Praca 64 letniego głuchoniemego Kazimierza,
który zanim trafił na zamek,przeczytał legendę z nim związaną.
Uwielbiamy bowiem legendy związane z zamkami.
Ta dotyczy zamków w Bobolicach i pobliskim Mirowie
Legenda mówiąca o dwóch braciach bliźniakach, właścicielach zamków w Mirowie i Bobolicach.
Według ludowych podań wykopali oni tunel między dwoma warowniami, aby móc częściej
ze sobą rozmawiać w odosobnieniu, bez udziału świadków.Pewnego dnia weszli oni w posiadanie wielkiego skarbu,
który ukryli w tunelu, a na straży postawili odrażającą czarownicę,
która odstraszała swych wyglądem ewentualnych złodziejaszków.
Bracia doskonale się rozumieli i gotowi byli zrobić dla siebie wszystko.
Ich przyjaźń została jednak wystawiona na ciężką próbę,
gdy jeden z nich przywiózł z wyprawy wojennej piękną dziewczynę.
Podejrzewając brata bliźniaka o podkochiwanie się w kobiecie,
zamknął ją w podziemiach obok wspomnianego skarbu.
Pewnego razu, pod nieobecność czarownicy, która wieczorami udawała się na sabat
na Łysej Górze, nakrył parę kochanków w skarbcu. Rozgniewany zamordował brata,
a dziewczynę zamurował w lochach zamku. Do dziś ma ona straszyć na zamkowej baszcie.