uważam za bardzo dobry biorąc pod uwagę długi upływ czasu. Może ktoś z szanownych kolegów pomoże mi odpowiedzieć na zadane pytania.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=LlmbXJE9fOM[/youtube]
Kirkut - Działdowo (przed wojną Soldau)
Kirkut - Działdowo (przed wojną Soldau)
- Załączniki
-
- Brama wejściowa
- P1020609.jpg (199.05 KiB) Przejrzano 4631 razy
-
- Ogólny widok cmentarza
- P1020621.jpg (243.87 KiB) Przejrzano 4631 razy
-
- Fragmenty nagrobków
- CIMG4101.jpg (243.02 KiB) Przejrzano 4630 razy
-
- Dwa ciekawe nagrobki
- CIMG4093.jpg (264.18 KiB) Przejrzano 4630 razy
-
- P1020616.jpg (227.99 KiB) Przejrzano 4630 razy
-
- P1020617.jpg (203.94 KiB) Przejrzano 4630 razy
-
- Nagrobek radzieckiego żołnierza
- P1020612.jpg (245.48 KiB) Przejrzano 4630 razy
Re: Kirkut - Działdowo (przed wojną Soldau)
Trochę sobie podomyślam ale nie wiem jak to zweryfikować.
Nagrobki z "napisami zrobionymi kijem" najprawdopodobniej zostały wcześniej pozbawione płyt z oryginalnymi napisami. Daty wskazują na okres gdy cmentarz był użytkowany przez społeczność żydowską. Może więc ktoś pamiętał co było tam napisane i to postarał się utrwalić w betonie którym zalano otwory?
Starszy sierżant Baliabiński (tak mi się odczytało). Imienia nie ma. A jego wyznanie? W zasadzie w komunizmie nie miało znaczenia jakiego jest się wyznania pod warunkiem że była to wiara w partię lub lojalne prawosławie. Mogło być więc tak, że starszy sierżant trafił tu za sprawą wyznania ale równie dobrze mógł tu trafić mimo wyznania i przez przypadek. Przecież ofiary obozu w Działdowie spoczywały tu do 1947 roku, a on zginął w roku 1945 wykonując swoją pracę. Jaką pracę? W obozie dla volksdeutschów i członków polskiego podziemia niepodległościowego? Tego nie wiem ale to może być nkwudzista, a chowający mogli nie zauważyć nawet, że to teren cmentarza żydowskiego.
Nagrobki z "napisami zrobionymi kijem" najprawdopodobniej zostały wcześniej pozbawione płyt z oryginalnymi napisami. Daty wskazują na okres gdy cmentarz był użytkowany przez społeczność żydowską. Może więc ktoś pamiętał co było tam napisane i to postarał się utrwalić w betonie którym zalano otwory?
Starszy sierżant Baliabiński (tak mi się odczytało). Imienia nie ma. A jego wyznanie? W zasadzie w komunizmie nie miało znaczenia jakiego jest się wyznania pod warunkiem że była to wiara w partię lub lojalne prawosławie. Mogło być więc tak, że starszy sierżant trafił tu za sprawą wyznania ale równie dobrze mógł tu trafić mimo wyznania i przez przypadek. Przecież ofiary obozu w Działdowie spoczywały tu do 1947 roku, a on zginął w roku 1945 wykonując swoją pracę. Jaką pracę? W obozie dla volksdeutschów i członków polskiego podziemia niepodległościowego? Tego nie wiem ale to może być nkwudzista, a chowający mogli nie zauważyć nawet, że to teren cmentarza żydowskiego.
zapuszczam wąsy, wyciągam szablę
pędzę na koniu po śmierć i chwałę
a żadna myśl nie mąci w głowie
bo tu emocje podsycają ogień
Dezerter "My Polacy"
pędzę na koniu po śmierć i chwałę
a żadna myśl nie mąci w głowie
bo tu emocje podsycają ogień
Dezerter "My Polacy"
Re: Kirkut - Działdowo (przed wojną Soldau)
Przesadzasz z tą moją wiedzą Parę lat temu trochę pokręciłem się w okolicach Działdowa (z zach. strony).stzstz pisze:Widzę, że masz dużą wiedzę na temat tych okolic. Może w takim razie orientujesz się dlaczego jedna mogiła radzieckiego żołnierza znajduje się na cmentarzu żydowskim w Działdowie.
Jeżeli masz jakieś lepsze zdjęcia tej płyty, to proszę mi przyślij. Chodzi o dolny wiersz i datę śmierci. Mogę zapytać na forum rosyjskim, gdzie jeden historyk zajmuje się poległymi w II w.ś.
Ja bym to tak odczytał:
"СТАРШЫЙ СЕРЖАНТ / БАЛЯБИНСКИЙ / ПОГИБ 20.2.1945 Г. / ПРИ ИСПЕЛНЕНИИ / СЛУЖЕБНЫХ / ОБЯЗАННОСТЕЙ"
Starszy sierżant / Baliabinckij / zginął 20(?).2(?).1945 r. / przy wypełnianiu / obowiazków / służbowych
Lance do boju, szable w dłoń!
Re: Kirkut - Działdowo (przed wojną Soldau)
Witam!
Informację o grobie w Działdowie, wraz ze zdjęciem przysłanym przez kolegę stzstz, opublikowałem na forum rosyjskojęzycznym. Reakcja była błyskawiczna - już po kilku godzinach otrzymałem wyczerpującą odpowiedź
Ponad wszelką wątpliwość w Działdowie pochowano st. sierżanta BAŁABINSKIEGO.
Oto jego dane:
БАЛАБИНСКИЙ Сергей Кузьмич – BAŁABINSKIJ Sergiej Kuźmicz
ur. 1903 we wsi Jagodkino, obwód kaliniński, rejon nowotorżski (obecnie to obw. twerski, rej. torżokski). Wg. nadesłanej fotokopii dokumentu, w 1953 r. sprawdzono kartotekę poległych, rannych i zaginionych. Żona sierżanta, Tatiana Stiepanowna Bałabinska (zam. w Moskwie), otrzymała zawiadomienie (z datą 4.4.1945) o śmierci męża. Zawiadomienie nadesłała jednostka wojskowa, która miała numer poczty polowej 59971. W zawiadomieniu napisano, że st. sierżant Bałabinski poległ 20.2.45 r. „przy wypełnianiu zadania bojowego”. Niestety poszukiwania w kartotece potwierdziły wcześniejszą wiadomość.
Kolega z białoruskiego forum sprawdził także, że numer poczty polowej 59971 był przydzielony do 291 ОЗАД (отдельный зенитно-артиллерийский дивизион), tzn. 291 samodzielny dywizjon artylerii przeciwlotniczej.
Informację o grobie w Działdowie, wraz ze zdjęciem przysłanym przez kolegę stzstz, opublikowałem na forum rosyjskojęzycznym. Reakcja była błyskawiczna - już po kilku godzinach otrzymałem wyczerpującą odpowiedź
Ponad wszelką wątpliwość w Działdowie pochowano st. sierżanta BAŁABINSKIEGO.
Oto jego dane:
БАЛАБИНСКИЙ Сергей Кузьмич – BAŁABINSKIJ Sergiej Kuźmicz
ur. 1903 we wsi Jagodkino, obwód kaliniński, rejon nowotorżski (obecnie to obw. twerski, rej. torżokski). Wg. nadesłanej fotokopii dokumentu, w 1953 r. sprawdzono kartotekę poległych, rannych i zaginionych. Żona sierżanta, Tatiana Stiepanowna Bałabinska (zam. w Moskwie), otrzymała zawiadomienie (z datą 4.4.1945) o śmierci męża. Zawiadomienie nadesłała jednostka wojskowa, która miała numer poczty polowej 59971. W zawiadomieniu napisano, że st. sierżant Bałabinski poległ 20.2.45 r. „przy wypełnianiu zadania bojowego”. Niestety poszukiwania w kartotece potwierdziły wcześniejszą wiadomość.
Kolega z białoruskiego forum sprawdził także, że numer poczty polowej 59971 był przydzielony do 291 ОЗАД (отдельный зенитно-артиллерийский дивизион), tzn. 291 samodzielny dywizjon artylerii przeciwlotniczej.
- Załączniki
-
- balabinski2.jpg (39.45 KiB) Przejrzano 4574 razy
Lance do boju, szable w dłoń!
Re: Kirkut - Działdowo (przed wojną Soldau)
Rosjanie mają doskonałe bazy danych o poległych żołnierzach. Mieli dobrze prowadzoną, dokładną sprawozdawczość. Sprawa cmentarzy i oznakowania mogił, to już inna bajka
Dostałem właśnie następną wiadomość, która ostatecznie wyjaśnia okoliczności śmierci st.sierżanta Sergieja Kuźmicza Bałabinskiego. Sierżant zginął w wypadku, zmiażdżony przewróconym działem. Prawdopodobnie stało się to przy przejeżdżaniu przez tory kolejowe. Jak mi wyjaśnili rosyjscy koledzy, powojenna formułka "погиб при исполнении служебных обязанностей" oznacza, że on zginął (a nie umarł z powodu choroby) na skutek jakiegoś zdarzenia, nie związanego z prowadzeniem działań bojowych (katastrofa, nieszczęśliwy wypadek itp., np. samobójstwo). Według meldunku został pochowany na cmentarzu położonym na południowo-zachodnim krańcu stacji kolejowej Działdowo. Tam było po prostu najbliżej.
Co by nie mówić, jest to jednak grób wojenny i powinien być objęty ochroną. Jest jeszcze jedna możliwość. Może ciało Bałabinskiego przeniesiono, a tu jest tylko płyta? Jest chyba kwatera żołnierzy AC na cmentarzu katolickim lub komunalnym w Działdowie.
Dostałem właśnie następną wiadomość, która ostatecznie wyjaśnia okoliczności śmierci st.sierżanta Sergieja Kuźmicza Bałabinskiego. Sierżant zginął w wypadku, zmiażdżony przewróconym działem. Prawdopodobnie stało się to przy przejeżdżaniu przez tory kolejowe. Jak mi wyjaśnili rosyjscy koledzy, powojenna formułka "погиб при исполнении служебных обязанностей" oznacza, że on zginął (a nie umarł z powodu choroby) na skutek jakiegoś zdarzenia, nie związanego z prowadzeniem działań bojowych (katastrofa, nieszczęśliwy wypadek itp., np. samobójstwo). Według meldunku został pochowany na cmentarzu położonym na południowo-zachodnim krańcu stacji kolejowej Działdowo. Tam było po prostu najbliżej.
Co by nie mówić, jest to jednak grób wojenny i powinien być objęty ochroną. Jest jeszcze jedna możliwość. Może ciało Bałabinskiego przeniesiono, a tu jest tylko płyta? Jest chyba kwatera żołnierzy AC na cmentarzu katolickim lub komunalnym w Działdowie.
Lance do boju, szable w dłoń!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości